Czy powinienem być na marszu 13 grudnia?

Ksawery Meta-Kowalski, 12.12.2014



Tysiące Polaków wciąż zastanawia się dziś, czy powinni wybrać się na marsz 13 grudnia do Warszawy. Duża odległość, zimno, brak czasu, inne obowiązki…wymówki aby nie iść piętrzą się na wyciągnięcie ręki.  Po co się męczyć…po co podróżować, czemu  marznąć zamiast siedzieć w ciepłym domu? Powiem wam czemu…
 
Ponieważ brak sprzeciwu oznacza zgodę i przyzwolenie
Ponieważ ludzie nami rządzący nie przestaną robić tego co robią, dopóki nie poczują się zagrożeni buntem społeczeństwa.
Ponieważ to państwo jest nasze
Ponieważ czas działa na naszą niekorzyść i musimy działać
Ponieważ kolejne nadużycia władzy będą już tylko coraz większe.
Ponieważ jeśli my, to kto ma pójść?
Ponieważ jeśli nie teraz, to kiedy?
 
Ponieważ jesteśmy potomkami powstańców listopadowych.
Ponieważ jesteśmy potomkami powstańców styczniowych.
Ponieważ jesteśmy spadkobiercami Legionów Polskich.
Ponieważ jesteśmy wnukami Powstańców Warszawskich
Ponieważ jesteśmy kolejnym pokoleniem AK i Solidarności
 
Ponieważ jeśli sami sobie nie pomożemy, nikt nam nie pomoże
Ponieważ nikt z naszych przodków nie wahał się
Ponieważ żarty się skończyły.
Ponieważ to nie jest marsz poparcia PiS, tylko walka o naszą godność
Ponieważ ludzie kiedyś ginęli, bo chcieli aby Polska była wolna
Ponieważ Polskę otrzymaliśmy od przodków pod opiekę
Ponieważ Polskę jesteśmy winni przekazać  następnym pokoleniom
Ponieważ nie chcemy wstydzić się kiedyś przed własnymi dziećmi
Ponieważ chcemy aby nasze wnuki były z nas dumne
Ponieważ TERAZ tworzy się historia
 
…… albo staniemy do walki, albo do końca życia będziemy odwracać wzrok od lustra przeklinając dzień, w którym nie było nas stać nawet na tak drobny wysiłek, jak uczestnictwo w marszu!
 
Idź, przyjedź, bądź – choć tyle zrób dla tych którzy przelewali  za nas krew. Jesteśmy im to winni. Niech będą z nas dumni.

Ksawery Meta-Kowalski
 
NASZ_HENRY
Toruń zostaje w domu ;-)
Deidara
Z tym tworzeniem historii bym nie przesadzał. Takich marszów w ciągu ostatnich lat było sporo. Czy cokolwiek zmieniły? A nikt na tydzień z hakiem przed świętami nie będzie robił powstania czy Majdanu.
Domyślny avatar
czy tydzien przed swietami czy dzien, to nie ma znaczenia. Ale zeby to bylo powstanie, nie wystarczy przejsc sie i do widzenia. Oni jezeli nie sa juz przyzwyczajeni, to sie przyzwyczaja, ze no przejda sie, trudno race tez poleca, ale po paru godzinach pojda do domow. Dobrze by bylo znalezc sposob na wyegzekwowanie tego, o co nam chodzi. W Hiszpanii uchwalili, ze nie wolno fotografowac palujacych policjantow, wzywac do zgromadzen, itp. Beda karac duzymi pieniedzmi. To tak na "pocieszenie", ze nie tylko u nas niewolnictwo. Ale czy to taka wielka sztuka obalic ustroj? Bolek niby sam swoimi rencamy komune obalil, to pare milionow nie moze postkomuny? pewnie, ze moze! ( o, i tak juz teraz w Hiszpanii tweetowac nie wolno, a ja nawet moge napisac, zeby bula & co. do tych Kiejkut Starych wywiesc i nawet bez bicia, na zime zamknac, zeby skruszeli).
A330
Dokładnie. Albo WYTRESUJĄ nas do posłuszeństwa i robienia tego, co chcą od nas("zamknąć mordy i siedzieć w domu...i tak nic nie zmienicie"), albo my im PRZYPOMNIMY, że mają dla nas pracować i nas się słuchać. To takie proste...tylko musimy WYJŚĆ. Jeśli nie wyjdziemy, to oni będą mieli dowód na to, jaka jest nasza determinacja. Zerowa...? Mam nadzieję, że nie!
A330
Ale właśnie O TO im chodzi. Tak mamy myśleć..."a co to zmieni" itd. Chodzi nam o to, żeby protestujących było coraz więcej. KAŻDY SIĘ LICZY. Majdanu nie trzeba robić...ale ten protest otwiera kolejne w przyszłym roku. On ma jedynie pokazać ilu nas jest. Ilu?
O powstańcach piszę aby uświadomić niezdecydowanym, jak WIELE gotowi byli poświęcić nasi przodkowie. A my? Nie chce nam się nawet na marsz pójść/pojechać na kilka godzin...a nie ryzykujemy życiem czy nawet zdrowiem. Biada takiemu społeczeństwu, które nawet do takiego "wysiłku" nie może się zmusić.
Domyślny avatar
Do ~~Henryka z Torunia ,,Nic o kimś, tylko o sobie. Donosy nie pasowne Tobie.,, alkoan