Kopacz już Kabany nie ubierze! In vitro i tolerancja

Słynni włoscy projektanci mody Domenico Dolce i Stefano Gabbana wywiadem dla włoskiego magazynu "Panorama" wywołali burzę. Deklarujący się jako homoseksualiści panowie ogłosili nieopatrznie światu, że są przeciwnikami adoptowania dzieci przez pary gejów i lesbijek oraz płodzenia potomstwa metodą in vitro.

Tolerancyjny świat na chwilę zgłupiał - trudniej wszak atakować słynnych, ocierających się wręcz o gejowski stereotyp Włochów, niż jakiegoś katolickiego księża lub, z lokalnego podwórka - kandydata na prezydenta Dudę. Pojawiają się powoli próby bojkotu słynnej marki - do ataku przystąpili m.in. brytyjski piosenkarz Elton John i... polska premier Ewa Kopacz.

Ja na swój sposób liderkę Platformy Obywatelskiej za życiowe i polityczne priorytety cenię - siedzi cichutko jak mysz pod miotłą przy okazji afer wywołanych przez jej partyjnych kolegów i koleżanki, nie oburza się przy okazji prób dyskusji na temat kwoty wolnej od podatku, nie wtrąca swych trzech groszy, gdy decydują się losy regionu i kształtuje wizja europejskiej polityki zagranicznej. In vitro i moda, to jest najważniejsze! Cóż, wszak od kogoś, kto z taką gracją porusza się po czerwonym dywanie i stroi się w drogie ciuszki dla świątecznych wywiadów w VIVIE trudno mimo wszystko oczekiwać czegoś innego.

Przynajmniej dba dr Ewa o spójny wizerunek. Problem mają natomiast sekciarscy i zaślepieni wyznawcy in vitro. Temat, który wywołuje lawinę emocji i komentarzy a dla wielu służy jako oręż polityczny przy okazji kolejnych wyborów, nie jest sprawą łatwą i możliwą do jednoznacznej klasyfikacji - dobro/zło. Zauważcie, że jakiekolwiek wątpliwości, wyrażane w sposób mądry i wyważony (chociażby ostatnio przez Andrzeja Dudę) spotykają się w większości z agresją i atakiem.

O ile sam potępiam stygmatyzację dzieci narodzonych dzięki wykorzystaniu tej metody to z drugiej strony ich wykorzystywanie na rzecz dyskusji o in vitro (taka śliczna dziewczynka, a te wstręciuchy in vitro atakują, padalce!) uznaję za równie podłe i obrzydliwe. Czym innym jest bowiem rozmowa na temat samej metody, leczenia bezpłodności, skuteczności, aspekcie finansowym i etycznym, moralnym, a czym innym ocena czy klasyfikacja życia ludzkiego.

Żałuję bardzo, że przy okazji tak drażliwego tematu dostajemy jak na dłoni odpowiedź, jak ta dzisiejsza wolność słowa i tolerancja wygląda w rzeczywistości. Możesz mieć bowiem własne zdanie, o ile się ono zgadza z jedyną słuszną opcją, inaczej - zmiłuj nie ma. Nawet, jeśli jesteś Dolczem lub Kabanem i wolisz całować na dobranoc panów. 

Kopacz w tym roku przed wywiadem dla VIVY na pewno się upewni, że takich zacofanych ciuchów zakładać to ona nie będzie. Mają za swoje!

Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala

Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta

 

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Deidara

17-03-2015 [23:41] - Deidara | Link:

Akurat to, co ci panowie powiedzieli, było pospolitym chamstwem - bo trudno inaczej określić to, iż ktoś nazywa dzieci "chemicznymi" albo "syntetycznymi". Jest to ten sam rodzaj dziadostwa, który kazał stygmatyzować dzieci samotnych kobiet jako "bękarty".
Czym to się różni od dzielenia na nadludzi i podludzi?

Obrazek użytkownika Marcin Tomala

17-03-2015 [23:48] - Marcin Tomala | Link:

Zaatakowani za swoje tradycyjne poglądy przez gwiazdy, projektanci wydali oświadczenie, w którym stwierdzają, że opowiadając się za „tradycyjną rodziną”, nie mieli zamiaru nikogo obrazić. Nie chcieli też oceniać wyborów, których dokonują inni.

Słowo syntetyczne sam potępiam, czego wyraz dałem w notce. Tylko oprócz tego parę mądrych rzeczy też powiedzieli, a dyskusja sprowadzana do poziomu efektu, a nie metody - jest nieetyczna, niezależnie od zajmowanej strony barykady.

Obrazek użytkownika ksings

18-03-2015 [02:16] - ksings | Link:

Bardzo podoba mi się Pana przemyślenie. Mam obawy że opinia, a nawet doktryna K. Katolickiego w tej kwestii może się rozszerzyć. Wszak już dawno temu, na lekcjach religii i przy okazji spowiedzi mówiono mi, że seks należy uprawiać tylko w celu prokreacji, i było to zawsze podpierane kilkoma cytatami z Pisma. Ten o "traceniu nasienia na ziemię" był najciekawszy.
Wkładam więc kij w mrowisko:
Jest wszak jajeczko i jest plemnik.
Następnie stary dowcip; 97% mężczyzn się onanizuje. Pozostałe 3% nie ma rąk.
Jajeczko obumiera niezapłodnione, i wypływa. Strata straszna, ale kogo winić.Pewnikiem faceta. Mogło być dziecko.
Teraz o facetach. Trzeba by jakieś srogie kary przewidzieć dla wszystkich mężczyzn nie za marnowanie materiału genetycznego, lecz za zabójstwo.
Kościół Wojujący jeszcze może wiele wymyślić i ustanowić na kolejnym soborze jako doktrynę powszechnie obowiązującą, a politycy zadbają o resztę.