Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Syndrom Nikodema Dyzmy
Wysłane przez Krzysztof Pasie... w 09-03-2015 [18:04]
Wczoraj, w niedzielę 8 marca 2015 nastąpił punkt zwrotny w karierze prezydenckiej Bronisława Komorowskiego.
W ten piękny słoneczny dzień przedwiosenny belwederscy sztabowcy przestawili wajchę na Podhale, gdzie zwołani na redyk machlujący z władzą gazdowie mieli pokazać całej Polsce, jak górale kochają pana Prezydenta.
Nie przewidzieli jednak, że nie tacy głupi, jak im się zdawało juhasi już się zmiarkowali, że naczelny baca Rzeczpospolitej przez pięć lat robił ich w capa i jak tylko oni to potrafią wygwizdali pana Bronisława.
Więc pan Komorowski skulił pod siebie ogon i wystawnym bronkobusem ruszył do stolicy Małopolski, gdzie spotkała go następna siurpryza. Bowiem, jak na krakowskim Rynku opodal kościółka św. Wojciecha, naprzeciw Wierzynka, gdzie byli goszczeni najznamienitsi polscy monarchowie chciał przed królewską ucztą przemówić do ludu, miast bizantyjskiego poczęstunku czekał na niego rozjuszony tłum podwawelskiej ciżby.
I wydarzyły się dziwy nad dziwami, a Adam Mickiewicz ze swego cokołu ze zdumieniem patrzył, jak potulni dotąd krakowscy mieszczanie głośno wykrzykują, że to nie tak się rządzi i oni już nie chcą tego prezydenta.
I to był moment kluczowy. Bowiem pan prezydent, który dotąd przysypiał w sielskim błogostanie, że jak ma za sobą media i służby to już nic nie musi, gdy zdał sobie sprawę, że naród go nie chce puścił cugle emocji i wdał się z protestującą tłuszczą w karczemną pyskówkę, tak żałosną, że Autor "Ody Do Młodości" zasłoniwszy oczy odwrócił się do niego plecami.
I raptem cała Polska zobaczyła w telewizji bezsilną wściekłość pana Prezydenta, zakłopotanie w oczach ochroniarzy i przerażenie malujące się na skamieniałej twarzy jawnego współpracownika Belwederu posła Fedorowicza, który pojął, że coś się na zawsze skończyło i lud już się nie boi władzy, a jutro krakowscy kumple go wyśmieją, bądź nie zauważą na ulicy.
Co było dalej?
No, cóż. Jak słoma z butów wylazł z pana prezydenta syndrom Nikodema Dyzmy. Straciwszy panowanie nad nerwami prezydent przekomarzał się z protestującymi, jak przekupka na Kleparzu, by w końcu widząc, że z nimi nie wygra wydrzeć się do mikrofonu: „możecie sobie gwizdać ile chcecie, a ja i tak wygram te wybory!
Właśnie tymi dwoma słowami „i tak” pan prezydent Komorowski przekreślił się wczoraj w oczach milionów rodaków, którzy są cierpliwi, ale pamiętliwi i już mu nigdy nie zapomną tego butnego „i tak”, podobnie jak niegdyś nie zapomnieli Urbanowi, gdy drwił z ludzi, że „władza i tak się wyżywi”.
A mnie przypomniała się finałowa scena kulowego serialu pt. „Kariera Nikodema Dyzmy” – warto sobie tę kwestię przypomnieć, to tylko 90 sekund – proszę kliknąć na biały trójkącik pod notką.
Tak. Tak. Wczoraj na oczach całej Polski prysł patogenny mit nietykalnej dotąd władzy prezydenckiej i niezastąpionej Platformy. Bo w Nowym Targu i Krakowie pan prezydent Komorowski przekroczył rubikon blamażu i teraz może być dla niego już tylko gorzej.
Czyżby Polacy zmądrzeli? Chyba jeszcze nie do końca. Ale wczoraj stało się dla pana prezydenta coś znacznie gorszego. Prezydent państwa zadarł z narodem, a naród takiej buty nie wybacza.
A pocałunkiem śmierci dla pana Prezydenta jest zakład Donalda Tuska z szefem PO na Pomorzu Janem Kozłowskim, że jak twierdzi Tusk będzie jednak druga tura.
Bo nie wystarczy, by prezydent państwa miał za sobą siłę polityczną partii rządzącej, gdyż dobry prezydent musi jeszcze mieć charyzmę i magnetyczną osobowość, która pozytywnie wpływa na innych, poprawia im samopoczucie, poszerza wyobraźnię, a co najważniejsze budzi ochotę do życia i działania. A do tego utalentowany prezydent musi mieć jeszcze polot, wrodzony instynkt aktorski, odrobinę malarskiej fantazji i osobistą kulturę. Ale to jeszcze nie wszystko. Godny zaufania prezydent musi lubić to, co robi.
A koń jaki jest, każdy widzi!
Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)
YouTube:
Komentarze
09-03-2015 [18:56] - jazgdyni | Link: Witam Panie
Witam Panie Krzysztofie!
Kurcze, nie widziałem tego krakowskiego wystąpienia, a teraz nigdzie nie można go znaleźć.
Może ma ktoś namiary.
Serdeczności
09-03-2015 [19:21] - danuta | Link: https://www.youtube.com/watch
https://www.youtube.com/watch?...
Pozdrawiam!
09-03-2015 [20:32] - felek | Link: Na tym filmie widać sztandary
Na tym filmie widać sztandary z napisami Nowa Prawica i KORWIN. Czy te partie to jest prawica?
09-03-2015 [22:58] - felek | Link: Cóż, może więc odpowiem sam:
Cóż, może więc odpowiem sam: to jest prawica farbowana, której kandydat JKM od dwudziestu lat w każdych wyborach odbiera kandydatowi prawdziwej prawicy 1-1,5% głosów. Dlatego ten filmik to jest zapewne produkcja zrealizowana w porozumieniu ze sztabem wyborczym Komorowskiego.
10-03-2015 [10:13] - krystal | Link: Tak. I zapewne tylko dlatego
Tak. I zapewne tylko dlatego jest jeszcze w Internecie. Ale swoją drogą warto popatrzeć na miny na tych służalczych "sportowców, artystów, uczonych z UJ"
10-03-2015 [15:12] - gracz ogame | Link: Proszę sobie porównać
Proszę sobie porównać programy/ propozycje gospodarcze partii.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci...
10-03-2015 [17:30] - felek | Link: Pan to na poważnie?...
Pan to na poważnie?...
09-03-2015 [20:08] - Jęzory Pasiukowski | Link: Podobno z irytacji
Podobno z irytacji Bredzisławowi poodwijały się onuce a hrabina de domo Dziadzia ((copyright Seawolf)) dostała wieczorem globusa...
09-03-2015 [20:23] - Słoń Podwawelski | Link: Szanowny Panie
Szanowny Panie Krzysztofie:
To jest chory człowiek o bardzo niskiej kulturze osobistej ale jest posłuszny bezwzględnym mocodawcom. Gdyby był mądrzejszy zachowywałby się inaczej. Jego IQ oceniam na równy szympansowi trzylatkowi. ... i te karczemne przekrzykiwanie, że on walczył nie z takimi, jakimi spotkał na rynku Krakowskim. Czegoś takiego nie spodziewałem się usłyszeć od dorosłego człowieka. Jest mocny ruskimi serwerami. Wierzy w to, że po raz kolejny sędziowie, mianowani jeszcze za pierwszej komuny, i rosyjskie serwery zapewnią mu sukces. Poniekąd ma rację. Nic mu nie grozi, dopóty oszuści liczą głosy.
09-03-2015 [21:15] - xena2012 | Link: jakby mało było klopotów
jakby mało było klopotów okołoprezydenckich to jeszcze Kaczyński agresywnie milczy.
09-03-2015 [21:32] - Jan11 | Link: ...doszedł jeszcze "zamach"
...doszedł jeszcze "zamach" krzesłem. Jaki prezydent, taki zamach. Mnie przypomniała się scena z "Człowieka z marmuru" zamach śledzikiem.
Dziękuję Panu za ten blog.
Jan