Jesteśmy tygrysem OECD !!! Tralala....

eska, 21.08.2011

Ponoć jesteśmy piątą potęgą w OECD, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy. Ba, zależy od czego się liczy.

Jeden worek kartofli dodatkowo przy stu workach w poprzednim roku to jest jeden procent wzrostu, ten sam worek kartofli przy dziesięciu workach z zeszłego roku daje dziesięć procent wzrostu.

A na obrazku nasza rzeczywista sytuacja, czyli wzrost PKB (produktu krajowego brutto) na głowę mieszkańca w ostatnich latach. 2007 - początek kryzysu, 2009 - środek, no i 2010.

Popatrzcie sobie, jacy jesteśmy "bogaci", a jak ta Europa sobie nie radzi (tu obowiązkowe hehehe).

Szczegóły można znaleźć po kliknięciu na LINK, tam mapa, po najechaniu kursorem wyświetla się procent PKB per capita W DANYM KRAJU na tle średniej UE. Zielone wyspy też zaznaczone :)

Powodzenia w przemyśleniach.

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 2359

najpierw popatrzecie na tabelkę w poprzedniej mojej notce, a potem może mi kto odpowie: Skoro PKB nam rosło, niedużo, ale rosło, a więc i dochody budżetu przyrastały; stałe wydatki państwa były na mniej więcej podobnym poziomie, to niech mi kto powie, na co poszła ta pożyczona forsa z dziury budżetowej? No na co????

pewnikiem na prezydencję i związane z nią nikomu niepotrzebe bączki,panele dyskusyjne,konferencje wyjazdowe,centra myśli europejskiej.

Prywatne tajne konta w bankach austriackich. To jest chyba jasne, że też ktoś jeszcze tego nie wiem. A poprzednia za pośrednictwem Pewexu na prywatne tajne konta w bankach szwajcarskich. I aha, jeszcze jedno: ja nie mam zamiaru popełniać samobójstwa. Jakby co.

...kradną?

A za co mieli nam sasiedzi rakietki postawic w Königsbergu? Za darmo maja nas pilnowac? Dzis ochrona kosztuje! A 200 000 nowych urzednikow to tez pikus? Tak wyglada Polska w budowie:rozbudowa personalna do niemozliwosci, tuszowanie afer i nagrody dla poslusznych, co pod dywan zamiataja. Sprzatanie to duzy wydatek, jesli ma byc carte blanche! A ile jeszcze przed nami. Deficyt PKB obnizymy do 3 procent, jak sobie unia zyczy, a te 5 procent(bo mamy dzis 8 procent deficytu PKB!)przekazemy wirtualnie do banku.Bankowiec zarobi premie, a rzad- jak krysztal! Dziwi mnie, ze wszystkie pozostale kraje obawiaja sie kryzysu, a my? Nie! Bezpieczni, na kursie, na sciezce! Tylko kto pilotuje ten wrak? I tu jedna chuda brzoza moze okazac sie niebezpieczna.