Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Jeden dzień z życia Rysia
Wysłane przez Józef Darski w 09-01-2015 [09:22]
Dniało. Rysio leniwie przeciągnął się na wycieraczce pod drzwiami Prezesa. Nie jest zbyt wygodnie, ale będę pierwszy - skonstatował z satysfakcją. I znów wyroluję tych podlizuchów, którzy nie mają nic do przekazania. Żadnej informacji, żadnej rady. I zaraz naszła go myśl – gdy będę już Prezesem, każę zmienić wycieraczkę na kolczatkę. Niech się młodzi wykażą.
Myśli kotłowały się w głowie Rysia niczym mołnie. Ileż to pracy czeka dziś na mnie. Wszyscy czekają, muszę wszystkim opowiedzieć o sobie. Powoli układał plan pracowitego dnia otrzepując wycieraczkowy kurz.
Nagle przemknęła mu straszna myśl. Przecież to już trzy dni jak redaktor Kluska nie robiła ze mną wywiadu. Muszę zadzwonić i ją napomnieć. Przecież czytelnicy czekają. Co oni tam dadzą zamiast mnie. Żach.
Ach ileż pracy. W Śladkowie Rozlazłym czeka mnie spotkanie klubowe. Nie mogą się doczekać aż opowiem im o mych podróżach do Pcimia Dolnego. Cóż oni mogą wiedzieć o wielkim świecie? Ach co by zrobili beze mnie.
Ileż spotkań. No ale nie mogę tracić czasu tylko na opowiadanie o sobie. Jestem przecież intelektualistą. Gdzie to jeszcze nie napisałem swoich przemyśleń? Ach, co by te portale i blogowiska dawały bez mych rozważań. Toż to intelektualna pustynia. Nic o świecie nie wiedzą. Muszę dać z siebie wszystko by podnieść poziom tych profanów. Muszę natychmiast napisać 35 artykułów i not, inaczej wszystko się beze mnie zawali. Zrobię to w samochodzie w drodze do Śladkowa.
Nie mogę się rozmieniać na drobne - zastanowił się. Dawno nie pisałem powieści, a wszystkie wydawnictwa czekają. Ach ten brak czasu. Zacznę od poezji. Wiersze mogę pisać przed snem, tu, na wycieraczce. Jestem przecież poetą. Zaraz zadzwonię do Tygodnika by zarezerwowali miejsce na pierwszej stronie. Na pewno się niepokoją, że jeszcze dziś niczego ode mnie nie dostali. Ostatnio kiepsko przędli, to dzięki moim wierszom odbiją sią od dna. Zaraz sprzedaż skoczy.
Ach, przecież po drodze jest Ozorków. Nagle przypomniał sobie. Już im mówiłem żeby mnie zaprosili. Nie mogą dłużej czekać. Wpadnę do nich też. I Rysio rozmarzył się. Widział jak wchodzi na przepełnioną salę, gdzie witają go burnyje apłodismenty przechodzące w długotrwałą owację. Nagle z rozmarzenia wyrwał go pies sąsiada, który zatrzymał się przy jego bucie w celach zdrożnych.
Jak on śmie. Nie wie kim jestem! Zaraz go poznam – w przypływie jakżeż słusznego gniewu zakrzyknął Rysio niczym porucznik Dub z nieznanej mu powieści. Wtem naszła go myśl straszna – przecież dziś jeszcze nie odwiedziłem żadnej telewizji. Będą musieli ogłosić przerwę w programie. Nie, nie może zawieść milionów swoich widzów. I Rysio chwycił za telefon.
- Redaktor Niekumata. Na którą mnie dziś zaprosiliście?
- Dziś nie zapraszaliśmy
- Nic nie szkodzi mam bardzo napięty dzień, ale wygospodaruję dla Was godzinkę.
- Nie wiem czy tyle będziemy powtarzali ..
- No to się poprawcie, będę o 19-tej.
Co za niewdzięczność. Przecież byłym u nich wczoraj. Pewnie nie sprawdziła grafiku, niedojda. I pracowity Rysio ruszył, by kolejny dzień poświęcać się dla Ojczyzny.
Zbieżność z konkretnymi osobami całkowicie przypadkowa. Polecam Czytelnikom dzisiejszej "Codziennej".
Komentarze
08-01-2015 [22:33] - Janko Walski | Link: Rysiów nigdy nie brakuje i
Rysiów nigdy nie brakuje i będzie ich przybywać, gdy będziemy rośli w siłę. Może zamiast wybrzydzać, nauczyć się wykorzystywać tak jak Prezes?
08-01-2015 [23:56] - wandaherbert | Link: a mnie się wydaje,że autor
a mnie się wydaje,że autor zazdrosci temu pracowitemu Rysiowi.Reasumując Ryś potrzebny Prezesowi ,a układ ten, korzystny dla PiS
09-01-2015 [00:00] - Józef Darski | Link: .Czego, mnie to bawi. Mam
.Czego, mnie to bawi. Mam zupełnie inne priorytety, które paradoksalnie nie mają nic wspólnego z życiem publicznym.
08-01-2015 [23:58] - Józef Darski | Link: Ich się nie da racjonalnie
Ich się nie da racjonalnie wykorzystać. Celarent ujęła to najtrafniej.
09-01-2015 [00:05] - Janko Walski | Link: E tam, wystarczy trzymać w
E tam, wystarczy trzymać w przedsionku, a góry przeniosą.
09-01-2015 [00:21] - Janko Walski | Link: Problem polega na tym, że
Problem polega na tym, że roboty jest tak o trzy rzędy więcej niż rąk do pracy. Wszystkie się przydadzą.
Jak na razie w świadomości 70% ufających Komorowskiemu nic nie drgnęło. Wiem, że może to dziwić po 2300 aferach PO i zbrodni smoleńskiej, powiązaniu z rosyjskimi słuzbani a może nawet zaprzyjaźnieniu (polowania!) zaprzyjaźnieniu z Palikotem (Janusz to ty? po zniknięciu z mediów po zbrodni smoleńskiej by ponownie przejąć wiodącą rolę w przemyśle pogardy) oraz bezczelnych kłamstwach w kazdym zdaniu wypowiadanym przez rządzących kolegów Komorowskiego i medialne tuby, ale tak własnie jest. Stan nawet pogarsza się. Im więcej pomiatani (powinni już o tym wiedzieć z taśm) tym bardziej... ufają. Może Pan tego nie widzi otoczony ludźmi wolnymi. W skali globalnej jest ich jednak wciąż mało.
09-01-2015 [13:56] - Józef Darski | Link: Widzę doskonale, tylko
Widzę doskonale, tylko Rysiowie tu nie pomogą.
08-01-2015 [23:16] - danuta | Link: Przeczytałam. Tylko dlaczego
Przeczytałam. Tylko dlaczego ci defetyści tak często mają rację?
Serdecznie pozdrawiam
08-01-2015 [23:32] - Celarent | Link: Nie zauważył Pan jednak, że
Nie zauważył Pan jednak, że na każdego Rysia wyczekują na półpięterku inni Rysiaczkowie. Dla nich Rysio już jest preziem: on ich szatkuje, doprawia i serwuje na salonach jak własnoręcznie przyrządzone sałatki. Co później odbija się polityczną czkawką w wyborczych porażkach, lokalnych skandalach i skandalikach czy w efekcie końcowym jakiś fryzjer kieruje mega pływalnią narodową. Jeśli ktoś ma parcie na szkło, pielęgnuje wręcz swoją kolejkę interesantów, klakierów i wdzięcznych-potrzebujących. Oni są, jako świadkowie chwalebnej przeszłości, jego przyszłością. Nie prezes. Nawet nie jego wycieraczka ;)
09-01-2015 [01:11] - Zygmunt Korus | Link: Pyszne!!!
Pyszne!!!
09-01-2015 [05:07] - Cara al Sol | Link: ale ten Ryś taki jakiś
ale ten Ryś taki jakiś nierealny bez tego 'yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy' i 'aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmmm' oraz 'yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy'... I to jeszcze 'yyy' ,'ammmmmmm' może zapodać w kilku językach. Poliglota.
09-01-2015 [09:52] - Freiherr | Link: Wycieraczka...to nie jest
Wycieraczka...to nie jest jeszcze tak źle. Będzie ciekawiej, gdy Rysiu ułoży się pod łóżkiem Prezesa, tuż obok nocnika. Takich Rysiów wszędzie są tabuny przy różnych prezesach. Miałem w pracy kiedyś takiego.Pierwszy zdradził omal nie rozwalając firmy. Fajny tekst na dzień dobry.
09-01-2015 [10:51] - NASZ_HENRY | Link: Rysio się odezwie ;-)
Rysio się odezwie ;-)
09-01-2015 [12:04] - RobertJerzy | Link: Maleńkie pytanko. Czy "żach"
Maleńkie pytanko. Czy "żach" w Pańskim tekście pochodzi od 'żachnąć się', czy 'nażachać się'?
Nie znam osobiście Rysia ale czasami sprawia dziwne wrażenie...
09-01-2015 [13:59] - Józef Darski | Link: żach - okropieństwo,
żach - okropieństwo, żachliwyj - straszny, mołnia - błyskawica
09-01-2015 [14:53] - RobertJerzy | Link: Dziękuję. Myślałem, że chodzi
Dziękuję. Myślałem, że chodzi o zwyczaje narkomańskie (żachanie – wdychanie oparów narkotyków z grupy substancji lotnych, od żachać (się) 'wzdrygnąć się').
09-01-2015 [21:24] - Francik | Link: Oj, widzę, że poziom
Oj, widzę, że poziom intelektualny polemik na niezalezna.pl rośnie. Tak trzymać towarzysze!
10-01-2015 [20:40] - nurni11 | Link: Poziom tego wpisu jest jaki
Poziom tego wpisu jest jaki jest - ale wpis nie udaje od samego początku iż jest w konwencji poważnej.
Jak Pan szuka czegoś poważnego to senniki Ryszarda z Samoobrony są tu dosyć dostępne. To prawdziwa uczta intelektulana w wykonaniu faceta który jeszcze niedawno był w komitecie kandydata na prezydenta, pana Andrzeja Leppera.
09-01-2015 [23:19] - Janko Walski | Link: Gratulacje dla Całej Czwórki
Gratulacje dla Całej Czwórki robiącej "Kulisy manipulacji". Praca nie do przecenienia. Wszystkie cieki tej kloaki jaką jest III RP zaczynają się i kończą na "zaprzyjaźnionych" mediach. Przy okazji apel do wszystkich, włączajmy się. Manipulacje są w każdym zdaniu, w kazdym przekazie. Cała armia przydałaby się, tyle tego dzień w dzień produkuje się.
09-01-2015 [23:49] - Józef Darski | Link: Dziękuję w imieniu Kolektywu.
Dziękuję w imieniu Kolektywu.
10-01-2015 [20:50] - nurni11 | Link: Wszystko do czego pan Dyzma
Wszystko do czego pan Dyzma doszedł (a zaszedł naprawdę wysoko tak w Pis jak i w PE) to konsekwentna michnikowszczyzna w wydaniu bis: kochajmy się (jak Polak z Polakiem) gdyż zgoda buduje.
Póki co owa zgoda zbudowała panu Czarnieckiemu wyłącznie korzyści osobiste, ale nie ma dziwne: tak ten numer na "zgodę budującą" akurat działa.
Mam nadzieje że pan Targalski nie jest już na walizkach w strefie wolnego słowa. A obawa ta związana jest li tylko z tym że jeśli chodzi o sprawność to Ryszard z Samoobrony nie ma raczej konkurencji.
10-01-2015 [21:12] - Józef Darski | Link: Rysio gdyby był inteligentny,
Rysio gdyby był inteligentny, dałby już spokój. Jemu jednak nie pozwoli na to EGO, więc będzie ciąg dalszy. Tylko, że dla mnie to zabawa. Mam już pomysły na c.d. Zabawne, ale on się niczego nie nauczył i od czwartku wydzwania do różnych dziennikarek przypominając, że już "dawno" nie robiły z nim wywiadu i nie zapraszały go. Rzeczywistość jest znacznie zabawniejsza od fantazji,
W Strefie jestem na emigracji wewnętrznej, więc i tak żadnej straty nie będzie.
10-01-2015 [21:25] - nurni11 | Link: Rad bym by Pan na tę
Rad bym by Pan na tę emigracje zbytnio sobie nie pozwalał.
Nie traktuje tego jak zabawy, nawet jeśli wiceszef Parlamentu Europejskiego zatrwożył się jakąś spokojną polemiką.
Gdyż mniejsza o Dyzmę.
Z przyjemnością przeczytałby Pana najnowszy wpis. Traktujący o tym co się zmieniło od czasu tekstu "Fasada runęła".
To jest istotne, Rysio sobie poradzi...