Nasz Ewaryst - Super Star

JacBiel, 02.01.2015
Ostatnio nasz kolega z NB wyspecjalizował się w ostrej jeździe po bandzie, i szczerze mówiąc robi to bardzo sprawnie. Nie trudno więc zrozumieć głosy oburzanka tych, po których jeździ, chociaż z drugiej strony, kibiców sportów ekstremalnych jest z pewnością więcej, a i obserwowanie zawodów na dobrym poziomie, mnie na przykład, żadnego wstrętu nie czyni.

Na przykładzie wpisów Ewarysta prześledzić też można, niejako przy okazji, sposoby nielegalnego dopingu stosowanego na NB. Ale nie ma się co cieszyć. Chodzi o kibiców drużyny przeciwnej, czyli PiS-owskich kiboli, którzy bez względu na przytaczane fakty oraz ich interpretację, jedyne co robią to plują jadem, histerycznie wyją oraz ślepo się zacietrzewiają, usiłując zlinczować Ewarysta chamstwem, kalumniami, czy insynuacjami.

Nie zauważyłem prawie żadnej próby merytorycznej dyskusji, a zarzuty są celne i śmiało się pod nimi można podpisać. Zwolennicy PiS zamknięci w pułapkę braku wyboru zdefiniowaną już jakiś czas temu, tylko bezradnie zaciskają zęby słysząc kolejne wiernopoddańcze deklaracje wobec systemu typu "żadnej rewolucji my nie chcemy" w sytuacji, gdy nastroje społeczne są właśnie bliskie rewolucyjnego wrzenia, co można zauważyć nawet w co niektórych bojowych wpisach na NB.

Niestety, ale rewolucji pod białą flagą ani się nie zrobi, ani nie tym bardziej nie wygra. Zamiast więc wieszać psy na Blogerze, który w sposób jasny i klarowny usiłuje rozjaśnić co niektóre zamglone namiętnościami umysły, należy w końcu poważnie podejść do tematu i zastanowić się co jest grane?

Pomijam tu nieuczciwość moralną krytyków Ewarysta, którzy z jednej strony krzyczą o zamiataniu Po-wskich afer pod dywan, a z drugiej przyklepują PiS-owskie gówienko w nadziei, że zacznie mniej śmierdzieć.

Także, chociaż to może nieco paradoksalne, ale kibicuję Ewarystowi - Ewar, Ewar, trzymaj się! - chyba jakoś tak, śpiewał w swoim czasie Bogdan Łazuka :-)
Józef Darski

Narobił mi Pan roboty. Zaraz dostanę listy, że muszę Pana usunąć, bo jest Pan agentem PO, wrogiem Narodu i Kościoła, a jak tego nie zrobię to ja będę agentem PO, wrogiem Narodu i Kościoła i robię krecią  robotę, bo chcę z Polski robić Izrael itp. i inne zabawne. Jak nie odpiszę, to jestem cham co lekceważy poważne głosy, a jak odpiszę to jeszcze gorzej, bo jestem wyniosły, lekceważę, dyktator, cenzor itp. itd.
Albo peany o Ruchu Narodowym, Braunie itp.,  itd.
Myślenie się nie pojawi - jest zbędne.
gorylisko
panie Darski, spokojna pana rozczochrana... łopata jest dobra na wszystko...  ;-)
inna sprawa, że Ewaryst mi troche nie ten teges ale...w końcu to wolne forum...
a w ogołe to ładna dziś pogoda ;-)
NASZ_HENRY
Trol z wielkiego miasta Łodzi, Na POmoc Ewaryście przychodzi ;-)
Teresa Bochwic
Popieram zarówno Pana JacBiela, jak i Ewarysta, choć czasem mocno kole. Jak prawda...
Na razie, kochani, na razie, ale patrzymy, co dalej.
Francik
Prób merytorycznej dyskusji z Ewarystem nigdy nie będzie, gdyż bloger Ewaryst próby takiej dyskusji już dawno uciął - on wie lepiej, więc z nim się nie dyskutuje. Kiedyś nieśmiało zwróciłem uwagę na nieścisłości logiczne w jego notce, dostałem na łeb kubeł pomyj, argument "merytoryczny" był mniej więcej taki - siedźcie w tym swoim pisowskim grajdole i wielbijcie Kaczyńskiego (notabene do PiS-u nie należę). Gdy próby polemiki tak się kończą to oczywiście "nie zauważa się prób merytorycznej dyskusji". Więc jest tylko "plucie jadem". Niestety nieuczciwości moralnej zwolenników Ewarysta nie sposób pominąć: to bardzo przewrotne - oblewać polemistów pomyjami a potem stwierdzić, że nie ma merytorycznej dyskusji. Podobną metodę, choć z mniejszym wdziękiem, stosuje niejaki Coryllus - u niego ostateczny argument jest nieco mniej wysublimowany niż określenie polemisty jako fanatycznego pisiora, on po prostu pisze: jesteś głupi i na pewno jedzie ci z gęby. Bawcie się więc w tym waszym towarzystwie besserwisserów, którzy z definicji nie podlegają krytyce, bo wiedzą lepiej niż ciemny pisowski lud. Tylko tak sobie myślę, że jak do jakiejś rewolucji dojdzie to prędzej ją zrobi ciemny pisowski lud, niż jasno-Polacy. A tak a propos rewolucyjnych nastrojów to jestem ciekawy, gdzie je pan widział. Bo ostatnio to się one objawiły wśród polskiej emigracji w Anglii: oni tam twierdzą, że w Polsce ludzie powinni wyjść na ulicę. To mocne słowa - jak zauważa portal niezalezna.pl. A jak emigranci polscy w Anglii przejdą od słów do czynów i wyjdą na ulice to system III RP na pewno padnie.
Józef Darski
Oni wyjdą na ulicę ...Londynu. Nie po to wyjechali z Polski przedtem głosując na PO i nie po to głosują na PO w Londynie, by protestować przeciwko dyktaturze w Polsce...
Jabe
W ambasadzie w Londynie w wyborach do PE na PO głosowało 26,5%, czyli mniej niż w kraju. Skąd Pan wie, że wyjechali akurat ci, którzy wcześniej głosowali na PO?
JacBiel
"Prób merytorycznej dyskusji z Ewarystem nigdy nie będzie"
a to czemu? bo napisał, że nie będzie odpowiadał? ale forum pod wpisami jest chyba czynne, i można odnieś sie do treści wpisów, i publicznie pokonac niedobrego Ewaryściucha swoją argumentacją...?
"którzy z definicji nie podlegają krytyce, bo wiedzą lepiej niż ciemny pisowski lud"
Po pierwsze bez przesady, a po drugie wiemy tyle samo: Prezes podkula ogon i chłodzi rewolucyjne nastroje, ja się wypowiedziałem na ten temat, Pan?... na mój.
Proszę po prostu napisac, jak Pan ocenia taką deklarację, na tym polega merytoryczna dyskusja.
"A tak a propos rewolucyjnych nastrojów to jestem ciekawy, gdzie je pan widział."
W programie PiS, który opisuje obecną sytuację jako złą, i proponuje duże zmiany, które ja określam, jako prawie rewolucyjne. Nastroje ulicy idą w tych oczekiwaniach z pewnością dalej.
Francik
Widać pan przeczytał komentarz nieuważnie, lub nie zrozumiał. Merytorycznej dyskusji nie będzie, bo autor bloga do takiej dyskusji już dawno nie dopuścił glanując polemistów swoim besserwisserstwem. On wie lepiej, więc osoby o odmiennym zdaniu nie mogą mieć racji. To wyklucza merytoryczną polemikę z definicji. Pozostaje więc odgryzanie się Ewarystowi, a że w ciągu swojej działalności wiele osób, które zglanował ma do niego żal - to "plują jadem". Jeszcze zanim Ewaryst napisał, że nie będzie odpowiadał osoby ośmielające zwrócić mu uwagę na pewne braki w jego argumentacji były traktowane ostatecznym argumentem o fanatycznych pisiorach. Są tacy, którzy schodzą do tego poziomu "merytorycznej" polemiki, inni dają sobie spokój - bi nie mają ochoty na grzyzienie się po nogach. Nie wiem czy prezes podkula ogon, natomiast twierdzę, że nie chłodzi rewolucyjnych nastrojów, bo w tym momencie rewolucyjnych nastrojów w Polsce nie ma. Więc nie ma co chłodzić. O czym sarkastycznie napisałem we fragmencie o "rewolucyjnych nastrojach" wśród emigrantów w Anglii - mój błąd, że nie każdy wychwycił i zrozumiał sarkazm, trzeba bardziej kawę na ławę. Nie mylmy tego co ludzie myślą o tzw. czeciej RP i koniecznych zmianach, z gotowością do rzeczywiście rewolucyjnych czynów czyli tzw. kryterium ulicznego. Bo dość powszechnie wybory są uwazane za skandaliczne, ale na demonstracji pod PKW było może kilkaset osób. Ja sobie przypominam jak za czasów rządów PiS w mediodajniach podniósł się krzyk o konieczności obrony demokracji i wzywania do demonstracji pod sejmem (chyba to było po aferze Begerowej tzw. korupcji politycznej). Miał być już prawie majdan, ale na trawniku przed sejmem zgromadziło się kilkanaście osób, które rozbiły nawet jakiś namiocik. I tyle było tej rewolucji. Może prezes widzi, że jeszcze nie czas i dlatego w wywiadzie stwietrdził, że PiS nie chce robić rewolucji. Choć jak sam pan twierdzi zmiany, które proponuje PiS w swoim programie są rewolucyjne. Więc może problemem jest jak zrobić "rewolucję bez rewolucji" (że polecę tu Moczulskim), lub też trzeba czekać na nastroje rewolucyjne - może na wiosnę jak słonko za świeci ludzie będą bardziej gotowi wyjść na ulicę. Bo że emigranci w Anglii są ciągle gotowi do majdanu rozumiem - tam dzięki golfstromowi jest cieplej. (uprzedzam - to znów sarkazm).
Domyślny avatar
''Bo ostatnio to się one objawiły wśród polskiej emigracji w Anglii: oni tam twierdzą, że w Polsce ludzie powinni wyjść na ulicę'' Znaczy, że korwiniści i inni realistyczni politycy wraz z realistycznymi historykami typu Grzegorz Braun jeszcze na wyspy ze swoją antyrewolucyjną propaganda nie dotarli??? Nie wiedzą tam na wyspach, że nasi rewolucyjni dziadowie to sami debile, a my nie możemy być jeszcze bardziej debilowaci niż oni? Dziwne. Braun, Zychowicz i Korwiniątka muszą wziąć się ostrro do roboty, bo jeszcze wysiarze jakiś majdan nam tu zorganizują, czyli banderowską wojnę ze świętą Rusią
Lektor
A kibicuj sobie !!! Ewaryst jest sam sobie winny za jego jadowita upirdliwą nienawiść !!! To jest tzw. typ niesioła !!! „ i zastanowić się co jest grane?” – podobno stracił ministerialną ciepłą posadkę i teraz obwinia o to PiS. No niestety taka jest prawda. Jak pan powiesz głupiemu np. przestań pan stosować te permanentne abduldacje to nic z tego nie zrozumie, ale jak pan takiemu powiesz stul pysk albo spiepszaj stąd to działa natychmiast ! Rozumię krytykę, ale nie upierdliwe zacietrzewienie prowadzące do nienawiści ! No jak można się tak zacietrzewić i tkwić w tym zacietrzewieniu. Każda następna jego notka to permenentny atak na PiS i bezsensowna krytyka jego członków. To wręcz psychoza ! Jeśli się krytykuje i zajadle atakuje jedną stronę, to logicznym jest, że wywyższa się stronę drugą, a „ciemny, niezdecydowany lud” (za Prof. Zybertowiczem) to kupi i będzie głosował na PO-ZSL. Ewar przestał odpowiadać na komentarze – to jedyny pozytyw który zrobił, bo odpowiadając nie odnosił się do meritum sprawy, a czepiał się brakującej literki, polszczyzny, a nawet nicku, i odszczekiwał się w nieładny sposób: zamknij się, to nie twoja sprawa, nic ci do tego itd. Ewarku – trzymaj się .... nie puszczaj !
Ula Ujejska
A ja tu widzę jedynie "tanie rąbanie  Ewarystów"  wszelkiej maści według takiej logiki:
1. Na wiecach krzyczą PiS i PO samo zło. W łże mediach podobnie, trzymają linie łże propagandy.
2. Kompromitują się występami z Rafalalami i innymi pajacami.
3. Następnie piszą  :troskliwe artykuły o jedności prawicy, pretensjach że czegoś tam PiS nie popiera, że nie chce ich w ogóle zauważyć itp itd.
4. Na dokładkę, gdzie się da, sami uwiarygadniają to zło, podpisując z sitwą różne porozumienia polityczno wyborcze.
WSZAK WŁADZA I PIENIĄDZ IM NIE ŚMIERDZI, pod jednym warunkiem, że płynie dla "Ewarystów", a reszta ... no wiemy to od dawna: PiS i PO to samo zło z korzeniami w komunie. O korzeniach wodzów "Ewarystów" pisała tu na NB Pani Izabela - warto przeczytać.
Jabe
Pisze Pani, „na wiecach krzyczą PiS i PO samo zło” i w łże mediach podobnie. Ja nie zauważyłem, żeby w mediach pierwszego obiegu krzyczano, że PO to samo zło.
Domyślny avatar
Aż musiałem się zarejestrować! chacha Pan Ewaryst ma jednak MOC! „Zawrócił” Pana. Jeszcze nie tak dawno czytałem pańską kąśliwą notkę i komentarz pod nią: „Ja zaciskam zęby i robię "dobrą minę", gdyż nie widzę alternatywy”. Natomiast dzisiaj krytykuje Pan tych, którzy „tylko bezradnie zaciskają zęby”. Mam pytanie co takiego się stało? Czyżby fakt, że alternatywą na PO okazało się inne PO albo Biedroń? ;-) Dla mnie Pan Ewaryst jest jak Osioł. ;-) A jaki jest osioł? Uparty, głupi? Nie. KONSEKWENTNY! „Stoi dokładnie tam gdzie wtedy”, kiedy krytykował ludzi PiSu odpowiedzialnych za kampanię, po przegranych wyborach. Fakt, że tu jeszcze publikuje, mimo tego całego hejtu „wiedzących lepiej detektorów spisków”, świadczy, że mu ZALEŻY, zwłaszcza na losie Polaków, naszych Rodaków, hen, hen daleko, opuszczonych przez WSZYSTKICH. I właśnie dlatego Pan Ewaryst to jest Ktoś! Pozdrowienia i różne miłe wyrazy dla Wszystkich w Nowym 2015. PS. Dobrze, że tu nie publikuje Pani Profesor Staniszkis. Uuu…
JacBiel
Witam :-)
bardzo się cieszę, że NB rosną w siłę. Dla Pana również pozdrowienia i życzenia Noworoczne!
Jest to odwieczny konflikt pomiędzy idealizmem, a pragmatyzmem. Mnie również program PiS-u nie zwala z nóg, a miejscami jest po prostu kiepski...
I teraz jest czas, żeby szlifowac poglądy. Co innego przed samymi wyborami. Wtedy czas dyskusji jest zamieniony na czas działania.
Nigdy nie ukrywałem, ze również zostałem pochwycony w pułapkę konieczności głosowania na PiS i tak głosuję, ale też nigdy nie udawałem, że nie widzę wad tej partii i jej programu.
Pozdrawiam raz jeszcze :-)
Andrzej W.
Ewaryst Fedorowicz lasy na kasę- karierowicz