Jak donosi krakowska prasa, wczoraj (4.12.2014), towarzysze z SLD, towarzysze z PO oraz towarzysze ze stronnictwa sojuszniczego PSL a także urzędnicy, prezesi miejskich spółek i dyrektorzy krakowskich instytucji zjawili się tłumnie na uroczystości ślubowania prezydenta miasta Krakowa, którym został… kandydat niezależny Jacek Majchrowski. Na kadencję czwartą.
- Możemy tworzyć piękne tereny zielone, powiedział Majchrowski stojący od lat na czele władz słynących z systematycznej likwidacji terenów zielonych poprzez zamianę ich w tereny pod inwestycje dla powiązanych układami rodzinno-towarzyskimi z urzędnikami deweloperów.
- Teraz możemy zadbać o poziom edukacji, powiedział znany z likwidacji szkół i przedszkoli Majchrowski deklarując, że postara się, aby powstały nowe przedszkola.
- Jedyną drogą dla lokalnego samorządu jest niezależność oparta na własnej sile i inicjatywie oraz na współpracy z mieszkańcami - powiedział, znany z pozorowania dialogu społecznego i panicznego unikania bezpośredniej konfrontacji z argumentami mieszkańców, nowowybrany prezydent.
- Chciałbym, aby Kraków był bliski swoim mieszkańcom, żeby podnieść komfort życia – powiedział rozpoczynające swoją czwartą kadencję prezydent miasta, w którym wykonanie kilkudziesięciu metrów chodnika jest przez lata inwestycją przekraczającą urzędnicze możliwości.
- Bez uprawiania polityki – wyjaśnił zebranym swe oczekiwania co do współpracy z partiami politycznymi, będący historykiem doktryn politycznych, niezależny polityk Majchrowski. – podaje Gazeta Krakowska.
Wszyscy mieli 15 minut na to, aby złożyć prezydentowi gratulacje, wręczyć kwiaty i prezenty – donosi na temat uroczystości ślubowania Jacka Majchrowskiego Dziennik Polski. * * * Co bym mógł dodać do tego cyrku? Chyba tylko tyle, że na miejscu jakiegokolwiek polityka chciałbym mieć taką „opozycję”, jaką w Krakowie ma Jacek Majchrowski…
-------------
O recydywie peerelu w Krakowie pisałem m.in.:
Jak dokopać Lasocie, czyli krakusy jak cholera... na łamach Krakowskiej Gazety Internetowej
i na niniejszym blogu: Jak w PRL. Tow. Sekretarz obwieścił Krakowowi wolę partii
