Niedawno w Internecie znalazłem zdjęcie, którym zilustrowałem dzisiejszą notkę.
Zdjęcie ma ośmieszać złożony z wściekłych staruszek moherowy elektorat partii Jarosława Kaczyńskiego.
Zastanawiałem się, kto zamieszcza w Internecie takie zdjęcia?
I właśnie mnie oświeciło.
Przeskoczyłem bowiem przed chwilą pilotem na „Szkło kontaktowe” i akurat trafiłem na komentarz telefoniczny od jakiegoś ogarniętego wynaturzoną nienawiścią babona, który się wypowiadał na temat marszu protestacyjnego zapowiedzianego przez PIS na 13 grudnia.
Takiego ładunku niepohamowanej agresji, chamstwa, zapiekłości od wielu lat nie słyszałem. To koszmarne babsko w ciągu minuty jak karabin maszynowy wyrzuciło z siebie tyle ordynarnych obelg, nienawistnych epitetów i grubiańskich inwektyw pod adresem Jarosława Kaczyńskiego, że mi się przypomniały opowieści mojej śp. Mamy o Ukraińcach którzy Polakom oczy wypalali, wyrywali żywcem języki, a pomordowane Polski wieszali na drzewach, wybebeszali, a do wyprutych brzuchów wkładali pomordowane niemowlęta.
I ja proszę Państwa nie przesadzam bynajmniej. Myślę, że są archiwalne zapisy i każdy może sobie ten monologi odsłuchać. Ten babon był tak obłąkany wrogością do wszystkiego, co prawicowe, iż nie mam wątpliwości, że gdyby mu dać nóż do ręki to by bez zmrużenia oka zamordował.
I jestem przekonany, że te panie na zdjęciu to anioły, w porównaniu z przedstawicielką twardego elektoratu Platformy wydzwaniającego codziennie do "Szkła Kontaktowego" - patrz załączony fragment filmu "Kabaret".
A w trakcie tego spektaklu nienawiści w wykonaniu miłośniczki Platformy Obywatelskiej o zacięciu faszystowskim panowie Sianecki i Zimowski zamiast szantrapę wyłączyć z rozanielonymi minami słuchali tej chamskiej tyrady, jak najwznioślejszej poezji.
Sorry, ale nie rozumiem, jak można się do tego stopnia sk…wić!
Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9462
"Przypuszczam że to była "Barbara z W=wy" etatowe scierwo w szkiełku już chyba rok jak tego nie oglądam..."
--------------------
Rozsądek zatriumfuje wtedy, gdy ci, którzy oglądają zorientują się, jak są robieni w konia. A przymykanie oczu na dziejące się zło to rozwiązanie najgorsze z możliwych.
Bardzo często komentatorzy mnie pytają, jak ja mogę oglądać TVN. Wtedy odpowiadam, że gdybym nie oglądał również tego programu, nie miałbym argumentów by na moim blogu demaskować draństwa, jakie uprawiają.
Serdecznie Pana pozdrawiam
Szanowny Panie Stanisławie,
Mam nadzieję, że wszyscy się już zdążyli zorientować, że pan Felek sam ze sobą gada, tyle że pod różnymi nickami. Proszę robić tak, jak ja i po prostu nie czytać tych komentarzy.
Serdecznie Pana pozdrawiam
Krytyka ze strony tego sortu recenzentki to dla mnie gratyfikacja. Poczytałem sobie trochę o Pani, zanim odpowiedziałem na ten komentarz. Obejrzałem sobie także zdjęcia i nie chcąc Pani urazić, w tym momencie kończę.
Pozdrawiam.
PS
Droga Pani, dobry publicysta to nie tylko skryba. Równie ważnym, jeśli nie ważniejszym jest by miał charyzmę, przyjazny ludziom sposób bycia i magnetyczną osobowość, która pozytywnie wpływa na innych, poprawia im samopoczucie, poszerza wyobraźnię, a co najważniejsze budzi ochotę do życia i działania. A poza tym utalentowany publicysta musi mieć jeszcze polot, odrobinę malarskiej fantazji i cały ocean dobroduszności. Ale to jeszcze nie wszystko. Godny zaufania publicysta musi się jeszcze umieć bawić tym, co robi. Niestety, na podstawie kilku komentarzy, które Pani do tej pory zamieściła na moim blogu widzę, że ani jednej z wymienionych cech Pani nie posiada. Sorry, ale... Ech! Myślę, że wystarczy.
-------------------------------
Już??? A gra wstępna??? Sorry, ale sama się Pani do strzału wystawiła.
Serdeczności!
----------------------------
Czy może mi Pani wskazać, kiedy i gdzie mówiłem o swoim zdjęciu? Będę wdzięczny za odpowiedź.
Trzy razy czytałem od początku do końca, bo myślałem, że przeoczyłem, ale nie znalazłem Pani nazwiska na tej liście:
http://marsz13grudnia.pl…
Więc najlepiej Pani zrobi, jak prostu zamilknie.
Krzysztof Pasierbiewicz
PS.
Z całym szacunkiem, ale jeśli Pani nie dostrzega, jaką rolę spełnia na moim blogu pan Felek, to znaczy, że nie ma pani intuicji dziennikarskiej.