Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Szaleństwo wyborcze szerzyło się powoli....

eska, 25.11.2014
Jak wyglądało rozwalanie demokracji poprzez zmiany kodeksu wyborczego i poszczególnych zapisów dotyczących sposobu głosowania, można prześledzić u Gargangruela >
http://gargangruel.salon24.pl/617870,jak-otwarto-droge-do-matactw-wyborczych
Od siebie dodam, że chciałam zobaczyć, kto i jak uchwalał ostatni kodeks wyborczy w styczniu 2011, niestety – na stronach Sejmu informacji brak, są dane tylko z ostatniej kadencji.
     
     Dawno temu, kiedy w Europie ledwo złaziliśmy z drzew, istniało i znakomicie funkcjonowało cesarstwo chińskie. Był to oczywiście tradycyjny, feudalny zamordyzm, wzbogacony o niesamowicie rozbudowaną i skorumpowaną administrację cesarską. W tym systemie np. każdy oskarżony był od początku winny i musiał sam udowodnić swoją niewinność, a wyrok zależał od sędziego cesarskiego, który, rzecz jasna, bywał przychylnie nastawiony do argumentów rzeczowych, z tym, że jeśli dał się złapać, to było po nim, bo na jego miejsce już czyhała wataha chętnych. Cały ten system działał bardzo dobrze przez tysiące lat, bo miał jeden wentyl – otóż każdy, dosłownie każdy, bez względu na pochodzenie, mógł zostać cesarskim urzędnikiem i tym samym wejść do kasty uprzywilejowanej. Warunkiem było zdanie państwowych egzaminów, które odbywały się co jakiś czas i był to jedyny proces w cesarstwie absolutnie uczciwy – dlatego lud, zamiast iść na barykady, ciułał pieniądze na naukę dla najzdolniejszych i  w ten sposób zyskiwał przychylnego w przyszłości urzędnika.
     W demokracji takim jedynym absolutnie uczciwym procesem są wybory, albowiem dają nadzieję na zmianę władzy na lepszą czy bardziej przychylną. Umowa społeczna dopuszcza wszelkie manipulacje medialne po drodze, chwyty poniżej pasa podczas kampanii, kłamstwa itp.– jedna rzecz musi być krystalicznie czysta > liczenie głosów, bowiem to jest wentyl demokracji. Jeśli to zawodzi, wentyl się zatyka i rośnie ciśnienie.Dlatego zupełnie spokojnie patrzę, jak banda głupców właśnie sobie kręci stryczek na własną szyję, bowiem cudów nie ma,  pewne prawa dotyczące zachowań ludzkich są równie niezmienne jak prawa przyrody – to gruchnie prędzej czy później, bo musi. Teraz właściwie chodzi już tylko o to, kto dosiądzie konia rewolucji i wjedzie na nim do nowej epoki, stąd różne nerwowe ruchy, wychodzenia przed orkiestrę (jak w przypadku okupacji PKW) itp. Tyle, że ten koń jeszcze w stajni i jeszcze ma trochę obroku, więc proces musi trwać.
     Zgnilizna polskiej demokracji wywodzi się paradoksalnie z marzenia różnych naiwnych o nowej klasie średniej, co to miała być tej demokracji gwarantem. No to mamy tę klasę średnią, prezydentem jest prowincjonalny historyk, syn trepa z LWP, premierem prowincjonalna lekarka, jeden wybitny poseł zdobywał szlify w PGR, inny w jeszcze jakimś rękodziele, klasa średnia jak się patrzy, najlepsze, co wyprodukował lud pracujący miast i wsi wraz z inteligencją pracującą PRL.  Nareszcie mamy słuszną partię, Sowiety zniknęły i każdy może sobie jeździć, gdzie chce. Spełniły się marzenia ćwierć inteligentów, a nowa klasa panująca jest obiektem westchnień i zazdrości. I byłoby całkiem dobrze,  gdyby ten wentyl jednak działał – ale nie działa, natomiast kwitnie korupcja i nepotyzm.
     Każdy, najbardziej podły system będzie działał spokojnie, o ile są jasne kryteria dostępu doń z zewnątrz dla zainteresowanych. Jeśli większość zostaje trwale wykluczona, pozostają bagnety, na których jednakowoż niewygodnie się siedzi. Jeżeli chcemy wkurzyć konia rewolucji, to trzeba go czymś ukłuć, a nie ma lepszego sposobu niż uświadomienie, że wszelkie szanse są zniszczone i nikt nie wyskoczy ponad poprzeczkę, bowiem system się domknął. To nie demokracja, tylko władza pasożytów, żyjących z naszej krwawicy i nie przewiduje ona wolnych miejsc dla awansu ludzi z zewnątrz. Demokracja szlachecka to był piękny i otwarty system w porównaniu z tym, co widzimy dookoła, a pogarda tych, co się załapali w stosunku do tych, którzy ich utrzymują, przechodzi już ludzkie pojęcie.
     Podobna sytuacja była w PRL, ale przyjechał nasz fantastyczny Święty, JPII i wytłumaczył ludziom, że mają prawo do równego traktowania, od tego się zaczęło. Kto dzisiaj, zamiast dzielić, jątrzyć czy podkładać sobie nogi w wyścigu do przywództwa rewolucji – po prostu powie, że obywatele mają prawo do poszanowania ich godności przynajmniej w tym minimalnym zakresie, jakim są w demokracji uczciwe wybory?  Że skoro władza podeptała prawo,  żądania stąd wynikające są absolutnie uprawnione aż do środków nadzwyczajnych włącznie?
     Jak pisałam już wielokrotnie, to jest proces,  społeczeństwo uczy się powoli i powoli zmienia swoje nastawienie, sztuczne wywoływanie rewolucji nic nie daje poza tragedią. Trzeba skupić się na jednym >
za te wszystkie głupoty i złodziejstwa, za to całe zepsucie, które sobie fundują za wasze pieniądze, macie absolutne prawo przynajmniej do jednego – uczciwie wybrać tych, których musicie utrzymywać, a którzy, przynajmniej w założeniach, powinny dbać o wasze dobro. A jeśli ktoś sądzi, że  załapie się mimo wszystko, to niech porzuci nadzieję, to jest zadłużony i wysysany kraj, wszystkie miejsca do ssania już obsadzone, dla was miejsca już nie ma. Finito....
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4126
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

25.11.2014 19:29

Osiągnęliśmy więc etap Ukrainy sprzed rewolucji pomarańczowej - oligarchizację życia publicznego. Ma Pani rację, musi być prawo przemieszczania się wertykalnie i horyzontalnie, albo rewolucja. Stąd wczasy pracownicze w PRL, Bułgaria na lato i wyjazdy na wycieczki Wilno-Leningrad-Moskwa, a wertykalny ruch był znaczny i to ratowało ustrój wiele lat. My mamy horyzontalnie "autostrady" i wypchnięcie młodzieży zagranicę, a wertykalnie, jak Pani słusznie pisze, nic już nie mamy. Mozna by jeszcze niejedno o tym dorzucić, ale nie dorzucę, domyśla się Pani.
eska

eska

25.11.2014 20:03

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na Osiągnęliśmy więc etap

Znakomity ten podział na wertykalne-horyzontalne! Obawiam się, ze jednak horyzontalnie tez już niewiele zostało do zaoferowania, gminy pozadłużane, żadnych fajerwerków nie będzie.
Domyślny avatar

takijeden

25.11.2014 20:04

Te przyslowiowe "Lesne dziadki" wypelnily swoje ostatnie zadanie podobnie jak swego czasu Edmund Klich Wykonac , i usunac sie w cien .... Te teatralne gesty rezygnacji ze stanowisk ..smiechu warte .. toz to stare dziady ktorym juz nic w karierze nie zaszkodzi. To bylo juz wliczone w koszty
eska

eska

25.11.2014 20:25

Dodane przez takijeden w odpowiedzi na Te przyslowiowe "Lesne

Owszem, ale kodeks wyborczy, który dopuścił do możliwości takich matactw  - uchwaliły wspólnie Po i PiS. Taka prawda....
Jabe

Jabe

26.11.2014 15:20

Dodane przez eska w odpowiedzi na Owszem, ale kodeks wyborczy,

Mój komentarz apropos praworządności wyparował, więc wkleję tylko: Art. 40. § 1. Głosowanie odbywa się przy pomocy urzędowych kart do głosowania. Art. 40. § 3. Karta do głosowania może być zadrukowana tylko po jednej stronie.
Domyślny avatar

xena2012

25.11.2014 22:23

,,nowa klasa panująca jest obiektem westchnień i zazdrości"...żeby tylko to.Wszyscy pchają się na wyprzódki,aby nawet jeśli nie zostaną jej elementem to przynajmniej rozkosznie jest pozostać choc przez moment w blasku jej chwały.Najpierw zwarte szeregi celebrytów,gwiazd i gwiazdeczek,dalej internetowe trolle co dobrze czytac i pisac nie potrafią,ale wiedzą jak się przypodobać klasie panującej.Wymagania co do nich są niezmiennie te same- ile się tylko da opluć opozycję,Kosciół,Polaków.
eska
Nazwa bloga:
Ludzie, myślcie, to nie boli...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 611
Liczba wyświetleń: 3,860,834
Liczba komentarzy: 6,544

Ostatnie wpisy blogera

  • Trzej tenorzy, czyli przywracanie porządku
  • Nowa ordynacja wyborcza do gmin
  • Divide et impera, czyli sporu ciąg dalszy

Moje ostatnie komentarze

  • Widzi KPZK na stronie MR? To niech posłucha > https://youtu.be/AuBbTeT… Bo ja już od pięciu lat o tym wrzeszczę. Egzorcyzmy to by się przydały, ale nie mnie.
  • Specjalnie się zalogowałam po dwu miesiącach przerwy! Pan Targalski teraz coś nareszcie zobaczył? A tego, że Morawiecki realizuje KPZK Bieńkowskiej/Boniego - Polska 2030, to pan Targalski nie widział…
  • Zamordowanie bł. ks.Jerzego - 1984, sfingowany proces - 1985, powszechna amnestia - 1986, likwidacja NSZZ "S" i powstanie nowej KKW Solidarność - 1987, propozycja Kiszczaka co do Okrągłego Stołu -…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kod kulturowy, czyli problemy
  • Krzywa Gaussa czyli mały traktat o złu nienawiści.
  • Ludzie małej wiary, czyli notka bardzo nieprzyjemna

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Gdzieś się doczytałam, że prokurenci jakiejś firmy deweloperskiej budującej w Ursusie są Holendrami. Kiedy poszukałam głębiej okazało się, że wszyscy mają paszporty izraelskie. 
  • OLI, Już parę razy zabierałam się za skomentowanie Schadenfreude w wykonaniu @eski, ale rezygnowałam, oceniając, że nie warto się wysilać na nabijanie jej "wejść" i "komentów". Jednakowoż tym razem nie…
  • , ZP....co to jest ?

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności