"Zwołam kongres PiS, by Andrzej Duda mógł przedstawić swój program - to kandydat polskich patriotów"
- powiedział Jarosław Kaczyński, po czym usłyszeliśmy od pana Andrzeja Dudy
"Będę się ubiegał o godność prezydenta RP"
Panie Prezesie, właśnie marnujemy wielką narodową szansę. Tą szansą dla Polski jest prof. Andrzej Nowak. Jest jeszcze czas by wycofać się z nominacji Dudy.
Panie Andrzeju Duda, niczego Panu nie ujmując, będzie Pan wielki, jeśli ustąpi swoje miejsce jednemu z najwybitniejszych współczesnych Polaków, który jest w stanie odbudować Polskę, zarówno jeśli chodzi o jej rzeczywistą siłę jak i poczucie wspólnoty Polaków, a także właściwą pozycję na arenie międzynarodowej. Będzie Pan wielki jeśli pozwoli dokończyć dzieło Lecha Kaczyńskiego stworzenia silnej międzynarodowej struktury politycznej będącej w stanie skutecznie bronić swoich interesów zarówno wobec Rosji jak i Niemiec.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 13234
Przpomnijmy sobie syndrom piłkarzy drugoligowych, którzy jak zarazy wystrzegali się awansu do pierwszej ligi, bo to groziło utratą miejsca w drużynie
Nie wiem kim dokładnie jest Andrzej Duda, ale myślę, że jest wystarczająco dynamiczny i optymistyczny, aby wygrać tę kampanię.
Pytanie co po wygranej. No, po wygranej profesor Nowak zostaje jego głównym doradcą, może nawet szefem kancelarii lub prezydenckim ministrem. Jako szef kancelarii byłby kapitalnym frontmenem prezydenta RP - spokojny, wyważony, merytoryczny, konkretny, oddalający zarzuty, chłodny - jednym słowem bramkarz prezydenckiej drużyny. Natomiast prezydent powinien być dynamiczny i przebojowy. Mam nadzieję, że Duda takim człowiekiem jest. I mam nadzieję, że nie ma też siana w głowie.
Ty robisz taką tragedię dla Polski, jakby Duda był trędowaty, albo stajenny z PGR-u !!! "Będzie Pan wielki jeśli ustąpi swoje miejsce"
Dmowski ustąpił miejsce Piłsudskiemu i nie stał się przez to mniejszy. Przeciwnie, pokazał swoją wielkość.
Oglądałem audycję, ten sowiecki aparatczyk nadawał non-stop, nie pozwalając dojść do głosu drugiemu gościowi zaproszonemu do programu, prof. Nowakowi, który po kilku nieudanych próbach powiedzenia czegokolwiek po prostu wyszedł. Po wyjściu profesora red. Wildstein próbował przerwać tokowanie Kirianowa i skłonić do dyskusji. Nie dało się, no i skończyło się tak jak opisuje Piotr Lisiewicz w przytoczonym fragmencie.
Proszę Pani, ambasador miał donośniejszy głos i wpadł w monolog kłamstw poniżej jakiegokolwiek poziomu, mimo prób zarówno prowadzącego red. Wildsteina jak i Profesora, prostowania ich. Mogli obydwaj wyjść ze studia i tak by się pewnie stało gdyby red. Wildstein nie był gospodarzem. Miał uwiarygadniać kłamstwa Kirianowa swoją obecnością, nie mogąc odezwać się? Proszę Pani, gdyby prof Nowak był Prezydentem Rosja nie odważyłaby się zrobić ambasadorem takiego kagiebowskiego kaprala uwikłanego w mord smoleński.
Profesor jest wybitnym specjalistą stosunków polsko-rosyjskich i to jest dodatkowa bardzo ważna kwalifikacja przemawiająca na korzyść tej kandydatury. Z pewnością nie da się nabrać na sztuczki przebiegłej dyplomacji rosyjskiej tak jak minister Antoni Macierewicz nie da się nabrać na sztuczki służb.