"Będę się ubiegał o godność prezydenta RP"

Króciutko dwie rzeczy. Jak Pańskim zdaniem powinien zachować się prof. Nowak w tamtej sytuacji. Właściwie powinienem był od tego pytania zacząć. A później gdyby tak spróbował Pan ten argument umieścić w hierarchii przymiotów jakimi prezydent dużego państwa powinien się wyróżniać.
Po drugie, proszę uprzejmie mnie nie łączyć z komentatorami zarzucającymi niewłaściwe zachowanie panu Dudzie w dniu tragedii smoleńskiej. Uważam te zarzuty za absurdalne do tego stopnia, że niewarte polemiki, tym bardziej, że osoba je zgłaszająca wykazuje wyjątkowo jak na to forum wysoki poziom emocji i agresji.
Pan dr Andrzej Duda jest niewątpliwie w grupie pierwszych skrzypków w orkiestrze Prawa i Sprawiedliwości, jeśli można posłużyć się takim porównaniem. Uważam, że znakomicie spełni się jako prezydent. Życzę Polsce by wyrósł na wielkiego polityka, o którym historia będzie pisać złotymi głoskami i  jest to całkiem możliwe. Nigdy nie wiemy co nowa sytuacja może obudzić w człowieku. Optowanie za  profesorem Nowakiem w najmniejszym stopniu nie umniejsza mojej wysokiej oceny dr Dudy. Uważam tylko, że, o ile pan Duda, trzymając się przenośni, jest wśród pierwszych skrzypków, to prof. Nowak jest wirtuozem, mistrzem, przy którym nie tylko orkiestra nabierze niezwykłego blasku ale także publiczność i cała filharmonia.  W przypadku prof. Nowaka nie trzeba czekać na objawienie. Tę Jego wielkość od dawna już widać we wszystkim co robi. Włącznie z tą sytuacją w studio, mimo, że sam krytycznie komentowałem jego zachowanie.