Nawet Monika Olejnik wymiękła!

Przed chwilą obejrzałem wywiad z panią premier Kopacz w „Kropce nad i” Moniki Olejnik.

Jak było?

No cóż! Znów lecę do całonocnego, bo na trzeźwo za cholerę nie zasnę.  

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)

Polecam także:
http://salonowcy.salon24.pl/60...
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jazgdyni

03-10-2014 [06:29] - jazgdyni | Link:

Panie Krzysztofie!

Czasy są tak beznadziejne, postacie, które podsyła nam telewizornia tak głupie, że trzeba myśleć o systemowych zabezpieczeniach.
Po co latać do nocnego???
Należy dokonywać zakupu trunków przednich, w ten sposób, żeby jeden zakup wystarczył na tygodniową orgię nietrzeźwienia, a następnie liczbę tą pomnożyć przez dwa. Zapasy regularnie uzupełniać.
W ten sposób nie będzie Pan musiał latać po nocy po Krakowie narażając swe zdrowie z powodów klimatycznych (pogoda), jak i społecznych (znani krakowscy chuligani i wiadomy profesor, który może gdzieś czyhać).

Serdeczności

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

03-10-2014 [11:06] - Krzysztof Pasie... | Link:

Panie Januszu,

My tu sobie żartujemy, a sytuacja jest naprawdę poważna. Rządzi nami osóbka niepotrafiąca wypowiedzieć dwu zdań złożonych bez zgubienia wątku. Zasób słów pani premier jest kompromitujący. No i ta małomiasteczkowa mentalność. Szkoda gadać.

Dlatego uważam, że najlepszą bronią w takim przypadku jest wykpiwanie. Czasem celnie wymierzona satyra znaczy więcej niż najmądrzejsze teksty. Dlaczego? Bo jak tekst wymaga odrobiny pomyślunku to ludzie go po prostu nie czytają. Zidiociało nam społeczeństwo i czasem trzeba do ludzi docierać najprostszymi, że nie powiem prymitywnymi metodami. I muszę Panu powiedzieć, że wielokrotnie w czasie rozmów z ludźmi czytającymi regularnie mój blog przekonuję się, że pamiętają głównie ten moje "wyprawy do całonocnego" i to im się najbardziej podoba. Ale pocieszające jest także, że zapamiętują powody tych "wypraw do całonocnego". I to jest w tym przypadku najważniejsze.

Poza tym ludzie potrzebują od czasu do czasu się pośmiać, nawet w naszej obecnej sytuacji. 

A z tym całonocnym to oczywiście żarty i może Pan być spokojny, że mam dobrze zaopatrzoną piwniczkę.

Serdecznie pozdrawiam.

Obrazek użytkownika angela

03-10-2014 [07:50] - angela | Link:

Tak, najlepiej zapic problem, zamiast myśleć logicznie.
Przecież dzieje sie cos b.niepokojącego, Niemcy rozbrojone!!! ???

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

03-10-2014 [10:17] - Krzysztof Pasie... | Link:

Widzę, że Pani rzeczywiście w te moje wyprawy do całonocnego uwierzyła?

Serdecznie pozdrawiam.

Obrazek użytkownika rumjal

03-10-2014 [11:56] - rumjal | Link:

Panie Krzysztofie. Pan sobie jaja robi, a tu szefem (szeficą?) rządu III RP została narzeczona Frankensteina i nie chodzi o estetykę ani o sztukę kochania - postać z filmu jednak była ładniejsza. Chodzi o iloraz inteligencji. Jeżeli osoba, przygotowywana przez sztab PR-owców i psychologów, ćwiczona jak małpa w kwestii NLP tudzież innych socjotechnicznych wynalazków epoki, strzela wypowiedziami, przy których narada samorządu uczniowskiego w szkole podstawowej w Pcimiu Dolnym to fajerwerki intelektu oraz wyrobienia społecznego i politycznego, to biada Polsce. Tu trzeba na trwogę raczej. Po raz pierwszy od dwudziestu kilku lat ogarnia mnie lęk. Domyślałem się że Donalda w nagrodę wymiksują na dekoracyjny stołek. Właściciel palca wsadzonego tej pacynce w wiadomy otwór jest znany od dawna. W tzw. Unii Europejskiej nikt nie mówił o Tusku jako "ukrytej opcji niemieckiej" lecz raczej o jawnej agenturze wpływu. Kto teraz trzyma palec w otworze pacynki "narzeczonej Frankensteina"? Kto ją pilnuje żeby nie zrobiła czegoś głupiego? Kto przewerbował Comorra i zmusił go do wniosku o ograniczenie praw jego wschodnich przyjaciół w RB ONZ czy jakoś tak? Kto tu rządzi i zmienia karty w talii? Mm. Kopacz, nieudana lekarka z Szydłowca, która została wyciągnięta jak królik z kapelusza po długiej i synekuralnej karierze poślicy różnych ugrupowań, nagle jest pacynką nr 1. Czy aby na pewno? Gwoli ścisłości. Nie jestem tak naiwny by wierzyć że my naprawdę kogokolwiek wybieramy. Chodzi mi o to że inteligentny patriota może w odpowiednim momencie odwrócić siły (np. Piłsudski) a ćwiara umysłowa o mentalności pokojówki niestety nie. Boję się tylko że nas wybiorą do tego żeby tu się odbyło starcie - może nie generalne, choć na razie świat kroi co innego i "porcja dżemu" dla nas nie wygląda tak strasznie jak dla Azji na przykład.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

03-10-2014 [13:01] - Krzysztof Pasie... | Link:

I o takie właśnie komentarze mi chodzi. Czas zacząć nazywać rzeczy po imieniu. Ja robię pozornie śmieszną wrzutkę, a komentatorzy ją odpowiednio dopełniają.

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika Figurant

03-10-2014 [19:45] - Figurant | Link:

Zapewne to jest premier na okres wojny która nam zagraża,bez względu czy będziemy cicho siedzieli czy zajmiemy konkretne stanowisko potępiające Rosję która bez wypowiedzenia wojny zajmuje sąsiednie państwo .Tak było 17.09.1939r
Granica z Królewcem dalej otwarta .Czy znajdzie się odważny i ją zamknie.