Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Radosna rocznica smutnego wydarzenia

Marcin B. Brixen, 02.08.2014
- Swoją drogą jaki to szczęśliwy zbieg okoliczności - westchnął tata Łukaszka - że Powstanie Warszawskie wybuchło w sierpniu. Wyobrażacie sobie pisanie Łukaszowi wypracowań o Powstaniu do szkoły?
- E tam, teraz to nie ma problemu - rzekł dziadek Łukaszka. - Kiedyś tak, panowały spory i wiele opinii. Ale dziś?
- Dziś na szczęście wszyscy mają jedno zdanie - oznajmiła rozpromieniona mama Łukaszka i spojrzawszy na babcię Łukaszka dorzuciła:
- No, może nie wszyscy... Ale prawie wszyscy!
- Musimy iść - przypomniała siostra Łukaszka patrząc na zegar.
I Hiobowscy poszli na wielką paradę z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Na paradzie było wiele ludzi, wszyscy w koszulkach, ze znaczkami, z balonikami, z chorągiewkami, z batonikami, ze smartfonami, ze śpiewnikami, z rekwizytami...
Mama Łukaszka przyprowadziła jakąś grupką kilku osób.
- To są goście z zagranicy - poinformowała Hiobowskich. - Przyjechali tu na zaproszenie naszego lokalnego koła Klubu "Wiodącego Tytułu Prasowego".
- A po co? - zainteresował się Łukaszek.
- Będą lobbować za usunięciem z nazw ulic generała Świerczewskiego.
- Coś takiego!! - dziadek Łukaszka nie krył zdumienia. - "Wiodący Tytuł Prasowy" i dekomunizacja?!
- Nie, chodzi o to, że on był... No... Homofobem był... I to wstyd żeby taki ktoś, nawet generał, patronował ulicom więc...
- Świat upada - babcia Łukaszka była zdruzgotana.
- Powstanie Warszawskie świętujemy w całym kraju - opowiadała z zapałem mama Łukaszka. - Powstańcy walczyli o to, żebyśmy nadal byli w Europie, o prawo do bycia niewykluczonym, o prawa homoseksualistów, o...
- O co?!!! - dziadek osłupiał.
Jeden z gości o coś zapytał.
- Jestem tłumaczką - powiedziała pani stojąca obok. - Gość ze Stanów spytal jakie zwycięstwo państwo tak świętujecie.
- E... - stropili się Hiobowscy i zaczęli tłumaczyć pani tłumaczce, że Powstanie skończyło się kapitulacją, zginęło dwieście tysięcy ludzi i zniszczono całe miasto.
- To na pewno było zwycięstwo? - upewniała się pani tłumaczka.
- Gdybyśmy jakieś mieli... - zaczął niezręcznie tata Łukaszka. Dziadek Łukaszka przerwał mu i zaczął coś opowiadać o duchu, patriotyzmie, postawach i etosie, ale jemu z kolei przerwała mama Łukaszka i spytała panią tłumacz pokazując tłum:
- A co, ma pani jakieś wątpliwości?
- My też tak świętujemy! - wtrącił się gość z Wielkiej Brytanii. - Najhuczniej obchodzimy Rajd na Dieppe!
- A my Stalingrad! - dorzucił gość z Niemiec.
Gość ze Stanów spojrzał pytająco na gościa z Rosji.
- My też Stalingrad - powiedział gość z Rosji i dodał zaraz:
- Ale jako zwycięstwo!
- Ach ta rosyjska dusza, któż ją zrozumie - mama Łukaszka zaśmiała się nerwowo. - Uff, gorąco!
- Nie mamy nic do picia - rzekła zrzędliwym tonem babcia Łukaszka. - Nagotowałam kompotu, ale oczywiście poszliśmy tak jak staliśmy.
- Pójdę do sklepu, kupię coś - zaofiarował się tata Łukaszka.
Zajęło mu to o wiele więcej czasu niż przypuszczał. Po pierwsze, okazało się, że nie ma już sklepu warzywniczego na rogu. Oprócz warzyw można było w nim dostać również napoje i zaskoczenie taty Łukaszka było dość spore, kiedy zauważył, że sklep zamknięty, a na drzwiach wisi kartka "Sklep zlikwidowany". Potem skierował swe kroki do sklepu spożywczego, ale nie było tam żadnych soków.
- Do picia najlepsza kola - zarekomendowała życzliwie pani ekspedientka.
- A jakiś sok? Jabłkowy, albo...
- Coś pan się z choinki urwał? Soków już od dawna nie ma. Znaczy są, ale napoje na bazie E coś tam o smaku sokopodobnym.
Tata Łukaszka złamał się i kupił kole. Kiedy wrócił do rodziny wszyscy zaczęli pić przyniesione przez niego napitki i nikt nie chciał słuchać o sklepie czy sokach.
- Tu Polska, rocznica, krzyż, święto, śmierć i wolność, a ty o jakichś głupich jabłkach, sokach i sklepach!
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3010
Domyślny avatar

rr59

03.08.2014 01:59

Najlepsza cola to: Kola, dawaj wadu!
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

03.08.2014 08:26

Piwa owocowego nie dowieźli ;-)
Marcin B. Brixen

Marcin B. Brixen

04.08.2014 23:16

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Piwa owocowego nie dowieźli

Piwo owocowe to profanacja!
Marcin B. Brixen
Nazwa bloga:
Świat za pięć lat
Zawód:
Inżynier
Miasto:
Poznań

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 800
Liczba wyświetleń: 1,897,919
Liczba komentarzy: 1,496

Ostatnie wpisy blogera

  • Prezydent stolicy odwiedza szkołę
  • Neochirurg
  • Film "Przesłuchanie '50"

Moje ostatnie komentarze

  • Dziękuję :) A tak jakoś same się wymyślają. Chyba gdzieś było, że to rodzice taty.
  • Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
  • Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Lekcja genderu
  • Nie będę więcej tankować u tych oszustów
  • Haniebna wypowiedź ministra Francji

Ostatnio komentowane

  • spike, Komoruski w czasie kampanii, objeżdżał całą Polskę, był jednocześnie w wielu miejscowościach, kierowcy pustych autokarów wystawiali jego tekturową makietę, widziałem to na własne oczy :)))))))
  • sake2020, Raczej to świetny przykład trzymania ręki na pulsie przez szkołę dzięki rodzicielskiej czujności. Wzruszony Trzaskowski jak tylko zostanie prezydentem obdaruje szkołę laptopem albo nową piłką o…
  • Silentium Universi, To świetny przykład na pogłos w internecie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności