Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
W Sowie wódeczka do carpaccia?
Wysłane przez eska w 20-06-2014 [19:32]
Właśnie chciałam o tym napisać, ale ubiegła mnie znakomicie pani Irena Lasota w Rzepie, koniecznie przeczytajcie, bo genialne!*
Najbardziej mi zaimponowało menu: na przystawki carpaccio (po polsku tak się nazywa cienko pokrojone cokolwiek, ale gdy nazwane z europejska, to można doliczyć i 100 proc. marży) podane z matiasa holenderskiego (po polsku śledzik).... itd.
I konkluzja > Menu jest bardzo imponujące w nuworyszowski sposób. Wykwintne, onieśmielające, drogie – i zupełnie nie zharmonizowane. Tak wyglądało menu w rosyjskich restauracjach dla nowych Ruskich po nastaniu wolności: najważniejsze, żeby było inne niż to, cośmy żarli dotąd i co żrą zwykli obywatele, żeby brzmiało europejsko i żeby koniecznie było bardzo drogo.
Czemuż to ja również zastanawiałam się nad tym tematem? Nurtował mnie albowiem pewien problem > skoro na początek panowie zażyczyli sobie po dwie wódeczki, to pod co??? Jak wiadomo, stara tradycja mówi o lornecie i meduzie, niezbędnym początku wszystkich ważnych dywagacji w atmosferze knajpianej PRL – a tu jakieś carpaccio? Niemożliwe > no i jest, jest! Śledzik, a na drugą nóżkę ruski kawior! Potem przegryźli rzodkieweczką i znowu – rybka, tatarek i dopiero potem prawdziwe żarcie, z tym, że oczywiście na koniec ciut Europy w postaci kałamarnicy.
Jak ja kocham tych „nowych polskich”, ponazywają to jakoś dziwnie, zapłacą grube tysiące, a i tak – śledzik, tatarek i rzodkiewki....
Tylko meduzy brakło, chyba że ta kałamarnica – ale na koniec? Nie pasuje..... :)
* http://www.rp.pl/artykul/61991,1119569-Carpaccio-u--Sowy-.html
Komentarze
20-06-2014 [20:29] - siermięga | Link: Tak jak wszystko u nas w
Tak jak wszystko u nas w kraju ,ładnie opakowane!Jedno jest pewne ,sowa może kręcić głową dookoła ale już nie zobaczy kasy od nierządników i tych tam ,no byznsmenów .Wróci nie jakieś karpacio,ale normalny śledż w oleju czy w śmietanie ,sztuka mięs itp.ku chwale naszej kuchni!
21-06-2014 [10:22] - anu | Link: "I wódka nie ta i śledź nie
"I wódka nie ta i śledź nie ten i nie ta aura nad bufetem"
20-06-2014 [20:35] - jazgdyni | Link: Witaj! Za przeproszeniem g..
Witaj!
Za przeproszeniem g.. by zjedli, jakby kosztowało 2 tysiące złotych.
Pozdraiwam
Ps. Amarone do takich potraw, to tylko skończone wieśniaki piją. No... chyba, że chcieli, by było mocne. To czemu sobie jabola nie wzięli?
21-06-2014 [13:28] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link: ...//To czemu sobie jabola
...//To czemu sobie jabola nie wzięli ? //.... bo ubijali interesy a nie wspominali dawne czasy w zasadniczej szkole mechanizacji rolnictwa ...upsss !! przepraszam studia na SGGW !
20-06-2014 [20:47] - rzhqjj | Link: Ojciec na ruskim czolgu
Ojciec na ruskim czolgu przywieziony prosto z kolchozu, w kufajce I walonkach, syn wprawdzie w garnitur wcisniety, ale mentalnosc zostala ta sama.
Robia za inteligencje, a sloma z butow, jak kiedys z walonek...
Fornal kiedys stajnie sprzatal, teraz wydaje mu sie, ze to on jest panem.
Przerazajace.
20-06-2014 [21:07] - xena2012 | Link: ciekawe pod jaką nazwą
ciekawe pod jaką nazwą serwują tam zalewajkę i za ile?
21-06-2014 [00:36] - gorylisko | Link: przypominam świetny film pt.
przypominam świetny film pt. Jak rozpętałem II wojnę światową... kanonier Dolas obiecywał kolegom legionistom zalewajkę... fakt, może podają
no i ciekawe czy podają tam szczawiową a la niesioł i kompot stefana z mirabelek
ciekawe czy można zamówić wódeczkę, carpaccio, śledzika czy jak to wyżej napisane, matissa po holendersku oraz wyłączenie rejestratora ;-)
20-06-2014 [21:41] - anu | Link: Że niby tacy światowi.....
Że niby tacy światowi.....
20-06-2014 [22:52] - BazyliMD | Link: BazyliMD | 20.06.2014
BazyliMD | 20.06.2014 [13:33]
Kelner jest w tej knajpie rewelacyjny. Powinien dostać podwyżkę.
Praktyczną psychologię pretensjonalnych, nowobogackich szmat ma w jednym palcu!
Kelner widzi z kim ma do czynnienia i wie, że faceci nie mają żadnej koncepcji, co do jadłospisu. Szeroki repertuar:
"Zechcą panowie zacząć od białego wina czy od aperol proseco, czy od kieliszka szampana, czy od czerwieni?"
Goście do bywalców drogich paryskich klubów nie należą, to i nie bardzo rozumieją kelnera. Jedno jest jasne: o alkohol chodzi.
" 6 wódeczek. Małgorzatki?"
" Ale żeby mnie było stać, k...a, przecież was zaprosiłem."
I teraz riposta kelnera. Absolutny rekord świata:
" Nie chciałbym obrazić pana ministra zbyt niską ceną wina."
Jest to stwierdzenie wchodzące do historii.
21-06-2014 [13:23] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link: Dawno Twojego nicka nie
Dawno Twojego nicka nie widziałem.
Jak już zamordowali kubki smakowe śledzikiem i wódeczką to w zasadzie powinni kontynuować mocne smaki.
A potem to już Benny Hill i numer z etykietką na butelce wina przytrzymywaną gumką. Głeboki smak wina pamiętający słońce Dębna Lubuskiego i cena przystępna acz nie obrażająca.
21-06-2014 [08:16] - NASZ_HENRY | Link: Dorsza za 8,16 zł mieli
Dorsza za 8,16 zł mieli szamać ;-)
23-06-2014 [15:41] - minimax | Link: "o lornecie i meduzie" Ci, co
"o lornecie i meduzie"
Ci, co pamietaja o czym mowa - nie glosuja na PO :>
Ich POparcie wynika z kalendarza i stanu tabula rasa, w jakim rodza sie dzieci.
Stad te zabiegi przy systemie edukacji - by ten stan BEZWIEDZY utrzymac, a najlepiej wpoic ANTYWIEDZE [gender].
To produkcja ELEKTORATU, czyli intelektualnego proletariatu.
Pozdrawiam
m-m