"Dygotalne" państwo

Obiecałem sobie naiwnie, że polskie piekiełko nie zmusi mnie do nadwyrężania klawiatury w trakcie piłkarskiego święta - brazylijskiego mundialu. Będę się ekscytował fenomenalnym startem Holendrów, rozpaczliwą ambicją Australijczyków, oszukanym zwycięstwem gospodarzy, grecką tragedią w ich meczu z Kolumbią. Okazuje się jednak, że to pobożne życzenia, polska, żałosna i znajdująca się w stanie agonalnym państwowość po raz kolejny dała o sobie znać. Wyraźniej i mocniej nawet, niż zawsze.

Żeby nie było, iż moje powtarzane od dawna opinie o tragicznym stanie polskiego państwa (Smoleńsk, gospodarka, służba zdrowia, demografia, kultura polityczna) są wyłącznie zdaniem cynicznego, pesymistycznie nastawionego emigranta. Zgodził się ze mną wyraźnie pupil i zaufany człowiek premiera Donalda Tuska, minister spraw wewnętrznych - Bartłomiej Sienkiewicz. "Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie, a pomysły Tuska, takie jak Orliki to... „ch***, dupa i kamieni kupa". No cóż, ja chociaż wyrażałem to grzeczniej. Widocznie nie ta klasa, kultura - muszę się jeszcze sporo nauczyć.

Handel publicznymi pieniędzmi, personalne negocjacje, chamski język i próba uzyskania wsparcia NBP w aktywności wyborczej jednej z partii, w zamian za korzystne rozwiązania ustawowe - to sprawa, która kładzie ostateczny kłam wszystkim, którzy jeszcze tak niedawno świętowali ćwierćwiecze polskich sukcesów, wolności. Belka z Sienkiewiczem to zapewne tylko wierzchołek góry lodowej układów, spotkań, wykorzystania do maksimum zdychającego na naszych oczach kraju. Ostrzeżenie w agenturalnym pokerze, gdzie grześki, bronki i inni w banalny sposób wysyłają sygnał michnikowemu środowisku - gra się zmienia. Każdego można naruszyć, wszak podobno są i jakieś taśmy na Kulczyka...

W sumie nawet zabawne, że teoretycznie człowiek odpowiedzialny w największym stopniu za kwestie bezpieczeństwa (tak rozumianego), minister spraw wewnętrznych - daje się nielegalnie nagrać. Śmiech tłumiony jest oczywiście przez odruch wymiotny - dno już dawno minięte, mamy teraz cudowny wyścig - jak daleko można przeciągnąć granicę oszustwa (jak tam, panie Donald było z tym Amber w końcu?), hipokryzji, arogancji, prywaty, braku etyki, moralności. Oj, jak widać - meta jeszcze daleko.

Konkluzja na koniec będzie prosta, wyrażona językiem i anegdotką (wypijmy za nie!) naszej narodowej elity, wybaczcie z góry. Jeśli się teraz odpowiedzialny osobiście za tę farsę premier Tusk wywinie, to równie dobrze może przy okazji przypadkowej debaty telewizyjnej z liderem opozycji zajeb*** go na oczach widzów krzesłem, roztrzaskując mu głowę i wbijając palce w oczy przyznawać: to ja niszczyłem, gwałciłem, kłamałem, mataczyłem... By potem, cały, zdrowy i bezpieczny oznajmiać - no cóż, sprawa jest przykra, w poniedziałek będzie specjalna konferencja prasowa, może w międzyczasie przycichnie. "Dygotalny" wszak to naród, prawda? Wszystko przejdzie?

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika adriano

14-06-2014 [20:58] - adriano | Link:

Dobry tekst!

Ale mi przyszło do głowy coś innego. Gdyby krzesło wylądowało na PDT, również nic by się nie stało. Ten naród jest martwy duchem.

Albo mozolne kilkudziesięcioletnie odbudowywanie elit (co się może nie udać) albo Żołnierze Wyklęci (co też się może nie udać). Innej opcji nie ma. Trzeba przywrócić narodowi myślenie w kategorii racji stanu i ożywić w nim ducha.

A bufonów Ziemkiewiczów, Mazurków i Warzechów wywalić na zbity pyska bo oni ciągle patrzą na tą zdradę i się nadziwić nie mogą, po czym konstatują: "nie ma takiej zdrady".

Obrazek użytkownika Marcin Tomala

15-06-2014 [14:05] - Marcin Tomala | Link:

Dzięki za miłe słowa. Dużo prawdy w tej gorzkiej diagnozie niestety - bierność, marazm, głupota. Skala numerów, które przechodzą...

Pozdrawiam!

Obrazek użytkownika xena2012

14-06-2014 [21:45] - xena2012 | Link:

w tej taśmowej rozmowie panów Belki i Sienkiewicza wymiana handlowa ma jasny cel-nie dopuścić PiS do władzy.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

15-06-2014 [08:11] - NASZ_HENRY | Link:

Skrzetuskiego nie ma Sienkiewicz POległ ;-)