Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Modlę się za duszę Jaruzelskiego.

Andrzej Wolak, 06.06.2014
Zacznę od tego, że ja się w intencji duszy Jaruzelskiego modlę. Gdyż ja się , proszę państwa , z upodobaniem modlę szczególnie za tych, którzy tego najbardziej potrzebują. Bo mnie, nieszczególną satysfakcję sprawia świadomość, że ktoś może być poddawany wieczystej męce w odrażającym towarzystwie szatana. Choćby to największy zwyrodnialec był. Więc modlę się i już.

Transmisji z ceremonii pogrzebowej nie oglądałem w najmniejszym nawet fragmencie. Ja z natury bardzo źle znoszę wszelkie bluźnierstwa, a już całe bluźniercze ceremoniały i to z udziałem dostojników znoszę wręcz alergicznie. Więc nie oglądałem.
Pan Bóg nie pokarał mnie jednak aż taką naiwnością, abym mógł uwierzyć , że skumulowanie w jednym miejscu i czasie tej całej opętanej ferajny może mieć jakiś inny cel niż dokonanie bluźnierczego aktu. A ponieważ to akt publiczny, więc i cel propagandowy zamierzony.

Wiedząc, że gdzieś w pierwszym rzędzie będzie tam brylował heretyk, który ogłosił, że istnieją różne prawa Boże, zależne od rozmaitości poglądów, a tuż obok ten drugi, już dawno oddelegowany na odcinek permanentnego bezczeszczenia wizerunku Matki Bożej, i zapewne obaj otrzymają Komunię Świętą i to z rak biskupa, nie mogłem mieć złudzeń.
Gdyby jednak, w jakiejś wyjątkowo dobrotliwej głowinie, takie złudzenia powstały, to obecność tego całego Bonieckiego i to w charakterze koncelebransa musiałaby je rozwiać definitywnie.

Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, to ja przypomnę akt drwiny Antychrysta wypowiedziany ustami Bonieckiego na satanistycznym spędzie : "Oferuję wam siebie; chcecie to jedzcie, może wam zaszkodzi, może się zrzygacie."
Nie chwyta ktoś bluźnierczej aluzji tego anty przeistoczenia? To naprawdę nie z koncertu Behemota, to autentyczny Boniecki.

O ile wiem, to nie spotkała go ze jego bluźniercze harce żadna kara, więc tak sobie myślę, że w satanistycznej hierarchii to musi być jakaś ważna fisza, nie to, co ten Lemański, aspirant zaledwie, skoro przyczółek utracił. 

Tak więc, diabelski patronat nad ceremoniałem ujawniony został bez ogródek.

Ekspertem od nawróceń to ja jestem średnim, więc nie wiem, jak tam było z tym nawróceniem Jaruzelskiego, z tą jego spowiedzią życia, ale tak sobie myślę, że aby zachować jednak jakieś pozory, to ktoś tym całym bluźnierczym interesem zarządzający, potrzebował pretekstu do przeprowadzenia tego aktu profanacji Świętych Sakramentów, aby owieczkom było jak to wytłumaczyć.

Ja myślę, że gdyby nawet tej spowiedzi grzesznika nie było, to oni by ją na potrzeby scenariusza wymyślili. Sadzę nawet, że byłby to taki ukłon w stronę strony kościelnej, niezbędny rekwizyt, figowy listek taki.

Bo czymże innym hierarchia kościelna mogłaby umotywować swój udział w przedłużeniu na kolejne ileś tam lat okrągłostołowego paktu, jak nie nawróceniem grzesznika?Takie spektakularne nawrócenie na łożu śmierci jednego z autorów, sygnatariuszy i beneficjentów tamtego paktu było dla hierarchów alibi idealnym, i niezbędnym.

A że do ponownego wyrażenia intencji gwarantów tamtego układu zaszła i okazja i potrzeba, to się towarzystwo postanowiło na nowo policzyć. Zgrupowanie zorganizować i sprawdzić, czy któraś ze stron nie skrewiła.

Jaka okazja zaszła, wiadomo. A potrzeba ?

Potrzeba taka, że  owieczki  coraz mniej na manipulacje podatne i w coraz większej liczbie na kontestatorów układu głosują. I to właśnie te owieczki największym utrapieniem są, bo do wszystkiego tak na poważnie, serio i z szacunkiem podchodzą, zamiast konwencję rozumieć.

Tym razem udało się wynik wyborczy jeszcze jakoś odkręcić, ale kto wie, co dalej stać się może. A tu wyborów cała seria idzie.
Zatem trzeba się było sprawdzić i policzyć na nowo.

Polska hierarchia kościelna dzieli się wprawdzie na dostojników liberalnych i tych naszych, patriotyczno- konserwatywnych, ale jak zachodzi dziejowa konieczność to wszyscy, jak mąż jeden, podpisują akt poddaństwa wobec wschodniego szatana, na jego cześć  peany wygłaszając ("patriotyczni " nawet jakby głośniej nieco), a innym razem za nawrócenie mordercy i wroga Kościoła poręczą i odpowiednim rytuałem uhonorują.

Ja nawet myślę, że gdyby Jaruzelski łaski nawrócenia wcześniej doświadczył to może jakiś hierarcha poręczyłby za niego i w sądzie, niczym Boniecki za Turowskiego.
Bo skoro po całym zbrodniczym życiu wystarczy odbyć spowiedź bez cienia zadośćuczynienia i już zostać "sługą Bożym" Wojciechem, to pewnie i dla sądu ziemskiego znalazłoby się jakieś honorowe oczyszczenie z zarzutów zamiast zupełnie niegeneralskiego ukrywania się za L-4.

Jednak momentu łaski nie wybieramy przecież sami. Na Turowskiego spłynęła może już w klasztorze, Jaruzelski rozeznał ją dość późno.

Dajmy pokój dygresjom, wracajmy do tematu.

Spokój więc na salony powrócił; żadna ze stron paktu się nie wyłamała.

Mieliśmy zatem i akt bluźnierczy i interesy całkiem przyziemne. Wiele pieczeni zło postanowiło upiec na tym ruszcie.

Zatem oprócz tego Bonieckiego mieliśmy jako głównego celebransa biskupa, kapelana WP, aby Kościół Polski mógł w osobie ekscelencji okazać swój szacunek dla Jaruzelskiej generalskiej szarży, a z drugiej strony dać całkiem jasno do zrozumienia, co się tam w kościelnej hierarchii myśli o pojęciach :" Bóg, honor, ojczyzna".
Może hierarchowie odczuwają jednak jakiś dług wdzięczności wobec nieboszczyka, w końcu te aureole nie pospadały, przynajmniej nie w ilości takiej, jakiej mogły. Możliwe więc, że z ich punktu widzenia to ten Jaruzelski "człowiekiem honoru" jednak był i stąd ta wdzięczność.
A może ktoś tam jednak niedwuznacznie zasugerował, że razem z nieboszczykiem dokumentacja skremowana nie będzie ?

W każdym razie, należy polskim hierarchom uzmysłowić, że w jakikolwiek prestidigitatorski sposób oni te symboliczne aureole jeszcze podtrzymywali, to one właśnie symbolicznie, ale głośno o ziemię brzdęknęły.
I dobrze, bo nie ma nic gorszego niż złudzenia.

I w tym się, między innymi, sprawdziła mądrość sentencji, że z każdego zła Pan Bóg może wywieść większe jeszcze dobro.

A swoją drogą, ten Jaruzelski, to mimo tych wszystkich konfitur, jakie czerpał z notorycznego zaprzaństwa, mimo pochlebstw otaczającej go świty, musiał jednak być osobnikiem bardzo nieszczęśliwym. Dochować się takiej ferajny, która nawet po śmierci stara się zmarłemu zaszkodzić, to jest naprawdę życiowa klęska.

Bo Pan Bóg musiałby pokarać najwyższym i ostatnim stadium naiwności, aby po tej całej profanacji i prowokacji wierzyć, że ty, którzy nieboszczykowi to uczynili, zależy na spokoju jego duszy, albo że tego Bonieckiego ściągnięto po to, aby się w intencji Jaruzelskiego modlił.

Wspomniałem już, ze mnie Bóg nieszczęścia naiwności oszczędził, więc jestem absolutnie pewien, że ci wszyscy doświadczeni bluźniercy na usługach zła, to oni z pewnością Jaruzelskiemu jeszcze po śmierci chcieli zaszkodzić, o ile jemu zaszkodzić można jakoś bardziej.

Dla wierzącego jedno wszakże jest pewne; nie pomogą duszy zmarłego obrzędy, których cała konstrukcja oparta została na kłamstwie i interesowności, bo jest to drwina z Sakramentów i obraza Boga samego.

Bo to nie jest tak, drodzy duchowni, którzy staracie się uzasadnić celowość tego niby miłosierdzia, jak z tą "naszą" zwyrodniałą Temidą, że się dobrze kłamiącą i z odpowiednimi dojściami papugę za ciężki grosz wynajmie, fałszywych świadków przedstawi albo kwit od lekarza okaże i już od odpowiedzialności za zbrodnicze życie jest się zwolnionym.

Sami musicie się chyba bardzo pokrętnie w życiu sprawować, skoro te dwa porządki - przekupny sąd ziemski i Sąd Boży - wam się pomieszały i nawet przed Panem Bogiem postanowiliście zostać fałszywymi świadkami.

Duszy zbrodniarza pomóc może tylko ten, kto, choć nie znajduje dla odrażających czynów żadnego usprawiedliwienia, zdobywa się na modlitewny akt prośby o łaskę dla nieszczęśnika.

I dlatego właśnie, ja się za duszę Jaruzelskiego modlę, ufając, że miłosierdzie Boże naprawdę jest niepojęte nawet dla aniołów i świętych. A cóż dopiero dla mnie.

Więc, ja się modlę. Tak zwyczajnie, szczerze...



 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7131
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

06.06.2014 13:14

Jaruzelski duszę diabłu dawno zaprzedał więc za niego modlić się nie ma POtrzeby. Za to za biskupów a szczególnie kardynałów to nie zaszkodzi ;-)
Andrzej W.

Andrzej Wolak

06.06.2014 19:41

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Jaruzelski duszę diabłu dawno

...a pomóc może. Nikt nie jest wolny od pokus, bo z im "wyższej półki  " zło kogoś wyrwie tym sukces większy. Dlatego trzeba się modlić i za kardynałów i za Papieża samego. Ale trzeba też napominać, a nie milczeć.
Witam czołowego -na tym portalu- Prześmiewcę, który w najkrótszej możliwej formie potrafi często zawrzeć bardzo celną myśl.
Choć, jak któremuś autorowi zajdzie za skórę, to zaraz... staje się "trollem" :-)
Pozdrawiam.
A.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

07.06.2014 10:09

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na ...a pomóc może. Nikt nie

Gratuluję czytania ze zrozumieniem i takiegoż pisania życzę ;-)
Andrzej W.

Andrzej Wolak

07.06.2014 10:31

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Gratuluję czytania ze

Dzięki. Udanego weekendu.
Domyślny avatar

Szamanka

06.06.2014 13:55

Ukłony dla blogera - debiutanta. Jako komentujący, to już stały bywalec jesteś. Wieloletni. Może i dobrze, że się za jego duszę modlisz. Ona chyba niewiele zawiniła, może nawet od niego odeszła i sobie z boku spoglądała, jak jej właściciel kolejne granice przekraczał i stawał się coraz mniej przyzwoity. Za Bonieckiego też należałoby, ale tu chyba nawet krucjata nie pomoże. Bardzo dobry tekst, ukryta ironia zerka niemal z każdego zdania. I pointa celnie sformułowana. Życzę sukcesu.
Andrzej W.

Andrzej Wolak

06.06.2014 19:27

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Ukłony dla blogera -

Witaj.
Tekst został napisany niedługo po tym wydarzeniu, ale było nieco perturbacji z otwarciem bloga ( zaznaczam, że z mojej winy). Dlatego dopiero dziś...
Ukazało się już dużo notek na ten temat, ale czegoś mi brakowało i czułem potrzebę, aby właśnie o tym napisać.
Atmosfera po tym całym festiwalu fałszu, bluźnierstw, podmiany znaczenia pojęć itd. .itp . stała się nie do zniesienia, stąd  moja tu obecność.
Tak było odkąd pamiętam, ale teraz  jakaś diaboliczna kumulacja. A ten ostatni cykl nie rozpoczął się od pogrzebu, tylko - moim zdaniem- nieco wcześniej od nieroztropności Papieża Franciszka, która została bezwzględnie wykorzystana. Ale to - jak sądzę- wymaga odrębnego potraktowania.
Serdecznie Ci dziękuję za przychylną  opinię.
Pozdrawiam. A.
P.S. Przepraszam za oczywiste błędy literowe. Na szczęście nieliczne.
Domyślny avatar

Szamanka

06.06.2014 21:19

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Witaj. Tekst został napisany

Łatwo Ci idzie, odpowiadasz ze znawstwem portalu i autorów komentarzy. To dobrze wróży. Pozdrawiam!
Andrzej W.

Andrzej Wolak

07.06.2014 10:38

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Łatwo Ci idzie, odpowiadasz

Dziękuję Ci raz jeszcze. Pięknej soboty i niedzieli. I do... następnego razu. Choć nie wiem, kiedy mnie "najdzie".
Zaznaczałem Szefostwu portalu, że nie zamierzam pisać "na akord".
W każdym razie, jeśli coś się "u mnie " pojawi, to zawsze jestem ciekaw Twego zdania.
Cześć.
A.W.
Domyślny avatar

andzia

06.06.2014 14:51

Po przeczytaniu Pańskiego wpisu,uzmysłowiłam sobie,że ja pewnie też modlę się za jego duszę.Otóż,nie pamiętam ani kto,ani kiedy to było,ale podpowiedziano,żeby do modlitwy za dusze zmarłych z rodziny dodawać : "i za te,które znikąd żadnej pomocy (modlitewnej) nie mają". Pozdrawiam i powodzenia życzę.
Andrzej W.

Andrzej Wolak

06.06.2014 19:50

Dodane przez andzia w odpowiedzi na Po przeczytaniu Pańskiego

Więc dobrze, że ten tekst opublikowałem. Chociaż Pani o tym wiedziała, tylko zapomniała, albo brak było tego błysku uświadomienia. Pan Bóg często działa w sposób zaskakujący. Może właśnie to dla Pani było...
I proszę tej sentencji w modlitwie nie zmieniać. To ważne. Ale to osobista sprawa każdego.
Dziękuję za wpis i również Panią pozdrawiam.
Domyślny avatar

andzia

07.06.2014 20:20

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Więc dobrze, że ten tekst

Sentencja "weszła mi już w krew",więc nic się już nie zmieni.Mam pewien "układ z duszą Tadeusza". Wyjaśniam : tuż obok grobu moich Rodziców pochowany jest "Obywatel Lwowa Tadeusz ..." Moja wnuczka,tuż po urodzeniu miała duże problemy ze zdrowiem.Wtedy powiedziałam (skąd się biorą takie pomysły?): ja będę dbać o twój grób,będę się modlić,a ty masz wyprosić zdrowie dla mojej dziewczynki. Szczęśliwie obeszło się bez operacji. O grób dbamy nadal,ale też nadal polecam mu wypraszanie potrzebnych łask już dla dwóch dziewczynek. Wiem,że dla niektórych ludzi zabrzmi to infantylnie (moherowo),ale dla mnie te Boże tajemnice są piękne.
Andrzej W.

Andrzej Wolak

07.06.2014 22:28

Dodane przez andzia w odpowiedzi na Sentencja "weszła mi już w

Dziękuję za to świadectwo. To jest wzajemna wymiana darów, czyli w obie strony działa. Mieści się to w zakresie tajemnicy Świętych Obcowania, której nie należy odnosić (zawężać) tylko do samych Świętych ( takie teologiczne wyjaśnienie było mi dane poznać).
Proszę mi wierzyć, że dla mnie nie ma w tym nic infantylnego, tylko właśnie czyste dziecięce przyjmowanie Bożych tajemnic (" dziecięce" w rozumieniu ewangelicznym, ale nie "infantylne" o wydźwięku pejoratywnym).
Ja wierzę w Boże znaki, we wzajemne obdarowywanie się między doczesnością ,a "tamtym" światem; w cudowną opiekę Świętych Bóg nie jest niczym ograniczony.
"W zamyśle Bożej Opatrzności nie istnieją proste zbiegi okoliczności." To JPII ( cyt. z pamięci, ale sens oddałem); ja w to wierzę głęboko.
I tak sobie pomyślałem, że napisałem ten tekst i go opublikowałem może nie tylko dlatego, żeby Pani sobie uświadomiła to, o czym Pani napisała w pierwszym komentarzu, ale może też po to, abym to ja poznał tę Pani historię. Więc znowu wymiana darów...
Być może przy okazji kolejnej notki już nie będziemy zgodni w niektórych kwestiach i może Pani nawet nie będzie już miała ochoty zajrzeć na ten blog, ale za tę Pani "wizytę' dziękuję.
Życzę  spokojnej nocy. Pozdrawiam serdecznie.
A.
Domyślny avatar

Stoczniowiec

06.06.2014 15:01

Nie módl się człowieku... Osobom potępionym nic już nie pomoże, a wg świadectw mistyków modlitwy za nich tylko pogłębiają ich cierpienia. Jeżeli więc masz miłosierdzie to daj mu spokój, o ile można tak powiedzieć. A jeżeli niezmierzone boże miłosierdzie wybawiło go od piekła to można jak najbardziej modlić się za dusze czyśćcowe. niekoniecznie po nazwisku, ale tak ogólnie, wtedy się ewentualnie załapie :)
gorylisko

gorylisko

06.06.2014 19:02

Dodane przez Stoczniowiec w odpowiedzi na Nie módl się człowieku...

panie kolego a kim pan jesteś, żeby komuś dyktować za kogo się ma modlić a za kogo nie ? 
tekst jest super... przyznam się, że mam podobne odczucie co do zachowań różnych osób podczas pogrzebu...
państwo i niestety hierarchia KK  kolejny już raz "zdało egzamin"
nie mnie to osądzać ale jakoś niezbyt chętnie bym poszedł wyspowiadać się przed w/w kapłanami
bo oni są nadal kapłanami... miłosierdzie boskie jest niezmierzone i jeśli chodzi o mnie to ja tylko marzę,
żeby pan Bóg nie był zbyt surowy dla mnie... jeżeli jest dobry dla kogoś to co mi do tego ?
przypowieść o robotnikach najmowanych do pracy w winnicy się kłania...
zresztą pisałem tutaj, że jaruzelski jest przed Jego Majestatem i żadne ceremonie, przemówienia, peany...pomniki
nie wpłyną na to co dalej...
panie kolego autorze tekstu, dzieki za  tę garść refleksji... jak pan będzie miał trochę chęci to i ja poproszę o modlitwę
bo moim zdaniem takich ludzi jak pan, Bóg słucha chętniej... bo rozumiecie  posłanie Jezusa... 
pzdr i z Bogiem
Andrzej W.

Andrzej Wolak

06.06.2014 20:25

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na panie kolego a kim pan

No to jest nas już dwóch podobnie myślących, przynajmniej odnośnie do poruszanych w tekście kwestii. Żartowałem oczywiście. Jest nas dużo więcej tylko nie zawsze to sobie uświadamiamy.
Nie wiem, czy mnie Pan Bóg wysłuchuje chętniej, ale niech mi Pan tu nie wyjeżdża z tym "rozumiecie' i nie ściemnia, że Pan to niby nie :-)
Więc, jeśli chodzi o modlitwę to tylko na zasadach wzajemności :-) Umowa stoi ?
Serdecznie pozdrawiam.
Z Panem Bogiem.
gorylisko

gorylisko

07.06.2014 11:38

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na No to jest nas już dwóch

no i qrka wodna...wpadłem, teraz muszę się pomodlić za pana...znaczy się, pan Bóg czasem tak potrafi pokierować sprawami tego świata, że ludzie zaczynają się modlić do Niego... wzajemność to wzajemność... no to dzisiaj różaniec w ruch... tym bardziej, że i tak muszę podziękować św. Józefowi za pomoc w kłopocie materialnym...niech tam sobie ludzie mówią co chcą ale mnie nikt nie przekona, że to bzdety, jeśli św. Józefa poprosi się o dodatkową kasę na naprawdę pilną potrzebę to on pomoże... Chwała Najwyższemu i Wszystkim Świętym (taki asekurant ze mnie) w każdym razie mam nadzieję, że w/w dobrze się bawią
a co do tego rozumienia,  to Pan rozumie...;-)  bo modlić się za nieprzyjacioły swoje wbrew pozorom, nie jest to proste a często bardzo trudne...św. Maksymilian Kolbe...czy nawet Sam Jezus...na krzyżu... pzdr
i Z Bogiem
Andrzej W.

Andrzej Wolak

07.06.2014 19:39

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na no i qrka wodna...wpadłem,

No więc umowa stoi, choć  naprawdę nie czekałem na Pańską odpowiedź. Znaczy z tą umową, bo komentarze i notki czytam z zaciekawieniem. Niedawno wróciłem z nabożeństwa czerwcowego ; zostałem też na Mszy, bo i wigilia Zasłania Ducha świętego i Pierwsza Sobota...
Św.Józef to konkretny facet i do Niego trzeba jak najbardziej konkretnie. W  tym roku w mojej parafii proboszcz wymyślił nieco inne niż zazwyczaj rekolekcje wielkopostne., Jeden dzień to były świadectwa parafian. M.in.  młode małżeństwo dawało świadectwo, że właśnie Św. Józef im dopomógł, bo po modlitwach do Niego wszystko im się zaczęło klarować ( ze zdrowiem, ale też z pracą i kasą właśnie.).
A propos Qrki, ale nie tej wodnej tylko Matki, to człowiek potrzebuje też na pewno dużo modlitwy, bo oczywiście mając wszystkie  argumenty po swojej stronie, może nie mieć po swojej stronie wygranej, obawiam się.
Pozdrawiam. Z Panem Bogiem.
A.W.
Andrzej W.

Andrzej Wolak

06.06.2014 20:11

Dodane przez Stoczniowiec w odpowiedzi na Nie módl się człowieku...

Widzi Pan, ja z obrzydzeniem myślę o jego życiu, ale nie wiem, czy nie ma już dla niego żadnej nadziei. Pan , jak wynika z ostatniego zdania Pańskiego wpisu też tak do końca przekonany nie jest. To bardzo dobrze.
Św. S. Faustyna : "Ukazał mi się w postaci widziadła ( szatan - przypis mój A.W. ) i to widziadło mówiło mi : " Nie módl się za grzeszników, ale za siebie, bo będziesz potępiona.' Nie zważając wcale na szatana modliłam się z podwójną gorliwością za grzeszników. Zły duch zawył z wściekłości i znikł ".
Poza tym moja notka dotyczy trochę szerszego zakresu spraw.
Pozdrawiam Pana serdecznie.
Domyślny avatar

Boguslaw

06.06.2014 17:25

Czytam ... i myśle ze przybył tu wartosciowy bloger.Pierwszy tekst ... wejście jakby ... "Smoka" ?. Ze smakiem zjadłem ... Powodzenia życze - wszystkiego najlepszego i równie dobrych tekstów na przyszłość.
Andrzej W.

Andrzej Wolak

06.06.2014 20:15

Dodane przez Boguslaw w odpowiedzi na Czytam ... i myśle ze przybył

Jest mi nieco niezręcznie odnieść się do Pańskiego komentarza, choć bardzo za niego dziękuję.
Również życzę Panu wszystkiego najlepszego.
Serdecznie pozdrawiam.
A.
wandaherbert

wandaherbert

06.06.2014 21:11

a ja się nie modle i nie zamierzam modlić się za tego mordecę ,zdrajcę i kapusia
Andrzej W.

Andrzej Wolak

06.06.2014 23:14

Dodane przez wandaherbert w odpowiedzi na a ja się nie modle i nie

To wolny wybór każdego. Ja jednak czuję potrzebę odróżniania się od tego opętanego towarzystwa , o którym pisałem w tekście. 
Duchową,moralną i estetyczną.
Odnośnie do oceny życia Jaruzelskiego, zgadzamy się.
Pozdrawiam.
Domyślny avatar

misio

07.06.2014 02:18

"...i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom..." Niektórzy winni się może zastanowić czy aby niechcący nie proszą o własną zgubę. Przy okazji, skoro już jesteśmy w temacie - grzechy przeciw Duchowi Świętemu: 1,2,3 4.Bliźniemu Łaski Bożej nie życzyć lub zazdrościć. 5,6 A co do samego tekstu - sporo oczywiście racji.
Andrzej W.

Andrzej Wolak

07.06.2014 10:17

Dodane przez misio w odpowiedzi na "...i odpuść nam nasze

Witam. Dzięki serdeczne, że Pan o tym przypomniał; nigdy tego dość.
Pozdrawiam.
A.
Domyślny avatar

sobol

07.06.2014 09:11

też się modlę za duszę tego nieszczęśnika . Gdybym był jego adwokatem na razie nie chcę , może sięgną bym po argument trudnych czasów , ale nie że generał był Wallenrodem , to już nadużycie . Był on przedmiotem a nie podmiotem , niezbyt to chwalebne dla człowieka obdarzonego podobno wolną wolą , ale cóż trzeba grać tym co się ma . A te gesty państwowe oceniam jako prowokacje , tylko , że nie wiadomo kto zyska kto straci . Na pewno się przyklei do PO . dla mnie Jaruzel jest teraz w trybunale niebieskim , a więc sprawa jest zdana wyżej. W kwestiach ziemskich , możemy rozliczać za pomocą kartki wyborczej .

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 79
Liczba wyświetleń: 676,537
Liczba komentarzy: 867

Ostatnie wpisy blogera

  • ARCYBISKUP DZIĘKUJE PREZYDENTOWI.
  • WETO PANA PREZYDENTA.
  • Czy to początek zwycięstwa ?

Moje ostatnie komentarze

  • Jak wyciąć marksistowskie insynuacje leninowskiego kocmołucha z GieWu to zostanie pusta strona...
  • To prawda, lecz już z Panem Adminem pewne rzeczy sobie wyjaśniliśmy.
  • Czekam na Admina

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • CZY TEŻ MACIE KŁOPOT Z NADZWYCZAJNYMI SZAFARZAMI KOMUNII ŚW?
  • "RUCHY CHARYZMATYCZNE" W KK - LUCYFERYCZNY PLAN ZNISZCZENIA.
  • To jest Wasza Matka ta Ojczyzna ! List do Episkopatu Polski.

Ostatnio komentowane

  • malgozata, U nas nie ma zadnych "nadzwyczajnych" szafarzy. Zreszta, to jest kpina z Eucharystii by jacys zwykli ludzie dotykali grzesznymi rekoma Cialo Chrystusa. Nie mieszkam w Polsce , ani na zachodzie.…
  • malgozata, http://prorocykatolik.pl…
  • Izejus, trafiłem na ten stek bzdur i zastanawiam się czy to jest objaw jakiejś choroby (wtedy można usprawiedliwić), czy jednak przejaw celowego wyrafinowanego działania. Bóg działa poprzez Neokatechumenat i…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności