Dziś 3 maja, więc jak zawsze poszedłem na Wawel.
Nie będę ściemniał i powiem uczciwie, że tłumów nie było.
Natomiast takiej demonstracji siły nie widziałem od czasu stanu wojennego. Wszystkie uliczki wokół Wzgórza Wawelskiego wypełnione sukami, sprzętem do tłumienia demonstracji i aż czarno od policjantów po same zęby uzbrojonych.
I to wszystko przeciw garstce patriotów.
No cóż, ta władza się najwyraźniej czegoś boi.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10932
Im jestem starszy tym bardziej się skłaniam ku tezie, że nikt nas nie rozbierał, a w pewnym sensie sami żeśmy się rozebrali (mówię o rozbiorach Polski oczywiście). Niestety, stopień ogłupienia społeczeństwa zbliżył się znów niebezpiecznie do granicy krytycznej zbliżającej się do poziomu debilnego absolutu.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
http://salonowcy.salon24…
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz