Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Tylko nie myślcie, że jątrzę!

Krzysztof Pasierbiewicz, 21.04.2014
Jak na katolika przystało, w Wielki Piątek napisałem w pojednawczym tonie notkę pt. "Faryzeusze i arcykapłani", w której zaakcentowałem, iż w myśl nauki Kościoła, powinniśmy te Święta spędzić w atmosferze wzajemnej miłości.
  
Dziś przeczytałem jeszcze raz ten tekst i pomyślałem sobie, że z tym obustronnym miłowaniem to nie taka łatwa sprawa.

No bo jak tu miłować wszystkich skoro odkąd sięgam pamięcią dręczy mnie przygnębiające przeświadczenie, że jesteśmy narodem ciemiężonym, a Polską rządzą zaprzedani Moskwie ludzie, którzy znów sprawili, że kilka milionów moich rodaków czuje się we własnej Ojczyźnie niczym pierwsi chrześcijanie pośród pogan.
  
Dzieciństwo kojarzy mi się bowiem ze zdrajcą Bolesławem, który przy pomocy swych oprawców zamęczył mi Ojca jedynie za to, że Tata chciał dobrze dla Polski, a w tej mokrej robocie Bieruta wspierali gorliwi zwyrodnialcy z Urzędu Bezpieczeństwa, którym wówczas trzęśli oficerowie narodu wybranego o korzeniach z Góry Synaj.
  
Wiek szkolny upłynął mi natomiast pod rządami cynicznego faryzeusza Józefa, który straszył ludzi, że im odrąbie ręce, jak się sprzeniewierzą władzy czerwonych antychrystów.
  
Zaś okres studiów i wchodzenia w dorosłość minął mi pod znakiem złowieszczego dla Polski czasu, gdy spadło na nas kolejne nieszczęście, a moskiewskim namiestnikiem został judasz, który bo buncie dziesięciu milionów umęczonych ludzi, dla ratowania skóry ciemiężców wydał w polskim domu „ostatnią wieczerzę” przy okrągłym stole, po czym ukrzyżował Polskę dekretami stanu wojennego, a domagającemu o swoje prawa narodowi przetrącił kręgosłup. 

Po roku 1989 wydawało się przez moment, że w Polsce skończył się bezpowrotnie judaszowy reżim.
  
Niestety, entuzjazm Polaków, którzy uwierzyli, że nareszcie będą rządzić mądrzy i uczciwi ludzie zniweczył z premedytacją faryzeusz, który swą nieszczęsną „grubą kreską” postawił post-komunistów u władzy de facto do dnia dzisiejszego.
  
Potem Polską rządzili na zmianę faryzejscy beneficjenci okrągłego stołu, których nawet nie warto wymieniać. 

I znów stało się wielkie nieszczęście. Bowiem spora część narodu zbałamucona przez redaktora Gazety nie bez powodu nazwanej Wyborczą popełniła śmiertelny grzech pychy i dała się nabrać na sprytnie podsuniętą jej przynętę, iż stanowi elitę narodu polskiego.  
W efekcie, wzorem faryzejskiego Królestwa Judei, „apostołom” ordynacko-czerskim udało się zaprowadzić w Polsce rządy dekadenckiej „partii środka” nazwanej Platformą o ironio! Obywatelską, która obrała sobie za „mesjasza” przechrzczonego Barabasza, faryzeusza tak obłudnego, iż gdy tylko wiatr się trochę zmienił wyrzekł się (na jak długo?) moskiewskiego Piłata, którego jeszcze do niedawna stawiał Polakom za wzorzec i zaczął przemawiać językiem opozycji zawłaszczywszy bez cienia skrupułów jej polityczny dorobek. 

W faryzejskiej III RP zdeptano polityczny obyczaj. W dążeniu do partyjnej hegemonii wyzbyto się poczucia wstydu. Inteligencję zastraszono naganem poprawności politycznej. Zdemoralizowano ludzi. Kraj wpędzono w praktycznie niespłacalne długi. Nastało prawo dżungli. Kto silniejszy, ten lepszy. Cham chama chamem pogania. Złodziej na złodzieju jedzie.
  
W efekcie hołdujący niegdyś wiekopomnym tradycjom Rzeczpospolitej głęboko katolicki naród zdziczał i ogłupiał, a Polskę nawiedziła pandemia paranoidalnej schizofrenii narodowej zrodzonej z maniakalnej nienawiści wszystkich do wszystkich, za czym jest już tylko czarna dziura.
  
Ale najgorsze jest to, iż od czasu jak w swoje zakrwawione łapska Polskę wzięli czerwoni przestępcy, którzy się później przefarbowali na różowo, żadnemu z tych łotrów, siepaczy i katów przysłowiowy „włos nie spadł z głowy” za te wszystkie zbrodnie, bezeceństwa i draństwa, jakie wyrządzili Polsce.
  
Nic więc dziwnego, że ta bezkarność władających Polską złoczyńców skutkuje obecnie stymulowaną przez rozwydrzone lewactwo genderystyczną dewiacją.

Być może nie wypada tego mówić w czasie wielkanocnym, ale coraz częściej myślę, że powodem tego stanu rzeczy może być między innymi nasza chrześcijańska skłonność do irracjonalnego przebaczania, a także patologiczna inklinacja Polaków do politycznej amnezji.  
Bo prawda jest taka, że katolicki dogmat „zło dobrem zwyciężaj” faryzeuszom III RP udało się obłudnie wykorzystać celem ratowania własnej skóry przed należącą im się karą, bądź chociaż napiętnowaniem ich jakże niecnych czynów.
  
Niestety zbrodnia nieukarana zawsze będzie rodzić nowe zbrodnie, a bezkarność złoczyńców demoralizuje cały naród.

No i znaczna część Polaków zbłądziła, między innymi dlatego, że współcześni arcykapłani zapomnieli o swym pasterskim posłannictwie nakazującym im wskazywanie drogi podług przykazań Bożych i ostrzeganie wiernych przed zagrożeniami chciejstwa i bezbożności.
  
A dlaczego tak się stało?
  
Przykro mi to mówić w Święta Wielkanocne, ale to nasi purpuraci właśnie obrastając sadłem dóbr doczesnych zapomnieli, że kościoły są dla wiernych, a nie dla nich. A niektórzy, nie bójmy się tego powiedzieć zdradzili katolickie ideały dając bierne przyzwolenie dziejącemu się złu. 

Przed laty Jan Paweł II wskazał Polakom drogę. Niestety ludzie szybko zapomnieli o Jego naukach i coś bardzo złego się stało z Polakami.

Więc co? Nie ma już nadziei??? 

Na szczęście jest!
  
Bowiem wszechmocny Bóg znalazł złoty środek ku naprawie zepsutego Świata i zesłał niedawno na Ziemię równie miłosiernego, co wreszcie sprawiedliwie konsekwentnego Franciszka, który już zaczął sanacyjne porządki.
  
Bo o ile Jan Paweł II przyśpieszył upadek zbrodniczego komunizmu, to misją Franciszka jest obrona ludzkości przed zagrożeniami jakie przyniósł z sobą kapitalizm wymarzony przez bezdusznych liberałów i - o ironio! – także przez bogobojnie naiwnych poczciwców. 
 
Alleluja!
  
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)    

Patrz także:
FARYZEUSZE I ARCYKAPŁANI
http://salonowcy.salon24…
CO SIĘ STAŁO Z POLAKAMI?
http://salonowcy.salon24…
GÓRALU, CZY CI NIE ŻAL?
http://salonowcy.salon24…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7422
mada

mada

21.04.2014 19:10

Każde słowo prawdziwe!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.04.2014 22:19

Dodane przez mada w odpowiedzi na Każde słowo prawdziwe!

Dziękuję,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

bolesław

21.04.2014 21:19

Szanowny Panie Krzysztofie! Podpisuję się pod Pana tekstem. Dorzucę kilka słów, w Wielki Piątek składając życzenia wśród znajomych jeden z przyjaciół mówi, "...że dziś powinniśmy sobie przebaczać jak czyni to Bóg.A, że ja nie jestem Bogiem lecz ułomnym człowiekiem to komunistom i dzisiaj rządzącym nie wybaczam za wyrządzone krzywdy i zbrodnie..." Bóg wybacza grzechy ale tylko człowiekowi, który wyraża skruchę i przeprasza.W tym przypadku tego nie widzę.Myślę, że warto nad tym się zastanowić. Serdecznie pozdrawiam, bolesław.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.04.2014 22:25

Dodane przez bolesław w odpowiedzi na Szanowny Panie

Szanowny Panie Bolesławie,
A ja podpisuję się pod Pańskim komentarzem.
Chyba mnie Pan Bóg natchnął by tę notkę napisać, bo na Salonie24 internautka pisząca pod nickiem "HILDEGARDA Z BINGEN VEL HULDEGARDA" zainspirowana moją notką napisała serię fantastycznych komentarzy, które nazwałem "MANIFESTEM OBURZONYCH" - proszę koniecznie przeczytać te komentarze - patrz:
http://salonowcy.salon24…
Pozdrawiam Pana wciąż jeszcze świątecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

bolesław

21.04.2014 23:41

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Szanowny Panie Bolesławie, A

KP 22:25 Panie Krzysztofie dziękuję za link. Oczywiście "MANIFEST OBURZONYCH" w całości przeczytałem.Wzruszająca PRAWDA!! Już zabrałem się za rozpowszechnianie, zarówno Pana tekstu jak i "Manifestu". Również w wersji papierowej wśród znajomych, którzy nie "buszują" po internecie. Pozdrawiam, bolesław
Domyślny avatar

siermięga

22.04.2014 10:19

Dodane przez bolesław w odpowiedzi na KP 22:25 Panie Krzysztofie

Natomiast ja niczego takiego nie mam zamiaru robić drogi Bolesławie.
Domyślny avatar

siermięga

22.04.2014 06:06

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Szanowny Panie Bolesławie, A

Nigdy nie śmiałbym napisać,że Pan kiedykolwiek miał zamiar czy jątrzył.Zastanawia mnie jedno,hildzia pisze serię "fantastycznych "komentarzy a Pan z tychże zgrabnie wywodzi "manifest oburzonych" ,no ,no plotki z krakówka nabierają kształtu.PS.Związki z niemcami to rzecz niebezpieczna choćby była ta sama myśl i ręka...
Domyślny avatar

Kaciszek

21.04.2014 23:15

Znakomite podsumowanie obecnej polskiej sytuacji w kontekście węzłowych wydarzeń historycznych, dziękuję bardzo za ten tekst. Mam jednak pewną myśl do podzielenia się: otóż przyczyną ego panoszenia się w Polsce ludzi, których trudno kochać takich jak Donald, Jaruzelski czy Gomułka niejest katolicka skłonność do przebaczania - ale raczej niezrozumienie tego czym jest katolickie przebaczenie. Katolickie przebaczenie nie jest bowiem frajerstwem, lemistwem i amnezją. Ono jest odcięciem się od zła i pozostawienie wyroku Bogu gdyż my jesteś my za słabi aby wydać wyrok na kogokolwiek. Jednak nie wydając wyroku jesteśmy trzeźwo myślący i dlatego nie dajemy się kolejny raz wpuszczać w maliny złym ludziom eliminując ich ze swojego otoczenia. Niestety wielu postkomunistycznych katolików w Polsce tego nie rozumie i myśli, że przebaczenie to amnezja.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

22.04.2014 10:00

Dodane przez Kaciszek w odpowiedzi na Znakomite podsumowanie

Bardzo ważne jest to Pani uzupełnienie przekazu mojej notki. Dziękuję w imieniu własnym i wszystkich Gości mojego blogu.
Część znajomych mnie pyta, czy nie szkoda mi czasu na to blogowanie. Otóż nie szkoda mi wcale. Powiem więcej. Uważam to za rodzaj obywatelskiej misji. A o tym, że ta misja nie idzie na marne świadczą między innymi komentarze dodawane do moich notek. Mam na myśli te poważne i merytoryczne oczywiście.
Bo nasza wymiana myśli w blogosferze sprawia, iż nie jesteśmy jeszcze martwym społeczeństwem zobojętniałym na to, co się wokół nas dzieje, co myślimy i co przeżywamy.
Pozdrawiam Panią serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
kat

Cat

22.04.2014 00:01

Panie Krzysztofie
Bogu dziękować że uklada nam zycie i sprawia że po Janie Pawle II był Benedykt a po Benedykcie , Franciszek..... takie trio na Chwałę Pana...pozdrówka
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

22.04.2014 10:02

Dodane przez kat w odpowiedzi na Panie Krzysztofie Bogu

Dzięki Ci za mądre słowa Kacie.
Pozdrówka oczywiście odwzajemniam,
Krzysztof Pasierbiewicz
angela

angela

22.04.2014 08:38

Rozmawiałam z pewnym mlodym człowiekiem,który przyjechał z Polski,zeby "troche zarobic, bo nie wiążą konca z koncem", ma niepracuja zone i male dziecko,i powiedział mi zaciskajac piesci tak)!.Ja to wszystko wiem, i sluchac juz wiecej nie moge,JAK TRZEBA BEDZIE POMÓC, TO POJADE I POMOGE i uciął rozmowe. Szczesc Boze.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

22.04.2014 10:07

Dodane przez angela w odpowiedzi na Rozmawiałam z pewnym mlodym

"Ja to wszystko wiem, i słuchać już wiecej nie mogę, JAK TRZEBA BEDZIE POMÓC, TO POJADĘ I POMOGĘ i uciął rozmowę..."
--------------------------
Bardzo dramatyczne te słowa owego młodego Polaka, lecz optymistyczne zarazem. Bowiem świadczą o tym, że młode polskie umysły się budzą. Ale najważniejsze, że prócz myśli, budzi się w nich również chęć i gotowość do położenia kresu dziejącemu się w Polsce złu. Pomódlmy się za nich!
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

ba.a

22.04.2014 14:50

Szanowny Panie profesorze, jest tak jak Pan pisze i opieranie się tej prawdzie byłoby niczym innym jak tylko utratą rozumu,ale...Gdyby nawet nabito ich na pal,to ludzie którzy utracili życie z powodu ich pokrętnych ustaw i rozporzadzeń,utracili mieszkania na rzecz oszustów,którzy w naszych realiach mają od lat pole do działania niemal w każdej dziedzinie,nie przywróci im spokoju,utraconych szans i wiary w normalność.Poczucie moralnej duchoty,etycznego brudu otacza nas zewsząd.Niech już się to w końcu skończy!Dlaczego trwa to nadal,mimo iż ma już tak wielu przeciwników?
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,502
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności