Każdy poważny dziennikarz i każda szanująca się redakcja wie, że są rzeczy takie, o których warto pisać ostro, są takie, o których pisać warto oględnie, są sprawy warte porządnego artykułu problemowego, są wreszcie pierdoły, o których wspominać nie warto w ogóle.
Na niezależnej.pl dziś afera jak cholera! Bo jakiś tam chłoptaś, niegdysiejszy trzeciorzędny pismak-propagandzista z gazetki zwanej popularnie szmatą, który jakiś czas temu załapał się na prominentną posadkę w ministerstwie, we wpisie adresowanym do… rosyjskojęzycznych z Donbasu posłużył się… językiem rosyjskim.
Akurat jest znanym powszechnie faktem, że ludzie w miastach na wschodzie Ukrainy po prostu na co dzień posługują się językiem rosyjskim (podobnie jak rosyjskojęzyczna jest dziś choćby większość Białorusinów, nie mówiąc już o sporej części kresowych Polaków). Po rosyjsku przemawiało sporo osób na Majdanie, po rosyjsku prowadzonych jest szereg rozmów w nienależnych ukraińskich mediach. A już na pewno sam fakt używania języka rosyjskiego nie przekłada się na automatyczną miłość do Putina. Język nie jest obecnie na świecie jedynym kryterium tożsamościowym. Czy zwracanie się dziś w języku angielskim do Szkotów jest czymś niestosownym i czy sami zainteresowani posługujący się tym językiem tracą tożsamość?
Żadna tam kompromitacja (skądinąd osobnik o którym mowa jest już chyba na tyle skompromitowany, że trudno by skompromitował się bardziej)! Czy naprawdę zbiorowisko tego rodzaju chłoptasiów na prominentnych posadach nie dostarcza na co dzień naprawdę poważnego materiału do naprawdę poważnych ńjusów i naprawdę poważnych zarzutów?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3672
2. Przykład z górnikami tutaj nie pasuje.
Język opiera się między innymi na symbolach. Niedawno tak zwany "patriarcha Cyryl" przywiózł kopię Matki Boskiej Smoleńskiej. Można to traktować jako próbę narzucenia Polsce i kościołowi katolickiemu zwierzchności prawosławnej. Na szczęście Smoleńsk jest miastem pogranicznym - kluczowym dla historii Intermarium. Dlatego należy przejąć ten symbol i nadać mu treść polską. Mam nadzieję, że polscy katolicy to rozumieją... http://smolensk.alchymis…