"Młot" Libicki – polityk z piaskownicy

Polski JFL (nie mylić z JFK)  - Jan Filip Li­bicki dostał niezwykle odpowiedzialne zadanie. Jako senator PO ma mianowicie raz dziennie opluć Kaczyńskiego. Z partyjnego obowiązku wywiązuje się znakomicie. Na swoich blogach rozsianych po całym wszechświecie dzielnie realizuje "obywatelską" misję. Miał byś młotem na PIS i to mu się udało. Po ostatnim wpisie tytuł „młota” naprawdę mu  się należy.

Senator wpadł  mianowicie w ekstazę po zwyżce notowań Platformy. Powiązał to z ostatnimi działaniami premiera w sprawie Ukrainy. A opisał to w swoim tekście tak: "Przy ener­gicz­nym za­bie­ga­niu o in­te­re­sy Pol­ski w sy­tu­acji za­gro­że­nia trud­no by opo­nen­ci Do­nal­da Tuska wia­ry­god­nie mogli za­rzu­cać mu brak pa­trio­ty­zmu. Sy­tu­acja ta od­sło­ni­ła bez­rad­ność PiS. Wy­glą­da jed­nak na to, że Ukra­ina to także pro­blem dla PiS-u. Że jest ono za­sko­czo­ne zde­cy­do­wa­ny­mi, ostry­mi i cel­nie tra­fia­ją­cy­mi w spo­łecz­ne ocze­ki­wa­nia po­su­nię­cia­mi Do­nal­da Tuska" Czytając taką wazelinową laurkę można panu Libickiemu pogratulować radzenia sobie  z dwuznacznością bardzo wielu opisywanych przez niego sytuacji, których był uczestnikiem. Przypomnijmy, że Donald Tusk od pewnego czasu zmienił  o 180 stopni swoje zdanie w sprawie Ukrainy, przyjmując - o zgrozo - pisowski punkt widzenia. Właśnie z tego powodu pan Libicki powinien skorzystać z okazji i siedzieć cicho, tym bardziej, że w 2008 roku sam będąc pisowcem, był też świadkiem jak swoją doktrynę na temat Rosji wykuwał w Gruzji Lech Kaczyński. Doktrynę, którą obecni koledzy partyjni JFL wtedy odrzucili. Sprawa Ukrainy miała łączyć. Niestety, pan Libicki nie mógł usiedzieć spokojnie i musiał podgrzać atmosferę. Rozumiem, że facet ma jakiś żal do Kaczyńskiego. Może wieczorami płacze w poduszkę rozdrapując swoje polityczne rany, ale niech robi to w zaciszu swojej sypialni. Jednak to, co napisał dalej dyskwalifikuje go jako senatora RP. Wstyd i żenada; polityczna piaskownica. Oto co wymyślił  polski JFK: "Tę sy­tu­ację przy­nio­sło życie [działania Tuska w sprawie Ukrainy – przyp. autora]. Skoro jed­nak tak się zło­ży­ło, że sy­tu­acja ta od­sło­ni­ła bez­rad­ność PiS, oso­bi­ście na­ma­wiał­bym teraz pre­mie­ra na szczyp­tę cy­ni­zmu. A gdyby tak wziąć z jeden, dwa nie­szko­dli­we dla Pol­ski punk­ty pi­sow­skie­go pro­gra­mu i za­cząć je re­ali­zo­wać? No, jeśli Do­nald Tusk się na to zde­cy­du­je to bę­dzie się dzia­ło..." To pisze człowiek, który kreuje się na poważnego polityka!  Facet, który zrezygnował z zasiadania w klubie parlamentarnym PJN, gdyż jego zdaniem: „ W PJN zabrakło wyraźnej deklaracji, że nie będzie współpracowała z PiS”. Teraz ten sam Libicki namawia premiera na realizację pisowskiego programu. Z drugiej strony, jeśli od siedmiu lat nie ma się swojego… A może ja po prostu za dużo wymagam od człowieka, który był aktywistą w tak wielu partiach, ruchach i klubach, a którego największym osiągnięciem było piastowanie urzędu wiceprzewodniczącego Polsko-Tajwańskiego Zespołu Parlamentarnego. Każdemu po takich przejściach mogłoby się pomieszać w głowie. Pozostaje więc funkcja "młota", a ta jest w tym przypadku jak najbardziej na miejscu. https://vimeo.com/eniknochal
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jan Własnowolny

16-03-2014 [14:02] - Jan Własnowolny | Link:

Śmiało można jeszcze tą fuchę dołożyć.

Na zielonej wyspie będzie zapewne

dużo trawy, więc jakby co,

to jak znalazł

Obrazek użytkownika xena2012

16-03-2014 [15:23] - xena2012 | Link:

przecież pisząc o trafnych diagnozach,stanowczych reakcjach Tuska w sprawie Ukrainy chyba zdaje sobie sprawę,że obóz władzy ma o wiele większe możliwości działania niż opozycja.,,Odrobinę cynizmu'' w przechwytywaniu projektów opozycji przez PO pan senator od siedmiu boleści powinien uzupełnić przyznaniem się,że PO jak zwykle w swoich pustych szufladach żadnych pomysłów i w żadnej dziedzinie nie ma.Pozostaje więc jedynie sięgnać do sejmowej zamrażarki opozycyjnych pomysłów i projektów pilnowanch z determinacją przez panią Kopaczową.Jakie to proste wyciągnąć i przedstawić jako własne ,dobre i trafione.

Obrazek użytkownika emilian58

16-03-2014 [17:46] - emilian58 | Link:

To na pewno mocno ZAFAJDANEJ!

Obrazek użytkownika Janko Walski

16-03-2014 [23:54] - Janko Walski | Link:

Wyrzuca z siebie flary próbnych narracji by w główną trudniej było trafić. Szczekaniem mając obrzękłą szczękę na sobie skupia uwagę. Takie dostał zadanie. Niestety coraz słabiej to mu się udaje, co źle wróży jego dalszej karierze w stronnictwie ruskim.

Wyjątkowo ohydna  postać.

Teraz jeszcze temu Misiu i Kluzik dochodzą. Tusk rzeczywiście zacznie program Prawa i Sprawiedliwości głosić. Nie ma innego wyjścia, bo wszystko co nie jest programem PiSu już głosił, a musi być coś nowego by nowe nadzieje w lemingach wzbudzić i by jeszcze raz dali głos. Program PiSu okaże się świetny, gdy będzie przedstawiał "normalny człowiek", czyli Tusk, a nie jakiś oszołom-frustrata.