Panie Prezesie Kaczyński, Gdynia i PiS – co Pan wie?

 

 

Czy odpuścił pan Gdynię? Dlaczego w moim mieście mogą wygrywać wybory tacy obrzydliwi desantowcy, jak Leszek Miller i Robert Biedroń? PiS w Gdyni praktycznie nie istnieje, nad czym ogromnie boleję.
 

 
W ramach kolejnego pytania do Jarosława Kaczyńskiego chciałbym się dowiedzieć, dlaczego w Gdyni jest tak tragiczna sytuacja Prawa i Sprawiedliwości. Praktycznie całe Trójmiasto, właśnie za wyjątkiem Gdyni, jest bastionem Platformy Obywatelskiej. Czy musi tak być?
We wczorajszym expose Prezesa wydawało mi się, że pobrzmiewają pewne echa naszej blogerskiej działalności. Może PiS wreszcie ma dobrych informatyków, którzy potrafią przefiltrować prawicowe portale i wyłuskać dobre rady podawane przez życzliwych partii ludzi.
Mając taką nadzieję pozwalam sobie zadać następne pytanie.
 
Co z Gdynią Panie Prezesie?
Nie chce Pan zajmować  się tym terenem i zdobywać nowe rubieże? Czy istnieją jakieś analizy, że nie ma sensu tu walczyć, więc oddajecie to miasto bez walki? Jeśli tak, to duży błąd. Uważam, że jest o co walczyć, jeśli tylko się chce i robi się to mądrze.
Gdynia przecież nasycona jest ludźmi PiSu z pierwszych stron gazet.
Pani Dorota Arciszewska – Mielewczyk, która nie tak dawno, przeżyła osobistą tragedię, pani Jolanta Szczypińska, panowie Jarosław Sellin, Janusz Śniadek, czy Zbigniew Kozak, to rozpoznawalne przez większość postaci. Niestety, głównie z mediów centralnych, bo w terenie ich nie widać. A wydawałoby się, że taka reprezentacja potrafi w naszym mieście zmobilizować znaczne siły i pociągnąć mieszkańców we właściwym kierunku.
 
Oczywiście, jest pewien problem. Miastem od wielu lat rządzi ze swoim lokalnym ugrupowaniem "Samorządność" prezydent Wojciech Szczurek. Jako, że udowodnił wielokrotnie, iż jest dobrym gospodarzem i powszechnie lubianym, to nie zanosi się na to, by w najbliższym czasie ta sytuacja miała ulec zmianie.
W wyborach samorządowych do Rady Miasta, w jej skład weszło 21 członków ugrupowania "Samorządność", 5 radnych z PO i tylko 2 z PiSu.
To jest drastyczne. Wyraźnie całkowite zmarginalizowanie tej ostatniej partii w Okręgu 26. Dlaczego? Złe założenia programowe? Nieodpowiedni ludzie? Nieprawidłowa taktyka wyborcza?
 
Niestety, wybory były przegrane z kretesem. Trzeba się do takiej sytuacji przystosować i wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Tymczasem co się dzieje. Jeden z dwóch radnych PiSu, młody człowiek, pan Marcin Horała, prowadzi ostrą walkę z tak popularnym prezydentem, jakim jest Wojciech Szczurek. To obłęd!
Dowiedziałem się o tym przy okazji mojego poprzedniego wpisu o Gdyni ( http://naszeblogi.pl/44163-gdynia-wladza-w-terenie-sie-buntuje   http://niepoprawni.pl/blog/7787/gdynia-wladza-w-terenie-sie-buntuje ), a konkretnie, w sprawie blokowania przez Unię Euorpejską oddania do użytku lotniska w Gdyni – Kosakowie.
Cóż kieruje panem Horałą, żeby toczyć wojny z obecną władzą w mieście? Czy w ten sposób przysparza on dodatkowych zwolenników Pańskiej partii Panie Prezesie?
Wprost przeciwnie. Sytuuje on PiS, w grupie przeciwników modernizacji i posłusznych wykonawców europejskich dyrektyw. Czyli dokładnie tam, gdzie stoi Platforma Obywatelska. Na szczęście też niezbyt mocna w moim mieście.
Wiem, że potrafi Pan zawierać mądre, taktyczne koalicje. Dlaczego Pańscy ludzie w terenie, dokładnie w Gdyni, nie potrafią tego robić. Tylko bawią się w walkę z wiatrakami.
 
Zależy mi na wzroście siły Prawa i Sprawiedliwości na obszarze, gdzie mieszkam. I jest to do wykonania. Gdynianie, przynajmniej ci od dawna zasiedziali, są konserwatywni i myślą podobnie, jak myśli PiS. Trzeba tylko po nich umiejętnie sięgnąć.
Mając takie zaplecze tu na miejscu, tylu partyjnych działaczy wysokiego szczebla, nie można stworzyć planu by pozyskać ten teren dla partii?

Czy to nie ma sensu?

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Chatar Leon

16-02-2014 [09:28] - Chatar Leon | Link:

Z jednej strony zastanawiam się, czy tego rodzaju brudy powinno się prać publicznie. Z drugiej strony trudno odmówić słuszności, gdy ludzie z terenu o tego rodzaju problemach piszą.
Sam jestem z Krakowa. Ze zdumieniem od paru dobrych lat obserwuję, jak niektóre osoby z PiSu (specjalnie? przez głupotę? jakaś nowa postać wirusa lemingozy?) grają na rzecz rządzącej miastem patologicznej lokalnej koalicji pajaców z PO i postkomunistycznych żulii od Majchrowskiego.
Dochodzi do tego, że ludzie o niepodległościowych, konserwatywnych (po prostu pisowskich) poglądach są zrażeni do PiSu.
No i co? Lokalne szefostwo o tym wie. I żadnych kroków nie podejmuje.

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-02-2014 [09:47] - jazgdyni | Link:

Witam

Dlatego zwracam się z tym do pana prezesa. Bo on może nie wie, że tworzą się lokalne układy koleżeńskie, które górują nad dobrem partii, a w rezultacie obywateli.
Problem sitw i klik w terenie jest bardzo niepokojący i nikt u góry się tym nie zajmuje.
Jakby przykład byłego senatora Stokłosy, to był za mało.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika marsie

16-02-2014 [09:47] - marsie | Link:

No tak, jeżeli dodamy tu i Poznań, to naprawdę przestaje być wesoło, a żartem dodam, że mojego Biuletynu Prezes chyba jeszcze nie czyta. Pozdrawiam!

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-02-2014 [10:10] - jazgdyni | Link:

Witam

Widać - praca w terenie szwankuje. A oficjalne przekazy docierające do centrali są pewnie radosne.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika KOCHAM POLSKE

16-02-2014 [11:03] - KOCHAM POLSKE | Link:

"Z mocy nadziei" - Wojciech Sumliński
http://www.youtube.com/watch?v...

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

16-02-2014 [11:04] - NASZ_HENRY | Link:

ogolnopolski problem ;-)

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-02-2014 [11:39] - jazgdyni | Link:

.

No to jest gorzej niż myślałem.

Obrazek użytkownika Andy51

16-02-2014 [11:24] - Andy51 | Link:

To, że tak jest w konserwatywnej Gdyni jest tylko i wyłącznie "zasługą" byłych i obecnych posłów PiS, pani Szczypińskiej, Arciszewskiej, pana Kozaka.Osobiste ambicje wzięły górę nad dobrem ogólnym i stąd taki wynik, 2 radnych z PiS w radzie miasta a na dodatek , Gdynianie głosują na pedała i komunistę do Sejmu.

Pozdr.

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-02-2014 [11:42] - jazgdyni | Link:

Witaj

To jest bardzo prawdopodobne. Generalnie odnoszę wrażenie, że w PiSie polityka personalna leży odłogiem.
Jest kłopot, jeśli PiS ma przekroczyć 40%.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Deidara

16-02-2014 [11:25] - Deidara | Link:

Klapa referendum we Włocławku, przegrane z wielkim hukiem poprzednie wybory samorządowe w tym mieście - a ekipa się nie zmieniła nawet o jotę.

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-02-2014 [11:57] - jazgdyni | Link:

Wygląda na to, że trzeba będzie przewietrzyć to lokalne towarzystwo.
Wkrótce wybory lokalne, to pamiętajmy tych, co już zawiedli. Może brać lepiej kogoś z odległych miejsc.

Obrazek użytkownika Deidara

16-02-2014 [12:08] - Deidara | Link:

Wybrać kogoś, kto jest "stąd", ale jest stąd na stałe, a nie od czasu do czasu, w przerwach między zabawą w Warszawie.

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-02-2014 [12:18] - jazgdyni | Link:

.

Oczywiście - to jest warunek niezbędny. Przywożeni w teczkach powinni byc skreślani automatycznie.

Obrazek użytkownika siermięga

16-02-2014 [11:56] - siermięga | Link:

Gdynia to obraz Polski powiatowej ,nic co poza opłotkami nas nie interesuje i nasze jest najważniejsze.Apel czy co by to nie było jest tego powodem ,pojawiło się zagrożenie zwrotu pieniędzy władowanych w lotnisko a jak trwoga to do PIS-u.Może ktoś oświecony powie po jaką cholerę w Gdyni lotnisko skoro już jest w Gdańsku,kraj ogarnęła już wszechobecna mania budowy lotnisk ,ale to nie mania wbrew pozorom ale czarny biznes ,nic innego .W Polsce lotnisk jest w sam raz a część i tak ledwie dyszy i ledwie,ledwie domykają budżety,Wrocław ,Gdańsk,Szczecin,Modlin [osobna sprawa i dalej nie wyjaśniona przez prokuraturę].Bawią mnie kolejne rady dla PIS-u osób nigdy nie związanych z PIS-em a wręcz przeciwnie.Jeśli ktoś chce aby jego rady zostały zauważone to niech działa na swoim podwórku i tam sam z siebie pozyskuje zwolenników ,wykazać się działaniem u siebie a nie sięgać ze swoimi radami do polityków z górnej półki.Pozdrowienia.

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-02-2014 [12:30] - jazgdyni | Link:

Witam

Nie doczytał Pan dokładnie, a przecież to opisałem.

Gdynia NIE WYBUDOWAŁA LOTNISKA, tylko przystosowała czynne, ale już zamknięte lotnisko wojskowe do celów cywilnych. Jeżeli jest Pan nie z Trójmiasta, albo, nie daj Boże z Gdańska, to nie zrozumie Pan potrzeby drugiego lotniska. Tak, jak w Warszawie jest potrzebne Bemowo, tak w Trójmieście lotnisko Gdynia - Kosakowo. Gdańskie Rębiechowo, mimo modernizacji, już się zatyka.

Pańskie rozbawienie moim wpisem najprawdopodobniej wynika z tego, że jest Pan właśnie takim, opisanym działaczem PiSu. Ja jestem tylko sympatykiem, a to pozwala mi na śmiałe wyrażanie mojego zdania. Lecz proszę się nie martwić - tekst swój skonsultowałem ze znanym działaczem, członkiem PiSu z innego miasta.
Więc niech się Pan nie napina.

Ps. "... a jak trwoga to do PIS-u." - Panie! Do kogo? Do tych dwóch radnych co walczą z prezydentem???

Obrazek użytkownika kwintesencja

16-02-2014 [14:49] - kwintesencja | Link:

To prawda, że "siła" Pis-u w wielu miejscach Polski jest słaba. Dlaczego? Dlatego, że po każdych wyborach "aktywiści" często zamykają się w "kręgu swoim", a pozostali członkowie cicho na coś czekają. I tak od wyborów do wyborów. Trzeba podziękować tym, którzy zwracają nam uwagę i zacząć wyciągać odpowiednie wnioski. Trzeba mieć pomysł na zagospodarowanie wyborców. Trzeba dobre rady chcieć zauważyć i je przeanalizować. Trzeba pamiętać, że żeby coś zrobić, potrzeba chcieć i móc. Zacznijmy wybierać! Proponuję aby w wyborach chcieć uczestniczyć i oddać swój głos na kandydatów z dalszych miejsc np. od 8 do końca. Póki co, nasze wybory są bez wyborów. Mam nadzieję, że aktywiści, a szczególnie "dwór" PiS skorzysta z dobrych i troskliwych uwag wielu ludzi, którym na sercu leży dobro Ojczyzny a nie swój własny interes. Ja z Torunia dziękuję Panu z Gdyni za cenne uwagi.

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-02-2014 [16:50] - jazgdyni | Link:

Szanowna Pani

Jeżeli chcemy prawdziwych zmian w Polsce, to bez krwawego kryterium ulicznego, taką możliwość daje PiS.
Lecz nie wystarczy tylko wygrać, PiS musi wygrać wysoko - dobrze powyżej 40%.
Więc, jak to marynarze mówią - wszystkie ręce na pokład.
Trzeba pomagać ze wszystkich sił i na wszelkie sposoby.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika hela

16-02-2014 [19:07] - hela | Link:

Czy szanowny pan jest członkiem PiS?

Obrazek użytkownika jazgdyni

17-02-2014 [06:50] - jazgdyni | Link:

Nie, nie jestem.
To punkt widzenia człowieka z zewnątrz. Sympatyka.

Obrazek użytkownika hela

17-02-2014 [08:46] - hela | Link:

Skoro nie jest pan członkiem PiS to co upoważnia pana m.in.do stwierdzeń że coś gdzieś nie funkcjonuje, do pouczeń, podsumowań i dawania dobrgch rad. Nie tylko moim zdaniem nie ma pan moralnego prawa do tego. Zamiast udzielać dobrych rad może by pan i wszyscy panu podobni komentatorzy oraz ciocie i wujkowie "dobra rada" zapisali się do tej partii, zaczęli działać zmieniać to rzekome zło i przestali rozpowszechniać dyrdymały. Proszę spojrzeć na swoje motto. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika jazgdyni

17-02-2014 [10:06] - jazgdyni | Link:

Witam

Muszę Pani szerzej odpowiedzieć, gdyż przyswoiła Pani sobie zafałszowany dogmat - o partii TYLKO jej członkowie.
Zastanówmy się, po co tworzy się partię? Żeby dążyć do władzy w państwie i działać dla dobra wszystkich obywateli. Chyba, co do tego nie ma wątpliwości.
By w demokratycznym kraju partia mogła zrealizować swój cel musi pozyskiwać członków, ale przede wszystkim zwolenników. Tak, jak przykładowo i teoretycznie jest w naszym kraju, silna partia może mieć 100 000 członków, lecz, gdyby tylko oni głosowali na swoją partię, to nigdy by nie zdobyli władzy, ba nawet do Sejmu by nie weszli. Więc ważnym celem każdej partii jest zjednywanie i przekonywanie do siebie szerokiej rzeszy sympatyków.
Żeby zostać sympatykiem, ja tą partię oceniam. Robię bilans plusów i minusów. Mam do tego, jak najbardziej pełne prawo. Co więcej, nawet nie będąc członkiem partii, tylko sympatykiem, chcę, żeby partia, której kibicuję  doskonaliła się i była lepsza.
Tutaj jest bardzo ciekawy moment, którego Pani nie zauważa. Będąc już członkiem partii "nie wypada mi" publicznie mojej partii krytykować. Krytykę muszę zachować na zamknięte zebrania partyjne.
Co innego, gdy jestem tylko sympatykiem. Nie mam "kagańca" przynależności partyjnej, dyscypliny partyjnej i obowiązku mówienia jednym głosem. Łatwiej mi jest "ulepszać" partię od zewnątrz poprzez wskazywanie niedociągnięć, niż robić to, jako szeregowy członek.

Myślę, że jest to logiczne i powinna się Pani z tym zgodzić.

Pozdrawiam

Ps. Może Pani wskazać "dyrdymały", które rozpowszechniam?

Obrazek użytkownika hela

17-02-2014 [12:50] - hela | Link:

Zacznę od końca. Pyta pan o dyrdymały. Proszę bardzo, choćby taki cytat z pana tekstu: "We wczorajszym expose Prezesa wydawało mi się, że pobrzmiewają pewne echa naszej blogerskiej działalności. Może PiS wreszcie ma dobrych informatyków, którzy potrafią przefiltrować prawicowe portale i wyłuskać dobre rady podawane przez życzliwych partii ludzi."
Nie sądzi pan, że myli źródło z echem? Prezes Kaczyński nie powiedział niczego, czego nie mówiłby dawniej, może tylko innymi słowami, rozkładając inaczej akcenty. W sposób groteskowy przecenia pan pisaninę blogerską, która rządzi się innymi celami niż cele stricte polityczne. Nie chciałabym pana obrazić, ale to czystej wody bufonada.
Będę się upierać przy twierdzeniu, że aby móc mówić o partii, pouczać jak powinna działać, a wreszcie, by nazywać siebie patriotą nie wystarczy spędzać życia nad klawiaturą i poprzez ekran dawać dobre rady. Ma pan motto: Nie stój!Idź naprzód!, a tymczasem siedzi pan przy komputerze, miele słowa aż do ich zupełnego wyjałowienia i nic z tego nie wynika. Jest określenie podobnej sytuacji - "Weźmy się i zróbcie". Oddaje ono doskonale taktykę blogerów. Ja będę zagrzewał was do walki, wytykał wam błędy, a wy macie się słuchać, bo ja wiem lepiej. A może jednak zapisze się pan do PiS i będzie pan trzecim radnym tej partii w Gdyni i ze swą zdolnością przekonywania, wiedzą pociągnie pan innych za sobą.
Co do przyswojenia sobie przeze mnie dogmatu na temat funkcjonowania partii, to spudłował pan, bo jestem zbyt młoda by pamiętać trudne czasy panowania matki partii/pzpr/, a za stara, by nie wiedzieć o co w polityce chodzi.
Przykro mi, ale nie przyjmuję do wiadomości, że pan wie wszystko lepiej ode mnie, nawet jeśli traktuje mnie pan per noga stołowa i tłumaczy oczywistości jak dziecku lub ex cathedra.

Obrazek użytkownika jazgdyni

18-02-2014 [06:42] - jazgdyni | Link:

Jak Pani sama przyznała, jest Pani jeszcze zbyt młoda.
Więc może poczekajmy, aż Pani dojrzeje, by ciągnąć tą jałową dyskusję.
Nic Pani tu nie wnosi oprócz swoich młodzieńczych frustracji.

Ps. Lekcje kultury osobistej też były by wskazane.

Obrazek użytkownika hela

18-02-2014 [16:34] - hela | Link:

Nie wiedziałam, że ma pan monopol na prawdę, wiedzę, mądrość. Szczytem kultury dyskusji w pana wydaniu jest przeczytanie połowy zdania i sformułowanie na tej podstawie obraźliwych uwag.
A może pan przyzna się publicznie jakie ma pan związki z panem prezydentem Szczurkiem, to wtedy zrozumiemy o co naprawdę chodzi panu w tym felietonie.
Po raz kolejny zachęcam do zasilenia szeregów PiS, bo tylko wtedy będzie miał pan prawo udzielać jakichkolwiek rad. Zanim to nastąpi będzie pan wujkiem dobra rada.
Bez odbioru.