Źle się dzieje z Rzeczypospolitą. Jak patrzę na te wszystkie niegodziwości, jakie od dłuższego czasu spadają na Polskę, gdy widzę jak Platforma Obywatelska wyłącza kolejne hamulce w parciu do przejęcia władzy absolutnej i wprowadzenia mono-partyjnego systemu zarządzania Państwem (patrz: http://salonowcy.salon24.pl/317116,nawet-za-komuny), coraz częściej myślę, że chyba nawet za komuny nie było aż tak źle. Podobne opinie słyszę od swoich znajomych.
Pisałem już kilka dni temu na portalu „Pomnik Smoleńsk”, że po tym jak zażądano od lidera polskiej opozycji badań psychiatrycznych wnoszę, że to dopiero przygrywka do gigantycznej prowokacji przedwyborczej szykowanej przez Platformę. Nie mam, co do tego żadnych wątpliwości.
Nie wiem jeszcze konkretnie gdzie, w co i kogo uderzą, ale będą chcieli zranić do żywego, upokorzyć, rzucić na kolana, a co gorsza sprowokować, najwrażliwszą część społeczeństwa polskiego. Dlatego będą celowali w naszą nadwiślańską duszę, dumę narodową i ważne dla Polaków wartości.
Ale co by to nie było, najważniejszym obecnie jest przygotowanie ludzi na te prowokacje. Trzeba zrobić ruch wyprzedzający. Żeby się nie dać zaskoczyć i przechytrzyć. Żeby ludzi uodpornić na te wszystkie draństwa i wynaturzoną podłość, przed jaką z pewnością nie cofnie się władza.
Bo jeśli przygotujemy ludzi na najgorsze, będzie im lżej znieść ból, zniewagę i upokorzenie. Będzie im się łatwiej opanować i pozbierać myśli. Bo piarowcy Platformy liczą właśnie na to, że sprowokowana złość odbierze Polakom rozum. I do tego żadną miarą nie wolno dopuścić. Trzeba najwrażliwszą tkankę społeczeństwa przygotować mentalnie, a także duchowo na coś w rodzaju perfidnej zniewagi narodowej.
W tym miejscu wzywam do wybudzenia się z letargu rzeczywistych intelektualistów i polskie środowisko naukowe, które, co tu dużo mówić, poza nielicznymi wyjątkami wykazuje w sprawie Polski postawy haniebnie zachowawcze.
Przykro o tym mówić, ale w środowisku akademickim, w którym spędziłem kilkadziesiąt lat, wciąż jeszcze gros moich koleżanek i kolegów, nie wyłączając kadry profesorskiej, do godziny jedenastej przed południem nie ma własnego zdania. Dlaczego? Bo około dziesiątej kupują w uczelnianych kioskach Gazetę Wyborczą. Dopiero po przełknięciu, bez konieczności przeżuwania, gotowej papki informującej o obowiązujących w „eleganckim towarzystwie” trendach, powtarzają niefrasobliwie podsunięte im opinie i komentarze. Tak, nie bójmy się tego powiedzieć, że sprytnie sterowana bezmyślność zagościła na dobre również na polskich uczelniach.
Bo nie wystarczy pisać do szuflady, mówić do przekonanych, bądź krytykować władzę w zakamarkach bibliotek. Trzeba się wreszcie ujawnić i z otwartą przyłbicą odważyć na publiczne powiedzenie prawdy. Położyć na szalę autorytet i nazwisko.
Apeluję! Zdobądźcie się Państwo wreszcie na odwagę by otwarcie powiedzieć, co rzeczywiście myślicie o tym, co się dzieje z Polską. Przestańcie się wreszcie bać pręgierza poprawności politycznej! Przestańcie się lękać krytyki Salonu, bo to już bardziej szalet, niźli salon! Nie widzicie tego???
Wzywam, namawiam i pokornie proszę, nim będzie za późno na ratowanie Rzeczypospolitej.
I zapewniam, że to nie nadęty, prawicowy patos, co mi zaraz wytkną hipnotyzerzy PR ekipy Premiera.
I żeby wszystko było jasne, ja się zwracam do inteligentów, dla których Polska coś znaczy, a nie do tych wszystkich Wołków, Nałęczów i innych profesoropodobnych niesiołów.
W dowód, że nie jestem gołosłowny mam dla Państwa konkretną wiadomość. Właśnie, co wróciłem z przepięknego Parku Jordana w Krakowie. W urokliwej scenerii, w osławionym „okrąglaku”, gdzie w niedalekiej przeszłości powstawało wiele ruchów patriotycznych, na formalnym spotkaniu założycielskim, w siedmio osobowym gronie przedstawicieli lokalnych uczelni został założony Akademicki Klub Obywatelski imienia Lecha Kaczyńskiego w Krakowie, patrz - http://www.polskasocjolo…
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 14918
Bardzo serdecznie dziękuję za docenienie i wsparcie działalności mojej, a także wszystkich ze mną współmyślących, przyzwoitych ludzi zatroskanych o Polskę.
Najbardziej ucieszyło mnie jednak zdanie, cytuję: "wsparcie wśród młodzieży, studentów ma Pan zapewnione...". To bardzo ważne zdanie, bo cała nadzieja właśnie w młodych ludziach, nie skażonych komuną i jej popłuczynami.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz