Zadanie, aby w niecałe 2 i pół minuty skłonić "urobionego" przez TVN odbiorcę do refleksji należy do tych z cyklu pt. "mało możliwe", ale co tam, zawsze warto próbować. Sam jestem ciekaw, jaka będzie riposta.
Wykorzystałem materiał filmowy:
- ITaP Research Computing Purdue University, 155 South Grant St, West Lafayette, Indiana 47907,
- Wyższej Szkoły Turystyki i Ekologii w Suchej Beskidzkiej.
oraz
- ogólnie dostępne dokumenty ataku na WTC,
- jedną z pierwszych symulacji komputerowych katastrofy smoleńskiej sporządzonej przez Rosjan.
Dziękuję też blogerowi Peemka, który swoimi pracami ułatwił mi zrozumienie kilku problemów związanych z katastrofą smoleńską. Problemów, które w oficjalnej wersji opisywane są zgoła odmiennie.
"Skrzydła przecięły stalowe kolumny fasady. Przebiją się aż do znacznie mocniejszych kolumn rdzenia. Tam dopiero ulegną zniszczeniu."
To, że samolot poprzecinał stalową konstrukcję wieży WTC jest chyba dla Zdzicha oczywiste. Widać to na filmie. Poza tym film nie jest o "kompletnej nieznajomości scenariusza zamachu na WCT". Moim zamiarem było porównanie natarcia skrzydła samolotu Boeing 767 na stalową konstrukcję WTC z natarciem skrzydła samolotu TU-154 na brzozę.
To łopatologicznie jeszcze raz.
Poniżej zdjęcie brzozy, która według MAK, Millera i "brzozowego" Laska zniszczyła samolot TU-154. Czy musimy im wierzyć? Ja nie muszę i nie wierzę.
A tu stalowa konstrukcja fasady WTC poprzecinana przez skrzydło Boeinga 767. Czy musimy w to wierzyć? Nie mamy wyboru, bo są na to dowody.
Czy coś trzeba jeszcze wyjaśnić?
a propos ażurowej konstrukcji:
W rzeczywistości zewnętrzna kolumna prefabrykowana była poprzez spawanie stalowych płyt i miała kwadrtatową podstawę o długości boku około 35 cm. Zewnętrzne kolumny na wyższych partiach wieżowców zrobione były z cieńszej (zwykle 6,35 mm) ale twardszej stali niż ich odpowiedniki w dolnych partiach. Zewnętrzne kolumny przygotowywano ze stali o 12 stopniach wytrzymałości: granica sprężystości wynosiła od 248 MPa do 689 MPa. Metalurgiczne badania zewnętrznych kolumn znajdowanych w gruzowisku po zawaleniu się wieżowców wykazały, że parametry stali zwykle przekraczały założone normy o 10-15%. (autor: artykułu Peemka).
Pozdrawiam.