Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zima wasza, ale wiosna już pod znakiem poloneza i czardasza!

Krzysztof Pasierbiewicz, 12.11.2013
Wczoraj, w dniu Narodowego Święta Niepodległości czciłem ten ważny dla Polaków dzień razem z moim Przyjacielem ze Śląska, którego miałem z tej okazji zaszczyt gościć w Krakowie.

Rano poszliśmy na Wawel. Katedra Królewska była wypełniona po brzegi, więc przystanęliśmy naprzeciwko wyjścia. Opodal stała kilkuset osobowa grupa Węgrów z narodowymi flagami i ogromnym transparentem, na którym widniały dwie splecione dłonie: jedna stylizowana w polskich barwach narodowych, a druga madziarskich. 

W czasie mszy, gdy obserwowałem zebranych przed Katedrą ludzi rzuciło mi się w oczy, że Polacy stali zamyśleni i smutni, zaś Węgrzy byli rozpromienieni i radośni. 

Po mszy, kiedy zaczął formować się pochód morze flag polskich zlało się ze sztandarami węgierskimi i już wiem, że ten marsz zapamiętam na zawsze jako rzekę ludzi w kolorze biało – czerwono – zielonym. 

W pewnym momencie zoczyła mnie znajoma i poprosiła bym zapytał Węgrów po angielsku jak się wymawia to, co miała zapisane w ich języku na wymiętej kartce. Gdy zagadnąłem stojących opodal bratanków, ci po przeczytaniu, co tam było napisane najpierw nas serdecznie wyściskali, a dopiero potem nauczyli, jak się wymawia w ich karkołomnym języku frazę: „dziękujemy wam bracia węgierscy”.
  
I wtedy stało się coś niezwykłego.  

Bowiem choć jedni mówili po węgiersku, a drudzy po polsku wszyscy się znakomicie rozumieli. A rozumieli się dlatego, iż jedni i drudzy w głębi duszy czuli, że myślą i mówią dokładnie to samo. Od niepamiętnych czasów nie widziałem tak szczerze spontanicznej międzyludzkiej życzliwości.  

A kiedy Węgrzy obdarowali moją znajomą wisiorkiem z ich flagą narodową, a mnie porcelanową miniaturką Herbu Węgier, wzruszona Polka zaczęła nerwowo grzebać w kieszeniach płaszcza chcąc się czymś koniecznie Węgrom zrewanżować.

A kiedy znalazła mocno sfatygowany długopis z napisem „Solidarność” i wyraźnie zawstydzona tłumaczyła się po polsku, że nic lepszego nie ma, bracia węgierscy dosłownie wyrwali jej ten pisak z rąk jak drogocenną pamiątkę. 

Wieczorem, byliśmy z Przyjacielem pod Krzyżem Katyńskim przycupniętym u stóp Wawelskiego Wzgórza, gdzie Jarosław Kaczyński składał kwiaty i przemawiał do kilku tysięcy zebranych.

Również tam, w morzu flag polskich widać było setki węgierskich sztandarów.

I znowu wydarzyło się coś szczególnego.
  
Bowiem po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego spontaniczne skandowanie tłumu: Jarosław! Jarosław! Jarosław!... przeszło w równie głośne zawołanie: Viktor Orban! Viktor Orban! Wiktor Orban!...

Ki diabeł! – pomyślałem w pierwszej chwili, aż mnie raptem olśniło, że to przecież zazdrosne wołanie Polaków do Boga, by nam dał wreszcie takiego premiera jak naszym Bratankom znad Dunaju.
  
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)

Patrz również:
http://salonowcy.salon24…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4639
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

12.11.2013 17:13

Prof. Jan Woleński em. profesor Instytutu Filozofii Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego i Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie za wszechstronną analizę prac szkoły lwowsko-warszawskiej i wprowadzenie jej dokonań do międzynarodowego dyskursu współczesnej filozofii otrzymał nagrodę Fundacji Nauki Polskiej. 200 tys. zł ;-)
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

12.11.2013 17:55

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Pański "znajomy"

Słyszałem, że dostał tę nagrodę nazywaną "polskim Noblem" . Ale niejaki Woleński przestał być moim znajomym po tym, jak mi wytoczył proces za polityczne blogowanie.
Polecam Panu lekturę komentarzy do mojej przedwczorajszej notki pt. "Znak czasu i trudne wybory", bowiem rzeczony osobnik znowu zaczął trollować na moim blogu na Salonie24 - patrz:
http://salonowcy.salon24…
Warto się przekonać na jakim poziomie są komentarze naszego naukowego "noblisty", który ukrywa się za nickiem HERTR-WOL nie mając odwagi się przedstawić imieniem i nazwiskiem. Warto też się poczytać jak go ośmieszyli i jaką marmoladę zrobili z rzeczonego Internauci. Lecz cóż, sam się na mój blog napatoczył i dostał od moich komentatorów bolesną nauczkę.
A swoją drogą musi Pan przyznać, że do "noblistów" to my raczej szczęścia nie mamy!
Pozdrawiam,
kp
Domyślny avatar

dogard

12.11.2013 17:32

i bedzIE nim znow--taki PREMIER...
Domyślny avatar

xena2012

12.11.2013 18:04

obchody Dnia Niepodleglości w Krakowie jakoś umknęły,bądź celowo są przemilczane ze względu na obecność na nich Jarosława Kaczyńskiego.Cieszę się więc z osobistej choc krótkiej Pana relacji licząc jednak jako niekrakowianka na uzupełniającą notkę.
Domyślny avatar

dogard

12.11.2013 19:59

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na w morzu doniesień medialnych w Warszawie

wczesniej gdzies tutaj o to prosilem--dobre i to...
Domyślny avatar

bolesław

12.11.2013 20:25

Dzięki za relację z obchodów w Krakowie. Panie Krzysztofie jestem przekonany, że już wkrótce Bóg da nam takiego premiera jak Węgrom. Ale my musimy na to zapracować i Mu pomóc. Bo bez naszej pomocy będzie trudne do realizacji. Serdecznie pozdrawiam, bolesław
Domyślny avatar

pietrek

12.11.2013 21:33

Zdaje sie iż moja pięcioletnia córeczka była z teściową na tej samej mszy:)) Ja niestety tkwie dalej w Trondheim az do 7 grudnia jak robote skończe .Eh.Zazdroszcze Wam Rodacy tego Swięta Niepodległości.Ale cóż.. Pozdrawiam Wszystkich czetyelników Pana Krzycha. Noi Pana Krzycha:) Pietrek Ps.A Polacy może i za smutni chodzą nieco.Ale jak się dziwic skoro nam rozkradają kraj na potęgę...
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,470
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności