Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Ilu nas było?
Wysłane przez Marcin Gugulski w 11-11-2013 [02:01]
ILE osób uczestniczyło w niedzielnych uroczystościach zorganizowanych w Warszawie pod patronatem Jarosława Kaczyńskiego? Nie dowiemy się tego z depeszy Polskiej Agencji Prasowej z godz. 22:39 (tu link), choć liczy ona aż 661 słów i 15 akapitów.
Kto nie był na wczorajszej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej ani na wieczornych obchodach Narodowego Święta Niepodległości (a nie miał okazji słuchać lub oglądać rzetelnych relacji medialnych), ten z depeszy „Prezes PiS: polska niepodległość jest wyzwaniem dla obecnego pokolenia (opis)” dowie się jedynie, że 10 listopada w Warszawie prezes PiS „wystąpił” i ile razy oraz co przy tych okazjach powiedział (podkreślił, mówił, dodał, ocenił, zaznaczył, uważa, wspominał, nawiązał, przekonywał i pytał lub na co zwracał uwagę), natomiast kto i jak licznie go słuchał – tej informacji PAP nie podała.
Nieuważny czytelnik mógłby z tej depeszy i z niektórych fotografii prasowych wywnioskować, że 95. rocznicę odzyskania Niepodległości Jarosław Kaczyński świętował w samotności.
Jednak uważna lektura jedenastego akapitu tej depeszy (Wystąpienie prezesa PiS na placu Piłsudskiego poprzedziło odegranie hymnu narodowego. Kaczyński złożył wieniec pod pomnikiem Piłsudskiego. Zebrani wysłuchali też pieśń „Pierwsza brygada”) pozwala obalić ten wniosek, gdyż użycie liczby mnogiej („zebrani”) dobitnie dowodzi, że reporterzy PAP policzyli zebranych, więc wiedzą, że było ich co najmniej dwóch lub dwoje (tylko z jakichś powodów nie chcą lub nie mogą się z nami tą wiedzą podzielić), zaś wzmianka o „odegraniu” hymnu sugeruje, że był tam też przynajmniej jeden facet z jakąś trąbką lub inną tubą.
Na koniec pytanie do dziennikarzy i do prezesa PAP: to ILE osób wczoraj na ulicach i placach stolicy słuchało Jarosława Kaczyńskiego?
Pytanie pro forma, bo mam przekonanie graniczące z pewności, że dużo.
P.S. (12 XI)
Dopiero 11 listopada policja nagle odzyskała zdolność szacowania liczby manifestantów.
Rzecznik KGP, insp. Mariusz Sokołowski podał, że 11 XI w stolicy odbyły się 3 zgromadzenia publiczne i 11 imprez masowych a "łącznie we wszystkich manifestacjach wzięło udział 66 tys. osób", czyli - czego już nie podał - średnio niecałe 5.000 osób na jedną manifestację.
(A 10 listopada w samej tylko Warszawie na uroczystościach organizowanych pod patronatem prezesa PiS manifestowało najskromniej licząc 25.000, a najpewniej nawet 30.000 osób...)
Komentarze
11-11-2013 [08:17] - NASZ_HENRY | Link: Stara kadra w mętnych mediach
stare wzory POkazu znaczy przekazu ;-)
11-11-2013 [08:33] - Marcin Gugulski | Link: @NASZ_HENRY
A czy `stare`, czy `nowe` kadry realizowały te wzory, to by dopiero trzeba ustalić, co może nie być łatwe, bo depesza jest `podpisana` jedynie:
tgo/ ajg/ jbr/
Pozdrawiam
11-11-2013 [09:18] - wandaherbert | Link: "akcja"
Prowadzona jest na wszystkich frontach ,wczoraj w ,chyba,w TVN byl kadr z "Miesiecznicy",gdzie przemawial J.Kaczyński,po 2-4 sek.parę oklaskow i koniec kadru . Przekaz był :pare osob biło brawa J.Kaczynskiemu
11-11-2013 [11:40] - Marcin Gugulski | Link: @wandaherbert
Dziękuję za istotne uzupełnienie.
13-11-2013 [12:14] - contessa | Link: Panie Marcinie ! Jak nas było tak mało to dlaczego Archikatedra
pękała w szwach ? PAP i Siennikiewicz chyba tylko "pińć" potrafią liczyć.
Pozdrawiam.
11-11-2013 [09:06] - antykrytyka | Link: SIENKIEWICZ
szydził, że liczba pisowców będzie haniebnie znikoma i dlatego Kaczyński przenosi uroczystości do Krakowa. Kiedy w Warszawie pojawiły się tysiące uczestników, natychmiast dyspozycyjna stołeczna policja, straciła zdolność do oceny ilości tłumu. wiadomym jest, że najwięksi idioci zatrudniani są prze tę milicję do szacowania wielkości zgromadzeń. zawsze wychodzi im tak, jak tego sobie życzą ich ministrowie. Sienkiewicz, to jakiś rozrywkowy facet, nie wiadomo tylko jak długo pociągnie w pozycji kolankowo-łokciowej i ze spuszczonymi portkami. No i czy jego sławetne stalowe zwieracze wytrzymają zleconka Donka...
11-11-2013 [09:35] - Marcin Gugulski | Link: @antykrytyka
Dziękuję za to rzeczowe uzupełnienie - i za to, że na temat, co niestety także na tym portalu nieczęste.
11-11-2013 [10:05] - dogard | Link: generalnie to ich , propagandzistow POlszewickich , problem
kto chcial ten wiedzial o tlumach na spotkaniach ---wystarczylo obejrzec TV REP..niech sie nadymaja ,wiekszy bedzie huk ich rozpadu....pap to zawsze byla komusza instytucja, nawet za PiS WIEKSZOSC UDAWALA RZETELNOSC.Taki skwiecinski wil sie jak padalec aby zbytnio nie podpasc szechterkom saloonowym , taki madrala neoudecki.
11-11-2013 [11:45] - Marcin Gugulski | Link: @dogard
1. Coś jest na rzeczy, choć ja postawy reporterów PAP za czasów premiera Kaczyńskiego opisałbym nieco innymi słowami (ale może punkt widzenia zależy od punktu siedzenia).
2. Teraz jednak rządzi - i to już od niemal sześciu lat - premier Tusk, więc za depesze PAP odpowiadają ci którzy PAP-em, na wniosek właściwego ministra, kierują oraz - jak zawsze - ci którzy depesze piszą, redagują i zatwierdzają.
11-11-2013 [16:16] - dogard | Link: re--oczywiscie; wiec teraz mamy prawdziwie POlszewicki pap
bez zbednych ceregieli; skwiecinskiego wspomnilem bo zawsze byl za ,a nawet przeciw--chyba jego nauczycielem byl gowinek dziennikarski.Pamietam jego wypociny...
22-05-2022 [18:49] - Marcin Gugulski | Link: Po ponad 8 latach bardziej
Po ponad 8 latach bardziej doceniam trafność Pańskiego komentarza "niech sie nadymaja ,wiekszy bedzie huk ich rozpadu". Dziękuję
12-11-2013 [09:07] - Marcin Gugulski | Link: p.s. (12 XI)
Dopiero 11 listopada policja nagle odzyskała zdolność szacowania liczby manifestantów.
Rzecznik KGP, insp. Mariusz Sokołowski podał, że 11 XI w stolicy odbyły się 3 zgromadzenia publiczne i 11 imprez masowych a "łącznie we wszystkich manifestacjach wzięło udział 66 tys. osób", czyli - czego już nie podał - średnio niecałe 5.000 osób na jedną manifestację.
(A 10 listopada w samej tylko Warszawie na uroczystościach organizowanych pod patronatem prezesa PiS manifestowało najskromniej licząc 25.000, a najpewniej nawet 30.000 osób...)