(…) Opinie, które rząd polski prezentuje w sprawie Smoleńska są kategoryczne i zdecydowane, i przynoszą te efekty, o jakie nam chodzi, czyli możliwie szybkie wyjaśnienie i obiektywne wyjaśnienie przyczyn katastrofy (…)
(..)to co zrobiliśmy wobec ofiar i wobec całej tej sytuacji, było nacechowane bardzo głębokim poczuciem godności. Myślę, że Polacy, polski rząd nie mamy się czego wstydzić”.
Cytowane słowa wypowiedział premier polskiego rządu 3 lata temu w programie Moniki Olejnik („Kropka nad i” z 29.09.2010r.) Fragment tej rozmowy można znaleźć w moim filmiku (1:50 do 3:44).
***
Film został zablokowany w większości państw świata ze względu na… muzykę. Takie ostrzeżenie dostałem mailem. Może faktycznie wykorzystując ponadczterdziestoletni utwór grupy Pink Floyd naraziłem się jakiejś instytucji walczącej z nielegalnym rozpowszechnianiem muzyki? Tyle tylko, że ten sam utwór wykorzystany jest w innych "produkcjach" na You Tube, które blokowane nie są.
Wspomniany montaż to ostatni odcinek cyklu pt. „Saligia” opowiadającym o grzechach głównych naszej władzy. Ponieważ ostatnim grzechem jest lenistwo, któż jak nie DT mógłby być jego bohaterem?
ZAKAZANY FILM NR 3:
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9040
Natomisat jezeli chodzi o muzyke.
To jest prawdziwa kastastrofa, zbrodnia na ogladajacym poniewaz nie pozwala objerzec filmu.
Potwornie wrecz przeszkadza.
Te filmy pod polskimi takimi filmami sa dlatego straszna rzecza.
Najczesciej jest to rzewnie smutna muzyka, ktora w tym kontekscie (fimow) wpedza w depresje, beznadziejnosc, a wiec skrajnie demoralizuje. Jest przestepstwem na Polakach, bo po prostu zmusza do skonania po cichu i dyskretnia, tak zeby wrogom nie przeszkadzac.
Jezeli juz muzyka do fimoow to (ale najlepiej bez) musi spelniac dwa warunki:
1. musi byc tak cicha, zeby nie dekoncentrowac
2. MUSI byc taka, zeby cie na nogi stawiala, zeby nie wpedzala cie w depresje, tylko zeby cie noz w kieszeni otwieral i do akcji napedzal.
W przeciwnym razie podkladajacy muzyke wpedzaja w samobojstwo zbiorowe ogladajacych bardzo ciekawe filmy.
Jednak będę bronił tej muzyki. Wykorzystany utwór, zwłaszcza w finale (potworny bolesny krzyk) pasuje do przedstawianego tematu. Jedno z polskich tłumaczeń tytułu brzmiało: "Ostrożnie z tą siekierką Eugeniuszu". "Nasz" wódz bawi się polityczną siekierką, a to niebezpieczne narzędzie. Zwłaszcza, jeśli rąbie się drzewo... brzozy. Pozdrawiam.
ze uniemozliwia dobrego materialu..
Ta akurat jest ok, nie dobija, ale jest duzo zaglosna.
pozdrawiam