Zarządzanie strachem

  Wczoraj /15.10/ Impertynator napisał tekst, w którym wspominał o "zarządzaniu strachem".  Jescze dobitniej powiedział o tym Józef Darski w komentarzu do owej notki  /TUTAJ/:

  "Zarządzanie strachem to jest klucz

Józef Darski- 15.10.2013 12:25

a nie brak plakatów i inne bzdury.

Strach jest najważniejszym instrumentem rządzenia w III RP a nie jakieś argumenty. Dyskurs służy tylko racjonalizacji (usprawiedliwieniu) tchórzliwych zachować. Kluczowym problemem jest więc ośmielenie ludzi, złamanie bariery strachu, a nie przekonywanie do słusznych tez, bo co komu po słuszności bez pracy i z sądem na karku. Inaczej można się bawić w kartki wyborcze ad Calendas Graecas czyli do usranej śmierci.

Mamy totalitaryzm, który używa metod w naszej sytuacji najskuteczniejszych. Jak się okażą nieskuteczne - użyje tradycyjnych, a na razie nie ma potrzeby.".
 
  Niewątpliwie posłużono się tą metodą przed referendum warszawskim, uświadamiając wyborcom, że sam udział w głosowaniu bedzie uważany za wystąpienie przeciw władzy, a przecież jest to jawne, bo kazdy musi podpisac się na liście.  Na ile to własnie przyczyniło się do nieważności referendum - nie wiem.  Widziałam wczoraj przy okazji promocji ksiązki Cenckiewicza o Wałęsie, że ludzie chętnie podpisywali się pod apelem "Solidarności" o samorozwiązanie Sejmu.  Pod protestem w sprawie TV Trwam zebrano ponad 2,5 mln podpisów, pod żądaniem referendum w sprawie emerytur - 1.5 mln, a 232 tys. złożyło podpisy w sprawie referendum w. Warszawie.  Bardzo wielu nie boi sie więc ujawnienia swoich danych.
  Na niektórych ten straszak jednak działa, co widać po wpisie Tadeusza Rozłuckiego  "Referendum - maja nasze nazwiska"  /TUTAJ/.  Wyraźnie przestraszony Rozłucki pisze:

  "Nie wiem jak Państwo, ale ja czuję się jakoś nieswojo, wiedząc że ktoś dysponuje imienną listą przeciwników dalszej prezydentury Hanny Gronkiewicz Waltz w Warszawie (faktycznie zwolenników PiS-u). Ja po prostu obecnej władzy nie ufam i dlatego domagam się by z tą sprawą coś zrobić. Ostateczne wyniki referendum (prawie 94 proc. oddanych głosów przeciwko prezydenturze HGW) sprawiły, że listy na których podpisem poświadczaliśmy odbiór kart do głosowania, stanowią praktycznie bazę danych zwolenników PiS-u w Warszawie. Uważam to za bardzo niebezpieczny precedens. ".

  No cóż, jakoś nie jestem w stanie się przerazić wizji siepaczy Hanny Gronkiewicz-Waltz wdzierających się o szóstej rano do domów 322 tysięcy osób, które głosowały w referendum.  W rzeczywistości zwolenników PiS było wśród nich ok. 194 tys. /wg TNS Polska/.
  Wpis Rozłuckiego świadczy jednak o tym, że straszenie ludzi bywa skuteczne.  Wiedzał to dobrze Jan Paweł II, gdy podczas pamiętnej mszy w Warszawie i 1979 roku mówił 'Nie lękajcie się".

  Znany socjolog, prof. Andrzej Zybertowicz na stronach 300-307 swojej książki "III RP. Kulisy systemu" aż czterokrotnie powtarza: "jednym z głównych zadań, przed jakimi stajemy, jest obniżanie poziomu lęku i nieufności" /przy okazji polecam recenzję tego dzieła pióra Jana Parysa  /TUTAJ//.
  Można tu jeszcze przypomnieć znane powiedzenia: "Strach ma wielkie oczy" oraz  "Strach jest złym doradcą".

  Niestety, obserwując przez cztery lata prawicową blogosferę, muszę stwierdzić, że działa ona w sposób dokładnie odwrotny niż zaleca profesor.  Mnoży ponure rozważania nazywane przez Zybertowicza "diagnozami bez konsekwencji", straszy "kolejnym rozbiorem Polski", "zagładą", "holocaustem Polaków".  Przed każdą większą manifestacją portale zalewają zapewnienia, że teraz to już naprawdę Tusk wprowadzi "stan wojenny".  Czasem odnoszę wrażenie, iż niektórzy blogerzy wręcz dopominają się, by wreszcie to zrobił.

  Podczas wspomnianej wyżej promocji książki Cenckiewicza jeden ze słuchaczy wstał i zażądał, by dyskutanci powiedziali wreszcie coś optymistycznego.  Dostał brawa.  Muszę powiedzieć, że doskonale go rozumiem.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika szara_komórka

16-10-2013 [21:20] - szara_komórka | Link:

Ja również jestem emerytem jak Pani, na dodatek jestem z poza Warszawy i jakby to referendum nie powinno mnie eskscytować i różne strachy nie powinny na mnie działać. Jednak, gdy w niedzielę po 21 rozmawiałem z żoną na temat prognozowanych wyników powiedziała mi, że córka, która była na referendum, z takich (jak Tadeusza Rozłuckiego) obaw się jej zwierzyła. Tak więc młodych mających obawy należy zrozumieć. Łatwo powiedzieć, że "strach ma wielkie oczy", ale jednostki mogące doświadczyć nadgorliwości swoich szefów nie są w tak komfortowej sytuacji jak emeryci. Wystarczy, że ktoś w firmie pochwali się, że idzie lub był na referendum i może znaleźć się wolne miejsce dla kolegi kolegi.

Obrazek użytkownika elig

16-10-2013 [21:40] - elig | Link:

  Jeśli nie chce - niech się nie chwali.

Obrazek użytkownika szara_komórka

16-10-2013 [21:49] - szara_komórka | Link:

To nie chodzi o chwalenie się. Czytała chyba Pani wpis Coryllusa "Jenot w czapce czyli PR wewnętrzny"?

Obrazek użytkownika tipsi

16-10-2013 [21:20] - tipsi | Link:

"Podczas wspomnianej wyżej promocji książki Cenckiewicza jeden ze słuchaczy wstał i zażądał, by dyskutanci powiedzieli wreszcie coś optymistycznego."

Właściwa odpowiedź -- "nie bójmy się, wszystkich nie wywiozą!" ;*)

Obrazek użytkownika Józef Darski

16-10-2013 [21:29] - Józef Darski | Link:

Nikt nie chce być wśród ich niektórych, niech to będzie sąsiad, a jak coś wywalczy, też skorzystam, a nie będą się narażał.
 

Obrazek użytkownika elig

16-10-2013 [21:38] - elig | Link:

  Miliony Polaków się jednak NIE boją.

Obrazek użytkownika elig

16-10-2013 [21:37] - elig | Link:

  Bez przesady.

Obrazek użytkownika Józef Darski

16-10-2013 [21:43] - Józef Darski | Link:

efekty zdrady 1989

- poza Polską nie było komu zdradzać bo opozycja to po prostu część inteligencji partyjnej, która nigdy komunizmu nie zwalczała, tylko go budowała.
Zdrada 1989 udowodniła ludziom, że walka o zmiany całościowe nie ma sensu, bo będą wykiwani, nie dobro wspólne zatem gwarantuje poprawę losu tylko podczepienie się pod perspektywicznych rozdrapywaczy. Podczepią się nieliczni ale większość ma nadzieję, co wywołuje postawy: ja będę tym, kto potrafi sią urządzić:

- zarządzanie marchewką - my wyciągniemy kasę z Unii, ale musimy być posłuszni Niemcom - Merkel się obrazi, bo Kaczyński będzie bronił interesów jakiejś Polski (istnieję tylko ja), to głosuję na tego kto wyklęczy u Merkel kasę, w której rozkradaniu będę uczestniczył jako posłuszny i posłusznie powtarzający co każą w TVN;

- zarządzanie strachem przed Rosją i władzą. Ad Rosji -strach jest większy niż w PRL i całkowicie irracjonalny. Będę posłuszny wobec Rosji, to będziemy bezpieczni. Rosja może zamordować kogo chce, a ja powiem, że to jego wina, czyli napluje sobie w twarz, ale za to nic mi nie będzie groziło. Ad nowych Panów. Będą głosował na rosyjskich sługusów, bo dadzą mi gwarancje bezpieczeństwa.  Władza może wszystko bo decyduje nie tylko o pracy w budżetówce, ale jak zechce to zniszczy moje przedsiębiorstwo (własne lub prywatne rozwijające sią dzięki układom, jestem sprzątaczką ale właściciel ma układ z PO), naśle policję, wykończy sądem, opluje w telewizji i gazetach. Władza może wszystko, tylko posłuszeństwa jest perspektywiczne.

Moje tchórzostwo i podłość trzeba zracjonalizować, argumentów dostarczy TVN.

Ergo - rady Zybertowicza by dyskutować i przekonywać są do d.... Sam swojej nauczycielki nie przekonał, gdy ze strachu go zaatakowała. Ale rad udziela chętnie na dziesiątkach spotkań akurat z tymi, którzy się nie boją i którzy stanowią MNIEJSZOSC.
2-3 mln to ZA MAŁO. Tym bardziej, że są to ludzie wyklęci, w większości emeryci, którzy nie mogą stracić pracy.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

16-10-2013 [21:59] - Paweł Chojecki | Link:

Jeśli ma Pan rację (a myślę, że tak jest), to kluczową sprawą jest sposób wbudowania w serca Polaków odwagi i idealizmu. Wszystko inne to zabawa i mamienie prostaczków...

Pozdrawiam,
Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika elig

16-10-2013 [22:12] - elig | Link:

  Z tymi emerytami to przesada.  Od czterech lat chodzę na różne spotkania i manifestacje i widzę, że młodych /i tych w sile wieku/ jest coraz więcej.  Na niektóre prelekcje przychodza sami młodzi np. na Winnickiego, Żebrowskiego, czy Wolniewicza.  To samo dotyczy demonstracji.  Było sporo całkiem licznych, na których czułam się jak dinozaur  :)))

Obrazek użytkownika Józef Darski

16-10-2013 [22:18] - Józef Darski | Link:

jaki procent odważnych stanowią młodzi poniżej 30 roku, a jaki Solidarnościowcy powyżej 55 r.  A że jakiś młody się gdzieś trafi, to co innego. Chodzi o SKALE ZJAWISKA.

Obrazek użytkownika goral

17-10-2013 [00:55] - goral | Link:

W jednym z Californijskich Uniwersytetow w latach 70-tych ,przeprowadzano taki oto experyment..
Do malej metalowej klatki wpuszczono jednoczesnie dwa szczury.Nastepnie poprzez metalowa obudowe i podloge klatki aplikowano tym szczurom wstrzasy elektryczne.Szczury wkrotce szybko odkryly ,ze gdy zaczynaja sie gryzc nawzajem,wstrzasy te ustaja..Po kilkudniowej tresurze,wpuszczone do klatki zaczynaly sie natychmiast gryzc nie zauwazajac ,ze nie ma potrzeby.Bowiem przyczyna ich bolu nie byla im aplikowana..
Na tej samej zasadzie odbywa sie tresura Lemingow w Polsce.
Slusznie zauwazyl pan Darski ( i wielu innych profesjonalistow z socjologi i psychologi),ze to strach i bol determinuje zachowania ludzi.W skali masowej we wspolczesnych nam czasach, te metody stosowali i dopracowali "naukowo" Niemieccy Faszysci.
W Polsce pelna swiadomoscia stosuje sie obecnie te metody do kontrolowania spoleczenstwa.
Bez ryzyka mozna tutaj postawic teze,ze w Polsce rzadzi partia Faszystowska (PO) z przybudowkami jak SLD,PSL i Ruch Paliglupa..
Jak to sie skonczy juz wiemy,bowiem :"Historia vero testis temporum, lux veritatis, vita memoriae, magistra vitae, nuntia vetustatis, qua voce alia nisi oratoris immortalitati commendatur?"..
Jak sie bronic?..
Poprzez Samo-Swiadomosc i Milowanie..
Wielogodzinne adoracje Najswietrzego Sakramentu daja nie tylko okazja do wspolobcowania z Boskim Absolutem..daja okazje do kontemplacji..A wtedy Dusza z Nim zlaczona widzi i rozumie to czego Lemingi i ich Nadzorcy sie tak Boja i Trwoza...
Prawde..Prawde ,ze istnieja tylko dwa podmioty w naszym krotkim,ludzkim zyciu..
Milosc..ktora jest domena Dobra..
Strach..ktory jest domena Zla..

Ja jak i Panstwo dokonaliscie juz wyboru..
Tym ktorymi rzadzi Strach trzeba wskazac Droge do Milosci..Tylko w ten sposob mozna ich odzyskac...