Szczurzy król czyli o czym tu dumać na warszawskim bruku....

 
As I did stand my watch upon the hill,
I look'd toward Birnam, and anon, methought,
The wood began to move.
Las birnamski……Ile razy wydawało się nam , że jest już blisko , ale okazywało się , że to nasze złudzenie, że to wishful thinking.
Myśleliśmy, że lasem birnamskim stanie się las smoleński. Katastrofa smoleńska połączyła na chwilę nas wszystkich. Okazało się, że na bardzo krotko. Spory dotyczące  miejsca pochówku prezydenckiej pary natychmiast podzieliły Polaków. Katastrofa smoleńska jest teraz przedmiotem skomplikowanych gier operacyjnych. Zamiast łączyć się w żałobie albo w oczywistej woli wyjaśnienia przyczyn tego wypadku wdajemy się w „potępieńcze swary”. „Plwają na siebie i żrą jedni drugich” - jak pisał Adam Mickiewicz w epilogu do  Pana Tadeusza, właśnie usuniętego z listy szkolnych lektur. (Choćby dlatego warto do niego wracać.) A tragiczna okazja zorganizowania Polaków  i rozprawienia się z patologiami III RP, została raz na zawsze zaprzepaszczona.
Jesteśmy w pułapce:
 Przeklęstw i kłamstwa, niewczesnych zamiarów,
Za poznych żalów, potępieńczych swarów.
I czyż nie są prorocze albo ponadczasowe następne wersy?
 W każdym sąsiedzi znajdowali wroga,
Aż nas objęto w ciasny krąg łańcucha
I każą oddać co najprędzej ducha.
 Wrogi ich wabią z dala jak grabarze,
Gdy w niebie nawet nadziei nie widzą -
Nie dziw, że ludzi, świat, sobie ohydzą,
Że utraciwszy rozum w mękach długich,
Plwają na siebie i żrą jedni drugich!
.
Marsze niepodległości, protesty związkowców, referendum.  Ileż wyzwalają nienawiści. I to nie tylko wśród namiestników i funkcjonariuszy reżimu lecz również wśród ludzi przejętych ideą przerwania agonii kraju. Nikt nikomu nie ufa. Po naszych doświadczeniach zbiorowych  to zrozumiałe. Ale lawinowa atomizacja społeczeństwa, umiejętnie podsycana przez rządzących nie daje nadziei na jakąkolwiek zmianę.
Czy można się nadal pocieszać że „Nasz naród jak lawa, Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa, Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi; Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi.” ( Dziady część III).? Większość z nas starszych,  całe swoje życie spędziło w szponach systemu odradzającego się jak hydra. Młodzi innego systemu niż fasadowa demokracja nie znają. Miarą inteligencji jest dla większości z nich przystosowanie się do tego systemu. Biorą kredyty, pracują w korporacjach, mówią co trzeba i myślą co trzeba. Nie można się temu dziwić.  Inaczej groziłaby im schizofrenia.
 Natomiast reszta nie bardzo potrafi rozpoznać wroga. Gubi się w skrajnych  ideologiach jak anarchizm, skrajny liberalizm. A przede wszystkim szuka wrogów w najbliższym otoczeniu.
 Przedsiębiorca widzi wroga w pracowniku, któremu nie odpowiada ruchomy czas pracy nie zastanawiając się, co zrobiłby na jego miejscu. Pracownik widzi wroga w wykorzystującym go przedsiębiorcy, nie zastanawiając się czy wytrzymuje on obciążenia podatkowe. Właściciele mieszkań nienawidzą lokatorów kwaterunkowych choć swoje mieszkania wykupili kilka lat temu za grosze. Lokatorzy kwaterunkowi nienawidzą kamieniczników, choć na ich miejscu też staraliby się odzyskać własność.
Plwają na siebie i żrą jedni drugich!
Polecono mi ostatnio wstrząsający  film.  Można go znaleźć pod adresem Szczurzy król PL -You Tube Film opisuje technikę pozbywania się szczurów. Otóż łapie się szczura , głodzi, a potem wrzuca do jego klatki martwego pobratymca. Wygłodzony szczur wreszcie  go zjada. W ten sposób łamie gatunkowe tabu. Następnie daje mu się do zjedzenia szczura bardzo słabego, ledwie żywego. Za kolejnym razem zdrowego tylko słabszego. Nasz szczur staje się kanibalem. Wtedy wypuszcza się go na terenie zajmowanym przez szczurzą społeczność. Ciekawe jest zachowanie innych szczurów. Nie likwidują agresora choć jest ich więcej. Izolują go od siebie i opuszczają teren. Nie chcą zarazić się kanibalizmem.
Prowokowany kanibalizm to – twierdzi autor filmu- metoda zarządzania ludzkimi społecznościami. My nie mamy się gdzie wyprowadzić. Jesteśmy w klatce. Tym bardziej warto się nad sobą zastanowić.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

05-10-2013 [09:31] - Teresa Bochwic | Link:

Wstrząsające. No i nie ma Piłsudskiego.

Obrazek użytkownika MFW

05-10-2013 [16:09] - MFW | Link:

ale był przecież Kardynał Wyszyński, bł. JPII i co, spłynęło jak woda po kaczce!

Obrazek użytkownika dogard

05-10-2013 [09:37] - dogard | Link:

to rowniez jego wina; kto wolny wyciaga don reke; czy niewolnik zen skorzysta?Jego wybor.Nie ma co zbytnio lamentowc , tu nie pomoze filozofowanie--potrzeba jest realnych dzialan polityczno--spolecznych.Kultura,nauka, etyka musza zostac odebrane lewactwu wszelakiej masci.Od razu bedzie lepiej normalnemu czlekowi, rodzinom, spoleczenstwu.

Obrazek użytkownika Krzysztof Ligęza

05-10-2013 [10:00] - Krzysztof Ligęza | Link:

"Miarą inteligencji jest dla większości z nich przystosowanie się do tego systemu."

I to jest właśnie miara szczurza. Miarą inteligencji ludzkiej jest natomiast umiejętność analizowania relacji między tym, jak człowiek postępuje, a tym, jak postępować powinien. To, plus ochrona punktów odniesienia.

Inaczej: należy żyć w świecie jaki jest, obcując z ludźmi jacy są, świat i ludzi czyniąc, jakimi być powinni. Oto fundamentalne wyzwania, obowiązki, zasadnicze powinności człowieka przyzwoitego.

Jeszcze inaczej: nasza współczesność oraz przyszłość naszej wspólnoty warte są dokładnie tyle, ile warte są zasady, kształtujące sumienia ludzi, którzy w Polsce odpowiadają za polskość. Nasze państwo można naprawić i należy naprawić je czym prędzej. Wszelako to niewykonalne wcześniej niż po uprzednim uzdrowieniu postaw moralnych ludzi, uważających się za Polaków.

To proste jak sztylet – jeśli w narodzie nie restytuujemy przyzwoitości, ogarniająca ludzi demoralizacja jeszcze pogłębi się, zaś kryzys wartości, ów aksjologiczny smród, w jakim tkwimy po czubek łba Gramsciego i jego pociotków, w końcu pochłonie nas wszystkich. Przed tym każda próba naprawy, i w każdym obszarze egzystencji Polaków, będzie zaledwie kolejnym złodziejstwem publicznych pieniędzy. Skokiem na kasę, nieco staranniej niż ten poprzedni owiniętym w szeleszczący celofan pijaru.

I na koniec: otóż w kręgu kulturowym „białego człowieka” (symbolicznie, symbolicznie) wyłącznie przyzwoitość wyrastająca z moralności chrześcijańskiej (nad Wisłą: z katolicyzmu) pozwala właściwie określić relacje, o których wspomniałem na początku. Ludzie źli, prowadzeni jak po sznurku przez medialnych nadzorców myśli, owijani całą dobę cuchnącymi prześcieradłami marksizmu kulturowego, kradną nam tę przyzwoitość, obsmarowując łajnem miary, wagi i wartości. Tymczasem człowiek okradziony z moralnych punktów odniesienia natychmiast ślepnie moralnie i takie również – ślepe moralnie – stają się wówczas jego wybory i czyny. Wówczas skutek jest tylko kwestią czasu. Konsekwencją oczywistą, choć słabo dostrzegalną, ponieważ odłożoną w czasie.

Pozdrawiam,
www.myslozbrodnik.pl

Obrazek użytkownika Basia

05-10-2013 [14:05] - Basia | Link:

Warto było przeczytać ten komentarz.

Obrazek użytkownika izabela

05-10-2013 [14:31] - izabela | Link:

Autor filmu twierdzi, że szczury mają wysoce rozwinięty zmysł społeczny, że umieją współdziałać i chronić swoich. Kanibala izolują i uciekają od niego - nie chcą aby kanibalizm im się udzielił, wiedzą, że jest zabójczy dla ich społeczności. Szczur to zdaniem autora rat sapiens natomiast człowiek, ktory zaraża się kaniblizmem społecznym na to szczytne miano nie bardzo zasługuje.

Obrazek użytkownika Daf

05-10-2013 [10:20] - Daf (niezweryfikowany) | Link:

A dlaczego w innych krajach jest inaczej ? Dlaczego w dwudziestoleciu miedzywojennym Polska miala madre i patriotyczne spoleczenstwo, rozkwitala we wszystkich dziedzinach ? Teraz jest czekanie na dyktatora (Pilsudski) a moze na Godot'a ?

Branie kredytow: tylko w sytuacjach, gdy ma sie 100% pewnosci, ze sie je splaci, a takiej pewnosci w Polsce nikt nie moze miec, a takze gdy sa one niezbedne (np. nie na "wyprawienie Bozego Narodzenia" - autentyczne).
Korporacje: one przychodza i moga odejsc. Madre spoleczenstwa najbardziej cenia i szanuja wlasne, rodzime przedsiebiorstwa. One zostana i beda przekazane nastepnym pokoleniom. W Polsce szczyt honoru i sukcesu to praca w zagranicznej firmie !
Ideologie: madre spoleczenstwa nie interesuja sie zbytnio ideologiami.Politycy maja okreslone obowiazki do spelnienia, za to im sie placi. Np. trywialny obowiazek zorganizowania wywozki smieci (w Polsce i z tym problemy), jest obojetne czy robi to anarchista czy liberal - robota ma byc solidnie wykonana !

Nigdzie, ale to nigdzie nie dyskutuje sie w nieskonczonosc - teraz jakis guru zabiera sie za krytyke Powstania Warszawskiego- nie slucha sie tez co jakies pseudoautorytety maja do powiedzenia.

Bogactwo kazdego kraju bierze sie z solidnej i ciezkiej pracy jego obywateli. Zycie jest bardzo krotkie i szkoda czasu na ten jazgot i konflikty, teraz w Polsce powszechne.
Pozdrawiam Pania

Obrazek użytkownika Stasiak

05-10-2013 [10:50] - Stasiak | Link:

Droga Pani Izo,

Kilka lat temu przeczytalem tez calkiem ciekawa historie opisujaca doswiadczenie na szczurach.
Do zbiornika z woda, ograniczonego wysokimi sciankami, wpuszczano szczura. On tam sobie plywal desperacko szukajac wyjscia. Po niedlugim czasie zdychal na zawal. Nastepnie wpuszczano nastepnego i po kilku minutach spuszczano do zbiornika drabinke po ktorej szczur wydrapywal sie poza zbiornik. Jak troche odsapnal, lapano go i wrzucano ponownie
Plywal ten szczur wypatrujac drabinki dwanascie razy dluzej niz jego poprzednik ktory drabinki nie uswiadczyl.
Puenty nie mam, chyba, no ja wiem? Mazurek Dabrowskiego?
Pozdrawiam. S

Obrazek użytkownika izabela

05-10-2013 [14:23] - izabela | Link:

To zjawisko znane. Ratownicy są zdania, że turystów zmuszonych do noclegu w zimie w górach zabija bardziej stres niż zimno. W słynnym wypadku na Pilsku, gdzie grupa źle ubranych dzieci zabłądziła ze swym trenerem w górach, przeżyły dzieci młodsze i pozornie słabsze, a zginęły starsze- były bardziej świadome i bardziej się bały. Wniosek dla nas- dopóki mamy nadzieję machajmy łapkami.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

05-10-2013 [15:24] - Paweł Chojecki | Link:

Kolejny raz jestem pod wrażeniem głębi Pani refleksji i wręcz genialnego porównania.
Potwierdza to moje obserwacje - metodami czysto politycznymi czy organizacyjnymi nie zmienimy naszej sytuacji - wręcz ją pogarszamy odpychając kolejnych zniechęconych jałowością naszych działań. Kanibalizm już nosimy w sobie i potrzebujemy sposobu, by go z siebie wyrwać. Jeśli w tym kierunku nie pójdzie refleksja obozu patriotycznego, to nic nie zmieni się od czasów Mickiewicza, a być może wyczerpiemy cierpliwość Boga i jako naród znikniemy. Historia zna takie przypadki...

Z poważaniem,
Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika izabela

07-10-2013 [11:22] - izabela | Link:

Kilka razy już mi się śniło, że słucham wiadomości i dowiaduję się, że Polski już nie ma. Administracja została przejęta przez kogoś tam, reszta i tak jest wspólna z sąsiednimi krajami. W tym sennym koszmarze najgorsze jest, że nie jest to jakaś dramatyczna wiadomość- raczej ogłoszenie rangi ogłoszenia o organizacji wywozu śmieci. Budzę się i przez chwilę zastanawiam się czy mi się to naprawdę  śniło.

Obrazek użytkownika kolarz

11-10-2013 [08:27] - kolarz | Link:

Jako fanatyk "practical jokes" zwanych obecnie "prank" czasem robiłem rzeczy... hmm... mało udane. Powiedzmy to wprost - głupie. Ponad 30 lat temu podłączyłem się w tajemnicy magnetofonem do głośnika radia stojącego w "pokoju socjalnym" firmy w której pracowałem i odtworzyłem przygotowaną wcześniej taśmę, naśladującą 1. program PR. Taśma zawierała kawałek autentycznego programu sprzed kilku dni, oraz moją wstawkę: spiker przerywa program i jest oświadczenie Jaruzelskiego o tym, że wobec niekorzystnych reakcji na stan wojenny i międzynarodową agresję on, jako prezydent podjął decyzję o stowarzyszeniu Polski ze Związkiem Radzieckim itd., itd., wstawiłem normalny komuchowaty "bajer", którego można by spodziewać się w takim przypadku.
Reakcja była, powiedzmy, zaskakująca. Pojęcia nie miałem z kim pracuję. Nikt nie zwątpił w oczywistą - wydawałoby się - blagę. Niektórzy osłupieli a inni... nachalnie i demonstracyjnie poparli.
No cóż, poszedłem do toalety i popłakałem się, jak głupek. Wtedy jeszcze wierzyłem w drabinkę.
To był wyjątkowo nieudany "prank".

Obrazek użytkownika kwintesencja

05-10-2013 [16:08] - kwintesencja | Link:

na warszawskim bruku można spotkać ludzi co - "plują na siebie i żrą jedni drugich", "w każdym sąsiedzi znajdowali wroga..., Gdy w niebie nawet nadziei nie widzą - nie dziw, że ludzi, świat, sobie ohydzą." Dlaczego tak jest? Odpowiedź można znaleźć w słowach pewnej pieśni: "To wszystko przez to, że nie chcemy z Bogiem uchwycić mocno wspólną życia nić." Trzeba zadawać sobie pytania. Kto pyta nie błądzi. Zakończę mój komentarz słowami pieśni: " Przekonasz się, że możesz być szczęśliwym, gdy dla swych braci - sióstr serce będziesz miał. Z miłości, którą ciągle Bóg ci daje, z miłości Pana będziesz siłę brał. I odsuń czarne myśli i zwątpienia. I pójdź radośnie z nowym zaufaniem. Niech Pan przewodzi twemu wędrowaniu, nieść Boga wszystkim, to jest twym zadaniem". Kto przewodzi twemu wędrowaniu? Z jakiego źródła siłę będziesz brał? Czy bierzesz udział w życiu społecznym, w wyborach? Nie oglądaj się za siebie, odpowiedzieć musisz sam!!!

Obrazek użytkownika amfetamina

05-10-2013 [17:43] - amfetamina (niezweryfikowany) | Link:

wyjmujemy szczura z dziury...."

Pani Izo,
juz od z gora pol wieku walczumy w tej naszej klatce ze szczurami roznej masci, z czego ostatnie dwadziescia z kanibalami wlasnego chowu, i chociaz przewaga nie lezy po naszej stronie, to jednak sytuacja nie wydaje sie na pozycji straconej.
Majac w perspektywie bycie przerobionym na karme(mydlo), potrafilismy zachowac tozsamosc tylko dzieki dopasowaniu naszych postaw do wymogow chwili a obecne szczury dobitnie daja wyraz pogardy, arogancji, ignorancji a czesto nawet podlosci. Chociaz izolacja kanibali (tak mozliwa jak i skuteczna) jest wlasciwa droga , to jednak opuszczenie klatki nie wchodzi w rachube gdyz innej nie mamy a pierwszy policzek jest juz tak obity i spuchniety ze drugiego szkoda i natenczas inaczej sie nie da jak odplacac pieknym za nadobne w szczurzym jezyku.
Widze jednak swiatelko na koncu tunelu: "bo ludzi dobrej woli jest wiecej i swiecie wierze w to ze ten Swiat..."- to po pierwsze a po drugie: NIE JESTESMY SZCZURAMI.
pozdrawiam
aquaholic

"masc na szczury, masc na szczury..."

Obrazek użytkownika izabela

07-10-2013 [11:18] - izabela | Link:

Wierszyk " maść na szczury" wpisuję do swego rejestru zdobyczy internetowych:)

Obrazek użytkownika Grisza

05-10-2013 [17:49] - Grisza | Link:

otóż, droga Autorko, na nasze wielkie szczęście nie jesteśmy w klatce. A raczej powiem to w inny sposób - w naszej klatce mieszka z nami ktoś w czyjej obecności jesteśmy wolni nawet będąc pod zamknięciem.
Tym kimś jest Bóg we własnej osobie :)
Tylko musimy wierzyć, a własnie trwa Rok Wiary. Zatem życzmy sobie tej wiary, której nie mają budowniczy III RP i której nie mieli budowniczy PRL.

Obrazek użytkownika izabela

07-10-2013 [11:16] - izabela | Link:

Dobrze jest wiedzieć, że nigdy nie jesteśmy sami.

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-10-2013 [15:25] - Marek1taki | Link:

Główną przyczyną braku jedności jest różna ocena rzeczywistości. Nie ma dwóch różnych prawd. A tym bardziej prawd przeciwstawnych. Tymczasem żyjemy w czasach względności pojęcia prawdy, nowomowy, pragmatyzmu i propagandy. To uniemożliwia porozumienie. Jak doszliśmy do tego punktu? Pisze Pani o młodych, że ich poglądy są wynikiem "przystosowania się do tego systemu". Też tak sądzę. Czy to jednak ogranicza się tylko do pokolenia młodych?
Światopogląd współczesnych Polaków to wynik przystosowywania się do zmian świata od kilku pokoleń. Przystosowania polegającego na odejściu od podstawowych wartości pod wpływem bytu, terroru i propagandy.
W sytuacji gdy zaakceptowana została przez społeczeństwo władza ustanowiona przez sowietów i lojalna wobec nich, możliwa stała się akceptacja współpracy z nią i akceptacja podziału Polski z pozostawienia jej połowy poza wschodnią granicą. Mogło się to, z powodów psychologicznych, odbyć tylko w następstwie wyparcia wiedzy o prawdzie historycznej i zaakceptowania "prawdy" propagandowej. Nie inaczej stało się po obaleniu rządu Jana Olszewskiego i po zamachu w Smoleńsku.
To jedna z płaszczyzn - historyczno-patriotyczna - na której stosunek do prawdy dzieli Polaków. Wśród kanonów naszej cywilizacji dzielących społeczeństwo mamy jeszcze wartości chrześcijaństwa i prawa rzymskiego, które atakowane są dzisiaj z pozycji poprawności politycznej. Przyjęcie dogmatów marksizmu kulturowego odbywa się ewolucyjnie i z pokolenia na pokolenie niszczy łacińską cywilizację. W konsekwencji powstają różnice światopoglądowe niemożliwe do pogodzenia.
Pod względem poglądów ekonomicznych trzeba uznać zniszczenie wartości naszej cywilizacji za niemal dokonane. Wprowadzenie socjalu i lewicowych teorii ekonomicznych ma bez wątpienia wiele doraźnych zalet i dyskusje na te maty ekonomiczne dotyczą już nie tego czy mają one jakikolwiek sens lecz błędów i wypaczeń.
Z tych powodów nie wyobrażam sobie sytuacji konstruktywnego porozumienia w innych niż doraźne kwestiach. Mam nadzieję, że przynajmniej takie doraźne porozumienie w sprawie odwołania HGW odniesie skutek.

Obrazek użytkownika izabela

07-10-2013 [11:15] - izabela | Link:

Dziękuję za komentarz. Ja też liczę obecnie na doraźne porozumienia. Na referendum, na porozumienie w sprawie   ratowanie zabytków Warszawy. Bardzo trudno liczyć na szerszy wspólny program. Na polaryzację postaw silniejszą niż gra interesów.