Ja rozumiem, że reakcją na okupację jest konspiracja – tak było, jest i będzie.
Ale żeby konspirowali ci, którzy trzymają resztę za twarz?! – toż to jakaś aberracja jest.
Żeby nie było tak, że na wczorajszym, wieczornym i ursynowskim spotkaniu z Prezesem Kaczyńskim załatwiłem tylko swoją, prywatną sprawę (OK – przy okazji i paru tysięcy sąsiadów)*, to zadałem też drugie pytanie:
„Na 6 (dziś już 5) dni przed referendum nie ma nigdzie rozwieszonych obwieszczeń z adresami obwodowych komisji wyborczych – nie ma ani na klatkach schodowych, ani na przystankach ani w metrze. Sabotaż?”
Prezes odpowiedział, że to nic dziwnego, że PO utrudnia, jak może, ale nie było niestety żadnego konkretu, w rodzaju: zmusimy komisarza wyborczego do działania/ sami poinformujemy Warszawiaków.
Bo hasło na prześlicznym, pobranym wczoraj przeze mnie na spotkaniu egzemplarzu Kuriera Warszawskiego „Idziemy na referendum 13 października” słuszne nad wyraz, może nie wystarczyć, gdy nie ma wsparcia w instrukcji DOKĄD mianowicie idziemy.
Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, że w obliczu wygłoszonej w Radiu Zet deklaracji (nie chcącego „…się obudzić w Warszawie rządzonej przez Macierewicza” ) rzecznika Grasia:
„…użyjemy wszystkiego i wszystkich instancji, by tego nie było…”, sprawa pod jakim adresem mieści się obwodowa komisja wyborcza jest kluczowa, szczególnie dla tych wyborców, którzy na wybory regularnie nie chodzą, a wkurzeni rzędami HGW w Warszawie ten raz jeden pójść do urny zamierzają.
No to jak - potrząśnie PiS komisarzem wyborczym, czy też referendum Platforma nam zorganizuje w lokalach konspiracyjnych, gdzie wstęp będzie tylko na hasło?
------------------------
* http://naszeblogi.pl/414…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6828
Droga elig,
bardzo dziękuję, choć ja akurat wiem doskonale, gdzie i co.
Rzecz nie w tym jednak, ale w tym, że jakaś tam część (tuszę, że znaczna, by nie powiedzieć - przeważająca) wyborców może o tym źródle (internet) NIE WIEDZIEĆ i to dla nich są afisze na klatkach schodowych, na słupach ogłoszeniowych itp.
Co więcej - ja nie wykluczam, że PO część adresów komisji w stosunku do ostatnich wyborów, zwyczajnie ... ZMIENIŁA. Ze skutkiem dla frekwencji wiadomym.
Pozdrawiam!
EF
Dziękuję, EF
w związku z próbą strolowania dyskusji i to w tak fundamentalnej kwestii, załączam link do dzisiejszego wywiadu z prof. Glińskim, w którym czarno na białym można przeczytać:
"Pojawiły się informacje, że w budynkach mieszkalnych, na osiedlach, nie ma obwieszczeń dotyczących referendum – które już przecież za kilka dni. Mieszkańcy nie mają informacji dotyczących miejsc i godzin otwarcia lokali wyborczych."
http://www.stefczyk.info…
kolejne ostrzezenie, tym razem z dziś z 13:49
"Do referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz zostało już zaledwie kilka dni, a mieszkańcy Warszawy wciąż informują o braku odpowiednich informacji dotyczących rozmieszczenia lokali wyborczych, w których można oddawać swój głos."
http://niezalezna.pl/46886-zobacz-co-robia-wladze-warszawy-aby-gronkiewicz-waltz-nadal-rzadzila
no właśnie!
I dlatego tym bardziej trzeba uważać na wszelkie machloje PO!
Również trzeba uważać na funkcjonujących na tym portalu "dyżurnych" , którzy realizują swoje zadania wmawiając, że .."a zoliborzu wisza spoko takie ogloszenia.Null problem."