
źródło: polskieradio.pl
SOCJOLOG dyskutował z Panią prowadzącą na tematy ekonomiczne, w Polsce jest świetnie, nie ma żadnego problemu, ale przede wszystkim z pełnym zaangażowaniem bronił platformersów.
Według Pana profesora w kraju nie dzieje się nic złego, a spadające poparcie dla PO świadczy tylko i wyłącznie o tzw. efekcie „zmęczenia materiału”, bo przecież ile może się podobać ta sama ekipa?. Ze strony Pani prowadzącej pada pytanie…
„Ale Panie Profesorze, najpierw Donald Tusk mówi że wychodzimy z kryzysu, a tydzień później zabiera pieniądze z OFE żeby ratować finanse publiczne” na co Pan Profesor odpowiada że przecież wszyscy już o tym od dawna wiedzieli że trzeba będzie te pieniądze zabrać i że to jest obowiązek Państwa żeby ratować finanse publiczne.
Nikt nie wspomni o tym że to całe bagno to zasługa właśnie rządzących?
Ja bym zapytał zwyczajnie i wprost: Panie Profesorze, kto dał panu tytuł to raz i dwa, czy Pan sobie żartuje? Jaja sobie Pan robi? Zmęczenie materiału? Czyli według Pana tym GŁUPOLOM żyje się dobrze, a chcą zmienić władzę bo im się znudziła?
Nie, Pan pROFESOR wie że będąc blisko platformy jest blisko koryta, wie że media zapraszają go tylko dlatego że miłością pała czystą do obozu rządzącego, a naukowiec z niego taki jak z koziej du** trąbka.
Według Pana profesora PiS wygrywa w sondażach Homo Homini o 8 punktów procentowych ponieważ ta sondażownia regularnie zawyża wyniki Prawa i Sprawiedliwości:). Czyli jeżeli dla CBOS cały czas wygrywa PO to dlatego że zawyżają ich wyniki tak? Wolne żarty, jak to mówił klasyk: „To są ręce, a to są ręce które opadają”
I dalej: „Innym wyjaśnieniem, ale nie podejrzewam o to Homo Homini, byłoby robienie sondaży na jakiejś specyficznej próbie, próbie która nie jest reprezentatywna, próbie, w której jest nadreprezentacja zwolenników PiS-u.” – natemat.pl
Domański uważa również że Donald Tusk i Paweł Piskorski to są urodzeni przywódcy polityczni, jako jedni z nielicznych na polskiej scenie…..
O tym Panu bardzo mało się słyszy. Obiektywny socjolog PAN. Prawie tak obiektywny jak TW Stokrotka czy Lisek.
I te włosy rozwiane, czyżby Pan Henryk jeździł na motorze czy zaczesuje w ten sposób charakterystyczny dla liska? Cóż.
Inaczej, naukowiec z niego żaden, i stylistą raczej też nie zostanie.
Polub nas na
Śledź nas na

można by tu przypomnieć ludzi z tytułami naukowymi w czasach Kopernika...
a lizusów nigdy nie brakowało i nie zabraknie...
co poniektórzy próbuja już teraz przekonywać, że bez nich nie da się żyć...
oj moga się zdziwić...