Roman Kurkiewicz studiował filozofię na Akademii Teologii Katolickiej, a następnie odbył nowicjat w zakonie dominikanów.
Oczywiście jak większość lewaków swoją karierę medialną rozpoczął w gazecie wybiórczej. Jak mniemam w zakonie dominikanów musiało stać się coś złego przez co resztę swojego życia Pan Kurkiewicz przeznaczył na bezpodstawne krytykowanie kościoła. I teraz znowu ten sam fakt, przypadek, dysonans.
Jak każdy lewak Pan Kurkiewicz uważa się za patriotę, kocha wszystko co lewackie, we wcześniejszych przypadkach po szczegółowych analizach okazywało się że całe lewactwo mimo zasłon dymnych niestety z patriotyzmem nie ma nic wspólnego. Jak jest tutaj? Jeden przykład specjalnie dla was:

Myślę że dla każdego katolika jasnym jest że utrzymuję swój kościół ofiarując mu pieniądze. Robi to w sposób świadomy i dobrowolny, a tacy ludzie Jak Pan Roman bardzo by chcieli żeby to im takie datki składać?
Prawdziwy patriota prawda?
Nie wiem czy warto coś dodawać. Oczywiście wściekły atak na kościół wiąże się z równie wściekłym atakiem na środowiska patriotyczne.
Ocenę tego Pana zostawiam wam. Na koniec kwintesencja lewactwa, polecam: