Chyba jeszcze do nas nie dotarło, co się wydarzyło!
Dzisiaj papież Franciszek podczas kończących się XXVIII Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro ogłosił, że Dni Młodzieży w 2016 r. odbędą się w Krakowie!
Nie na darmo na Wawelu rozhuśtano dziś Dzwon Zygmunta.
Bowiem trzydzieści cztery lata temu polski Papież Jan Paweł II słowami: „Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze Ziemi!... Tej Ziemi!” ośmielił Polaków do walki o wolność.
I Bóg go wysłuchał, komuna upadła, ale jak się okazało nie do końca.
Bo do okrągłego stołu dosiadło się czterech uczniów Sartre’a: harcerz rozdający za darmo zupę Kuroń, gensek honorowy Geremek, katolik postępowy Mazowiecki i przebiegły nad-redaktor Michnik, którzy tak zamieszali ludziom w głowach, iż nad Wisłą przejęli władzę różowi, nazywani także post-komuną. A żeby się naród nie zorientował, jak go oszukano, po upadku komuny różowi rozdzielili swoje role. Jedni utworzyli pseudo-prawicowe hufce UD – UW - PO, drudzy natomiast sformowali „lewicowe” szwadrony SLD - PSL - RP.
Ta zarażona komuną zgrana szajka rozgrabiła Polskę i zdeptała polityczny obyczaj. W dążeniu do partyjnej hegemonii wyzbyła się poczucia wstydu. Nastało prawo dżungli. Kto silniejszy, ten lepszy. Wszystkie chwyty dozwolone. Do cna zdemoralizowano ludzi. Kulturę wysoką zastąpiono jarmarczną subkulturą disco polo… długo by można wymieniać. Słowem zniweczono wielkie dzieło odnowy moralno etycznej Polaków zainicjowane przez Jana Pawła II.
I tak już zostało do dnia dzisiejszego.
Dlatego też od jakiegoś czasu pisałem, że Polskę należy powierzyć w ręce ludzi młodych (40+), którzy już nie są zainfekowani nie tylko komuną, ale czasem po okrągłym stole, kiedy to różowi doktrynerzy wyprali doszczętnie mózgi starszym pokoleniom i skłócili je na amen, wpędziwszy kraj w hamującą postęp wojnę Polaków z Polakami.
I chyba mnie Pan Bóg wysłuchał, bo dzisiejszy dzień uważam za historycznie ważny dla Polski.
Bowiem serce mi mówi, że w roku 2016 w Krakowie skromny papież Franciszek wraz z młodymi Polakami dokończą dzieła Karola Wojtyły i Polska wreszcie się stanie zdrowym państwiem wspartym na wielowiekowym dziedzictwie kulturowym najjaśniejszej Rzeczpospolitej.
Krzyszatof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)
Post Scriptum
Kątem oka widzę w TVN24 jak premier Tusk uciekając wzrokiem przed okiem kamery bez obciachu demonstruje swoją "radość" z powodu ogłoszenia Krakowa gospodarzem Światowych Dni Młodzieży w roku 2016.
Panie Premierze! Nie daję Panu przyzwolenia na zawłaszczenie na Pański rachunek tego wydarzenia. I informuję Pana, że póki mi sił starczy zrobię wszystko by się Panu nie udała ta pokrętna sztuczka. Dał mi Pan bowiem ku temu aż nadto powodów. Proszę tedy nie silić się na wyzwanie, któremu Pan nie jest w stanie sprostać. Sondaże wskazują, że znakomita większość Polaków już Panu nie ufa, co pozwala mi wierzyć, iż moje stanowisko nie jest odosobnione.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6157
Pozdrawiam serdecznie,
KP
Coś mnie ścisnęło za gardło! Będzie dobrze! Zobaczy Pan!!!
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Pozdrawiam serdecznie,
KP
Wszystkim bez wyjątku gościom mojego blogu życzę samych słonecznych dni i wiele radości,
Krzysztof Pasierbiewicz