Piątka dla Bolka

Jak co wieczór, przed sobotnim losowaniem Bolek siedział przy stole nad kuponem Totolotka. Rozmyślał, jak tym razem zaskoczyć Totalizatora i znowu wygrać. Jak zawsze. Czuł jakąś wielką moc w sobie Co skreślił to trafił. Danka nie mogła się temu wszystkiemu nadziwić. Młody robotnik sięgnął wreszcie po długopis, zmarszczył czoło i zagaił Dankę, która w kuchni robiła mielone. 
-   Danuś moja, powiedz mi jaki ja mam numer buta?
-  A po co Ci to? – odparła Danka.
- No powiedz, nie drocz się ze mną – powiedział zirytowany Bolek.
- Masz numer 41 mój drogi !   
Ha! – pomyślał Bolek, to mam już pierwszy numer. Siedział dalej, popijał herbatę Ulung i co jakiś czas wesoło pogwizdywał. W końcu znowu odezwał się do Danki.  
- A powiedz mi Danka, kiedy Ty się urodziłaś, jakiego dnia?
- To Ty nie pamiętasz?
- Pamiętam, ale Ty mi powiedz – odparł bystro Bolek.
- 25-tego gamoniu jeden !  
Bolek skreślił liczbę 25 i zaraz po niej 32, bo dodał siedem do 25 –ciu. Zawsze tak robił, bo dodawanie liczby siedem najlepiej mu wychodziło. Chwilę pomyślał i postanowił, że jeszcze raz doda siódemkę. –Ciach! – powiedział sam do siebie i miał już cztery liczby na losowanie. Bolek wiedział, że wygra, po prostu miał taką moc, że jak czegoś chciał, to miał. A chciał niewiele, więc niewiele miał. Nagle usłyszał przebój zespołu „Dwa plus jeden”, który święcił ostatnio tryumfy popularności. „To co się da podziel na dwa.....” – śpiewała wokalistka. Hmmm....- zamruczał Bolek i taka myśl mu przyszła do głowy, żeby coś z tego co już ma, podzielić przez dwa. 41? Chyba nie da rady – rozważał, ale 32 jak najbardziej. Wziął kartkę papieru i przeprowadził operację dzielenia. Wyszło mu 16. Miał już pięć liczb, pozostała więc tylko jedna. 
- Danuś, czy Ty pamiętasz, ile kwintali z hektara ja zbierałem na wsi?
-  A czy Ty nie masz ze mną innych tematów do rozmowy? – odfuknęła Danusia.
- Ty masz taki komputer w głowie Danka, jak ja, to mi powiedz...- prosił Bolek.
-  29 z hektara – odpowiedziała Danka.
- No widzisz i jest komplet! - radośnie stwierdził Bolek.  
Nazajutrz, zaraz po śniadaniu ruszył do swojej ulubionej kolektury. Pani Basia jakby czekała na niego. 
- Ach, Pan Bolek! Witam, witam, no i co Pan chce trafić tym razem, bo koledzy pytają – zagaiła filuternie młoda sprzedawczyni Totalizatora.
- Pani Basiu, staram się jak mogę, więc poproszę piątkę. Danka, dzieci, człowiek musi jakoś żyć – mówił troskliwym głosem Bolek.
- Ależ Panie Bolku! Wiemy, wiemy, że Pan się stara. Damy radę, będzie znowu piąteczka! Tylko niech Pan kupon wyśle, bo bez tego nie da rady......
- Ja będę się dalej starał, Pani Basiu, proszę przekazać to kolegom –powiedział Bolek i wyjął dwa złote na kupon. Wysłał. Wieczorem zaczęło się losowanie, Bolek spokojnie czekał na jego wynik i mówił do Danki:
- Mówię Ci Danuś moja, wygram. Wygram dziś piątkę i za miesiąc znowu wygram piątkę, no szczęścia mi nie brakuje Kochanie – powiedział do żony i zmarszczył mądrze swoje czoło  .

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika KOCHAM POLSKE

14-07-2013 [20:43] - KOCHAM POLSKE | Link:

Niezwykle interesujące spotkanie z prof. Żebrowskim. Informacje o ŻOŁNIERZACH WYKLĘTYCH!!!

http://www.youtube.com/watch?f...