Bohaterski rzecznik, obrońca dziewic!

Czy jest większe poświęcenie wiernego giermka, czy podwładnego, niż zasłonięcie swego suwerena własnym ciałem przed strzałą, kulą, odłamkiem, lawiną, czołgiem, lecącym jajkiem wreszcie? Może jest, ale akurat nic mi nie przychodzi do głowy. Wydawało by się, że takie staromodne cnoty sa już na wymarciu, odeszły wraz z Polską feudalno- obszarniczą, wraz z dzielnym rycerzem De Lorche z Krzyżaków, co to był gotów wyzwać każdego na walką pieszą , lub konną w obronie swej wybranki.

A jednak! Są jeszcze rodzynki, prawdziwe egzemplarze muzealne, które kultywują te tradycje. Warto by je wpisać na listę Unesco, może przyznać jakies stypendium, dodatek becikowy, żeby zachęcić do rozmnożenia i do przekazania genów potomstwu?

Oczywiście, w zmienionych warunkach i środowisku nie trzeba już zakrywać własnym ciałem przed kulami Moskali, czy strzałami Tatarów. Ale zagrożenia czyhają, jak zawsze, jedynie ich charakter uległ kosmetycznym zmianom.

Otóż dzisiaj swoim cichym bohaterstwem popisał się skromny urzędnik Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Grzegorz Żurawski, rzecznik minister edukacji, podczas spotkania z Katarzyną Hall w kalickiej szkole we Włocławku, osobiście zasłonił krzyż, najwyraźniej bezpośrednio zagrażający pani minister.

Jak pisze „Nasz Dziennik”. do incydentu doszło podczas wizyty Katarzyny Hall we Włocławku. Szefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej wzięła udział w spotkaniu „Dokąd zmierza polska szkoła - planowane zmiany w edukacji", które odbyło się w Zespole Szkół Katolickich im. ks. Jana Długosza.

Minister miała przemawiać na tle panoramy Włocławka, z zarysowaną w tle katedrą i zabudową. W centrum - krzyż na tamie, ustawiony w miejscu, z którego oprawcy zrzucili do wody ciało błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Jednak jeszcze zanim minister zaczęła przemawiać, wicedyrektor z zaskoczeniem zauważyła, że krzyż został zasłonięty planszą z napisem "Włocławek". Bez wahania odsłoniła panoramę. Ale gdy tylko podeszła do drzwi, ZONK! Banner ponownie go zasłaniał. - W tym momencie podbiegł do mnie człowiek z otoczenia minister Hall i bardzo stanowczo zakazał mi przesuwania banneru. Zapytałam, o co mu chodzi. W odpowiedzi usłyszałam: "To ma zasłaniać krzyż!" - relacjonuje Katarzyna Zarzecka. - Nie pomogły argumenty, że jest to odwzorowanie panoramy naszego miasta. Mężczyzna skwitował je wypowiedzią: "To tylko pani to wie, a my nie jesteśmy na spotkaniu modlitewnym" - przytacza wicedyrektor. - Jako osobę wierzącą bardzo mnie to zabolało - dodaje.

Zapytany przez "Nasz Dziennik" o zajście rzecznik prasowy resortu edukacji Grzegorz Żurawski przekonywał 17 marca, że krzyż został zasłonięty przez jednego z organizatorów, a nie przez osobę z otoczenia Katarzyny Hall. Wkrótce wyszło na jaw, że krzyż zasłaniał... właśnie Grzegorz Żurawski osobiście .

No proszę, nie dość, że bohater, to jeszcze jaki skromny! Wydaje mi się, że nie będzie przesadą, jeśli Pan Prezydęt Cherbu Red Bul Komorowski odznaczy młodego, dzielnego człowieka Orderem Orła Białego, w końcu ten order dostali ostatnio tacy ludzie, ze już chyba żadne nazwisko laureata, ani powód odnaczenia nie będzie w stanie nikogo zaszokować.

Z wyjaśnieniem, którego lepiej, żeby nie było, ale, skoro już jest, to przytoczę, bo pasuje do mojego surrealistycznego poczucia humoru, pospieszyła Pani Posłanka PO ( coż za zaskoczenie!) Domicela Kopaczewska, organizatorka spotkania, która powiedziała, że nikt krzyża nie zasłaniał, po prostu mają w urzędzie miasta baner z napisem Włocławek. Poręczna rzecz, można go przenosić. Po prostu wzięli i postawili ten baner. Pewnie po to, żeby Pani minister wiedziała , gdzie przyjechała, bo mogło dojść do częstej pomyłki, znanej z koncertów, gdy jakaś gwiazda krzyczy do zgromadzonych w zachwycie fanów : „ hello Moscow! I love you!!!!!”, a jest akurat w Łowiczu, albo Warszawie.

Nie wiadomo, kto bardziej potrzebuje pomocy, Pan rzecznik, czy Pani Domicela ( pamiętam kultowy serial w „Zwierzyńcu”, starszaki być może pamiętają- „Na pomoc Domiceli”- już wtedy musiano coś przeczuwać, a był przecież głęboki PRL). W każdym razie relacje nie pozostawiają wątpliwości, nie wiadomo jedynie , czy chodziło o sam krzyż, czy o miejsce wrzucenia Księdza Jerzego do Zalewu. Być może Pani Minister na widok Krzyża zaczyna skwierczeć i wydzielać gazy na bazie siarki, być może omdlewa i wpada w spazmy, w każdym razie dzięki cichemu bohaterstwu Pana Rzecznika, niczym Świętego Jerzego, pani Minister została uratowana.

Zespół szkół katolickich rozważa ponoć zmiana patrona, na dzielnego pana rzecznika. Czy jednak w swej skromności zgodzi się on użyczyć swego imienia? A z drugiej strony, jakiż przykład dla dziatwy szkolnej! Z taka busolą ideową ani chybi zostaną Młodymi Wykształconymi z Wielkiego Miasta. Nie po to jest światło, by pod korcem je ukrywać!

http://seawolf.nowyekran.pl/
http://niepoprawni.pl/blogs/se...
http://niezalezna.pl/users/sea...
http://seawolf.salon24.pl/

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika bacha

02-04-2011 [10:13] - bacha (niezweryfikowany) | Link:

o zamieszczenie w internecie zdjęcia ilustrującego ten bohaterski akt odwagi.
Obrazki przemawiają "bałdzo,bałdzo" ,a ludziska "lubieją" pooglądać.