Rośnie liczba oburzonych publikacją PiS-u i wyznającym ślązakom skrywaną dotychczas platoniczną miłość. Lepszej okazji nie mógł dostać Marcin Meller rzucając się na grzbiet i odtańcowując popuszczając mocz, poddańczy taniec przed salonowymi samcami „alfa”. Skąd mógł biedak wiedzieć, że wajcha medialna tylko na chwilę przełożona, tak szybko wróci na poprzednie miejsce nadymając ponownie PO?
Pospieszył się z deklaracją, że nie będzie głosował na PO i teraz trzeba za karę udawać Ślązaka. Wszyscy jesteśmy ślązakami krzyczy redaktor Playboya, a jak będzie mało to zakrzyknie „wszyscy jesteśmy Gorzelikami” i za szefem RAŚ powtórzy jego nienagłośnioną medialnie parafrazę niemieckiego hymnu „Górny Śląsk ponad wszystko” na melodię Deutschland, Deutschland über alles.
Ach ten Kaczyński. Zakupy robi nie w takim sklepie jak trzeba. Koszyk trzyma nie tą ręką i na dodatek płaci nie takim nominałem, jakim powinien. Publikacja zaś, a szczególnie jej śląski wątek zasługuję nie tyle na doniesienie do prokuratury, ale zając się tym powinie międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze.
Jak tak dalej pójdzie to na złość pisowskim „skinom w garniturach” trzeba będzie oddać Śląsk Niemcom.
Czekam z niecierpliwością na sobotnie „drugie śniadanie mistrzów” by usłyszeć Marię Czubaszek, Andrzeja Mleczkę, Muńka Staszczyka, Andrzeja Grabowskiego no i oczywiście prowadzącego śpiewających…
IDĘ SOBIE PRZEZ PODWÓRZE
I PYK,PYK,FAJECZKĘ KURZĘ
MAM KRÓLIKI WE CHLEWIKU
I GOŁĄBKI W GOŁĘBNIKU
A W KADŁUBKU STARY KOS
ŚPIEWA MI NA CAŁY GŁOS.
PYK,PYK,PYK Z FAJECZKI
DUŚ,DUŚ,DUŚ GOŁĄBECZKI
FAJECZKA,GOŁĄBECZEK
ŁAWECZKA,OGRÓDECZEK
I W KADŁUBKU KOS
TO STARZYKA LOS.
