Notatka ukraińskiego IPN po pogrzebie polskich ofiar UPA w Puźnikach:
Wersja pierwotna "ofiary sowieckich represji"
Po interwencji polskiego MSZ
Wersja poprawiona "ofiary, które zginęły w 1945 roku"
W komentarzach proszę starać się nie używać zbyt ostrych wulgaryzmów.
"ofiary sowieckich represji"
Na współczesnej Ukrainie do dzisiaj panuje przekonanie, że Polaków i żydów mordowali a to Niemcy, a to Rosjanie.
Poutine sprytnie gra historyczną niewiedzą o sprawach które zaszły przed 2WŚ i w czasie 2WŚ. Czyli ponad 80 lat temu. Służy to skonfliktowaniu Ukrów z Lachami i odwrotnie.
Warto w tym kontekście przypominać, że sygnał do mordowania Polaków dali Rosjanie podczas tzw. "Operacji Polskiej" w latach 1937-38, w której zabili strzałem w tył głowy 112 tysięcy Polaków.
Potem Rosjanie "poprawili" swój "rekord" i zabili kolejnych 22,5 tysiąca Polaków strzałem w tył głowy w Katyniu, Starobielsku, Ostaszkowie i Charkowie w roku 1940.
Szef ukraińskiego IPN o zbrodni w Puźnikach: „Sam atak nie miał charakteru ludobójstwa ani żadnego zamordowania ludności cywilnej. Co właściwie potwierdzają szczątki ekshumowanych, w tym 15 męskich kości w wieku mobilizacyjnym. Wieś Pużniki była jednym z ośrodków, w których NKWD współpracowało z polskimi partyzantami przeciwko ludności ukraińskiej" - powiedział portalowi TSN szef Instytutu Pamięci Narodowej Ołeksandr Ałfiorow
Dlatego ich słudzy są zdrajcami.
"NKWD współpracowało z polskimi partyzantami przeciwko ludności ukraińskiej"
Takie tezy wymagają dowodów. Wiadomo, że Rosjanie w 1939 wzywali na Kresach do mordowania polskich "panów". Rusini, biali i czerwoni zabili tysiąc albo nawet 2 tysiące Polaków. Dowody na to dostarczyli państwo Siemaszkowie, ojciec i córka.
Niewątpliwie Rosjanie dali sygnał do mordowania Polaków na Kresach w roku 1939, po zadaniu zdradzieckiego ciosu w plecy dla walczącej Polski 17 września.
A w czym interwieniował polski MSZ?
W tym przypadku trzeba zastosować inną metodę rozwiązania problemu. Kiedy już wylecą z nas wszystkie wiązanki najgorszych przekleństw niech każdy siądzie, napisze jak było naprawdę w tym konkretnym przypadku, z podaniem zeznań świadków, linkami do źródeł. Tekst musi być prosty, bez udziwnień, zdania krótkie jednoznaczne. Tekst musi zawierać niepodważalną PRAWDĘ HISTORYCZNĄ.
Potem trzeba włączyć tłumacza google i przetłumaczyć swój tekst na język ukraiński, angielski, rosyjski, hiszpański, niemiecki, litewski, węgierski, czeski, włoski, portugalski, arabski, turecki, chiński i japoński.
Po co? Po to żeby kopiować prawdę o ukraińskich, rosyjskich i niemieckich zbrodniach na wszystkich możliwych forach. Dobrze byłoby zatrudnić młodych, żeby rozpuścili to gdzie się da i wywołali temat. Szczególnie, że teraz dwóch zbrodniarzy prowadzi ze sobą wojnę, a ten większy zdaje się mieć w planach rozszerzenie "specjalnej operacji wojskowej" na inne tereny.
Dlaczego Rosjanie nie używają słowa wojna i walka, tylko "specjalna operacja wojskowa"? Odpowiedź jest bardzo prosta: KONSTYTUCJA ROSJI ZABRANIA PROWADZENIA WOJNY! Gdyby prowadzili wojnę, odpowiedzialni za to złamaliby konstytucję a za to nawet u nich chyba są jakieś ciężkie kary? To też trzeba napisać i przetłumaczyć i rozpuścić na cały świat, żeby wszyscy wiedzieli, nawet ci, którzy nie chcą wiedzieć.
Więc każdy kto może - do pracy!
Czyli jak se pościelisz tak się wyśpisz....panie Duda...dla jaj nazywany panem prezydentem RP.