Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Solidarność i ruch hipisowski

Izabela Brodacka Falzmann, 13.07.2024

Co ma wspólnego ideologia hipisów z ideologią solidarnościową? To, że zarówno Solidarność jak i ruch hipisowski – twierdzę- zostały zainstalowane w Polsce przez służby. Nie ma się o co obrażać, powszechnie wiadomo, że kraje satelickie sowieckiej Rosji upadały pod ciężarem głupoty własnego systemu, a klasa rządząca chciała pierestrojki przeprowadzanej w taki sposób, żeby nie tylko nic nie stracić lecz zachować wpływy oraz zyskać pieniądze i przejąć - jak to nazywał Marks- środki produkcji.  Charakterystyczne jest, że zarówno w Solidarności jak i w ruchu hipisowskim spotkały się odgórne tajne inicjatywy z autentycznym dążeniem społeczeństwa. Inaczej nie udałoby się zgromadzić w Solidarności 10 milionów członków, w tym wielu uciekinierów z PZPR. Nawet zatwardziali partyjnicy też chcieli zmiany sytemu, chcieli zostać kapitalistami, chcieli zastąpić swoje zależne od łaski akurat rządzącego kacyka przywileje autentycznym bogactwem i przywilejami dziedzicznymi.

Dużo wcześniej – młodzi ludzie mieli dosyć peerelowskiej biedy i szarzyzny, chcieli kolorowo się ubierać i kolorowo żyć, chcieli popróbować narkotyków o których wyśpiewywali songi ich idole na przemycanych albo kupowanych w Peweksie płytach. Bliskie ich sercu były ideały wolnej miłości, a szczególnie  im się podobała propozycja uprawiania miłości zamiast prowadzenia wojen. Dla komunistycznej władzy natomiast dobry był i pożądany każdy sposób rozbrojenia młodzieży i odciągnięcia jej od polityki. Oddolna inicjatywa młodzieży spotkała się więc z perfidnym, dalekosiężnym planem komunistycznych służb. Dowodów na to, że komunistyczne służby wbrew pozorom sprzyjały rozwojowi ruchu hipisów w Polsce, oraz że niektóre komuny były pod opieką komunistycznych władz jest wiele.  Jedną z takich ewidentnie tolerowanych a może nawet koncesjonowanych i  „ prowadzonych” przez władze komun była organizacja niejakiego Proroka.

 Prorok uważany za pierwszego i najwybitniejszego z polskich założycieli ruchu hipisów to pochodzący z podkrakowskiej wsi Józef Pyrz, malarz i rzeźbiarz po roku w zakopiańskiej szkole Kenara, oraz student filozofii na  ATK.  Rozpoczął on swoją misję latem 1967 r. w Mielnie natomiast Idee hipisowskie wcielał w życie w komunie zorganizowanej w willi przy ul. Cyganeczki w Warszawie. Ta komuna była pewnego rodzaju wzorcem. Zasadą był brak zasad. Mieszkańcy komuny i ich goście sypiali na dwóch ogromnych własnoręcznie uszytych materacach. Niektórzy jej mieszkańcy pracowali ale zarobki szły do wspólnej kasy. Do szafy w korytarzu każdy wrzucał ubranie, w którym przyszedł z miasta, i wyjmował to, co mu się podobało. Według podobnych zasad funkcjonowały inne komuny czy pseudo komuny w Polsce. Podobny styl prezentowała na przykład wspólnota tworząca teatr funkcjonujący przy Zakładach Azotowych w Puławach . Oni jednak, choć mieli podobno jak komuna Pyrza wspólne ubrania i pieniądze, skupieni byli na swojej artystycznej misji, a nie na realizacji narkotycznych, kolorowych snów. Wracając do Proroka. Tylko ktoś bardzo naiwny mógłby uwierzyć, że bez parasola ochronnego ze strony służb można było przetrzymywać 60 osób w jakimś mieszkaniu czy willi. W PRL wystarczyło żeby w naszym mieszkaniu pojawił się kuzyn z innego miasta aby natychmiast odwiedził nas dzielnicowy. Po przyjeździe na wczasy na wieś, aby nie narazić się na kolegium, wszyscy pędzili zameldować się u sołtysa.

Jeszcze mniej prawdopodobna jest powielana w licznych hagiograficznych opisach wersja udziału komuny Proroka w inwazji wojsk sprzymierzonych na Czechosłowację. Jak pisze w swoim naiwnym tekście Grzegorz Łyś: <<Oprócz dywizji pancernych i zmechanizowanych LWP u schyłku lata pamiętnego roku 1968 ciągnęły na południe, ku granicy z Czechosłowacją, także gromady młodych ludzi w koszulach w psychodeliczne kwiaty. Przywódca polskich hipisów „Prorok” i jego najbliżsi uczniowie zabrali się na zlot w Dusznikach-Zdroju wojskową ciężarówką. Zrządzeniem losu zlot miał się rozpocząć w dniu, w którym wojska Układu Warszawskiego wkroczyły do Czechosłowacji, by zdławić praską wiosnę. Od rana nad Dusznikami huczały ciężkie wojskowe transportowce, a na przygranicznych drogach dudniły czołgi. I oto, w tej właśnie chwili, wśród spanikowanych kuracjuszy pojawił się w parku zdrojowym Prorok– w białej narzutce na głowie i z naręczem kwiatów w ręku – by głosić wszem i wobec: „make love, not war.”>>

„ Zrządzeniem losu zabrali się wojskową ciężarówką” - naiwność tej relacji przekracza granice idiotyzmu. Wojska udającego się na akcję nie zatrzymaliby na szosie żaden autostopowicz czy autostopowiczka, nawet Miss Polonia, a co dopiero stado 60 hipisów. Udział komuny Proroka musiał być dokładnie zaplanowaną operacyjną grą, której celem było odwrócenie uwagi opinii publicznej od inwazji na Czechosłowację. Dlatego tak uprzejmie wiozła hipisów do Dusznik wojskowa ciężarówka,  a potem zapewniono im posiłki i  kwaterę w schronisku Pod Muflonem. Powstanie wzorcowej komuny Proroka było częścią planu rozbrajania polskiej młodzieży. Najlepszy dowodem tego jest fakt, że  Prorokowi i jego ludziom udzielał przez pewien czas schronienia klub ZMS na warszawskiej Starówce.

Ruch hipisów powstał w styczniu 1967 roku podczas festiwalu o nazwie The World’s First Human Be-in w dzielnicy Haight-Ashbury w San Francisco. Tego dnia naukowiec z Harvardu Timothy Leary ogłosił ostateczny zmierzch starych amerykańskich bogów, pieniądza i pracy oraz początek nowej religii miłości i wolności opartej na buddyzmie zen.  Jej sakramentem było LSD. Idee te były kontynuacją koncepcji wyrażanych w imieniu pokolenia beatników przez Allena Ginsberga i Michaela McClure.  Pomimo szalejącej w Polsce cenzury idee owe gorliwie i skrupulatnie rozpowszechniał tygodnik Forum. Dziewczyny i chłopcy szyli sobie kolorowe stroje, a zamiast LSD musiał im wystarczyć rozpuszczalnik tri. Wojowali z władzą i z kościołem.  
W latach osiemdziesiątych Pyrzowi pozwolono emigrować do Francji gdzie lansował się – to też typowe- jako gorliwy katolik.
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3780
spike

spike

14.07.2024 13:04

"Co ma wspólnego ideologia hipisów z ideologią solidarnościową? To, że zarówno Solidarność jak i ruch hipisowski – twierdzę- zostały zainstalowane w Polsce przez służby. Nie ma się o co obrażać ..."
Ciekawe co taką sensację by powiedzieli p.Gwiazdowie, zmordowana p.Walentynowicz, Wyszkowski i wielu innych twórców i pierwszych działaczy ruchu solidarnościowego, potem Solidarności, którzy za swoją działalność byli szykanowani, prześladowani, wiezieni etc.
Znam osobiście prominentnego działacza Solidarności, który nie miał wyjścia, ratując siebie i rodzinę, musiał ratować się emigracją do USA, która otworzyła im swoje granice.
Maczał w tym swoje brudne paluchy sam TW Bolek Wałęsa, którego on za klapy wywalił z posiedzenia komitetu strajkowego, gdy przyjechał odwołać strajk generalny, w zmowie z komuchami.
Ciekawe co by na to powiedział, wie o tym b.dużo, także o tych z działaczy, którzy są obecnie na świeczniku politycznym i biznesowym.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.07.2024 13:41

Dodane przez spike w odpowiedzi na "Co ma wspólnego ideologia

@ spike ( 13.04) Jestem w stałym kontakcie z Wyszkowskim, byłam zaprzyjaźniona z Anią Walentynowicz, znam Gwiazdów. Powiedzieliby - myślę- to samo. Rozumieli, ze fenomen Solidarności polegał właśnie na tym, że spotkała się autentyczna szlachetna inicjatywa 10 milionów Polaków, a przede wszystkim tych prześladowanych z dalekosiężnym planem pierestrojki. Nawet wyjątkowo inteligentni Gwiazdowie nie potrafili mi wytłumaczyć dlaczego wpuścili do stoczni tak zwanych doradców i im się podporządkowali. Dlaczego pozwolili przejąć ster opozycji koncesjonowanej i przywiezionemu ubecką motorówką Bolkowi, który rzekomo bił rekordy w skoku przez płot.
spike

spike

14.07.2024 17:46

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @ spike ( 13.04) Jestem w

@Iza
Mój znajomy też zna w/w, gościł p.Gwiazdów u siebie, sądzę że Pani też go zna.
Powiem tak, wg mnie zabrakło w Pani teście istotnej informacji, że Naszą Solidarność ukradła PRLowska agentura i lewactwo i dalej tym dorobkiem handluje i na nim się wiezie, od Bolka zaczynając.
Dlaczego Gwiazdowie przegrali, bo byli porządni, tacy ludzie nie potrafią radzić sobie z oprychem pokroju Bolka, który miał istotną cechę przywódcy, którą skutecznie wykorzystywał za młodu, przewodząc miejscowemu gangowi, a który był w układzie z Milicją, co zostało potem wykorzystane w Solidarności, przeciw Solidarności.
Powiem szczerze, że nie widzę związku Solidarności z ruchem hippisowskim, w Solidarności więcej było ludzi pracujących, mających rodziny, etc. niż młodzieży z "głową w chmurach", to pacyfiści - narkotyki, wolna miłość etc., a my czynnie walczyliśmy z reżimem, to była powtórka  Walczącego Podziemia z czasów II WŚ, chyba nawet były używane ich symbole.
W tym przypadku widzę wyraźne podobieństwo.
Pzdr.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,004
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności