Czy mamy wolną wolę?


Czy mamy wolną wolę? Czy możemy wybierać? Pytanie jawi się absurdalne, bo przecież wybieramy, wybieramy czy czytać, czy czytać dalej ten tekst, który teraz choćby widzimy. Ale może wcale takie absurdalne nie jest, bo to, co robimy, co zrobimy, da się z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, więc żadnych wyborów nie podejmujemy, tylko “działamy” zgodnie z nawykami, preferencjami, swoim “charakterem”.

Czy Stalin był wolny w swoich ludobójczych, zbrodniczych przedsięwzięciach? Czy był wolny może wtedy, kiedy jako Józef Dżugaszwili wstępował do seminarium? Czy Hitler był wolny w swoim szaleństwie budowy Tysiącletniej Rzeszy, czy też tę wolność utracił, w okopach I wojny światowej, w odrzuceniu go przez ludzi jako niespełnionego artysty, w dzikim uwielbieniu tłumów, wpatrzonych w niego, spijających z jego ust kolejne słowa, prowadzącego jego i ich, do sytuacji, do stanu, w którym nie mógł już wybierać inaczej?

Czy wolny jest ten, co nienawidzi Kaczyńskiego, w tym, na co zwraca uwagę? Czy może nim nie gardzić? Czy wolny jest ten, który nienawidzi Tuska i jego ekipy, którzy przecież “zamordowali”? Czy wolni są wyznawcy dowolnej religii, wyznania, denominacji czy też sekty, czy też są po prostu ukształtowani, uformowani i w efekcie niczego nie wybierają, tylko tak sobie myślą, że wybierają, bo się im tak wydaje?

Rozmaite eksperymenty kwestionują wolność ludzkiej woli, choćby taki jaskrawy, gdzie człowiekowi kazano poruszać palcem prawej dłoni i w pewnym momencie elektrycznie pobudzano ten element mózgu, który powodował ruch palca lewej, a nie prawej dłoni. Uczestnicy eksperymentu postawieni wobec pytania dlaczego poruszyli lewą dłoń, a nie prawą, zamiast konfuzji i zakłopotania udzielali zdumiewającej odpowiedzi: “zdecydowałem, że jednak ruszę lewą”. To nieprawda, nie podjęli takiej decyzji, to impuls elektryczny z zewnątrz, ale oni “czuli” i “byli świadomi” i “wiedzieli”, że podjęli sami tę decyzję.

Więc może istnieją tylko wzorce, morfogenetyczne Sheldreaka czy jakieś inne, z którymi człowiek wchodzi w interferencję. Może są takie wzorce, zbrodniarza, świętego, krzywdziciela, obrońcy itd. itp. Może jednak mamy wolną wolę, choćby taką z jakim wzorcem “interferować”, się zgrywać. Jaką postawę przyjąć? Może chociaż małe wybory możemy dokonywać zupełnie sami, zupełnie w sposób wolny?

Może jest wreszcie tak, że to wolność wyboru, a nie rozum, czyni nas ludźmi. To nie homo sapiens, ale homo liber powinno być identyfikującym człowieka określeniem. Bo co jeśli lew zacząłby myśleć, ale pozostałby lwem, sokół sokołem, a wół wołem? To nie zdolność do myślenia odróżnia istotnie człowieka od zwierząt, ale zdolność do wolnego wyboru, bo ta z kolei oznacza, że człowiek może być – kim chce, a nie tym – kim jest. I to jest podstawowa teza Sartre’a i to jest teza Nietzschego, że istotą i treścią człowieczeństwa, bytu jako człowieka, jest nieograniczona jego wolność, jest wolność wobec siebie, własnych decyzji, wg Sartra “bycie dla – siebie”, gdy zwierzęta i elementy przyrody nieożywionej to “bycie w – sobie”. Byt istniejący w sposób “dla” może siebie samego zmieniać, nie jest w tym ograniczony. Byt istniejący w sposób “w sobie”, nie może siebie samego zmienić, nie jest “wolny”. Kamień nie przestanie być kamieniem, wilk nie może przestać być wilkiem, ale człowiek, człowiek może przestać być człowiekiem i stać się kimkolwiek, kim zechce i zdecyduje się zostać. Stąd właśnie nazwa podejścia Sartra “egzystencjalizm”, to znaczy postrzeganie elementów świata ze względu na sposób ich bycia.

Ale czy Sartre był wolny w swojej fascynacji absolutną wolnością czy przeciwnie, podążał za pewnym wzorcem, oddziaływaniem, jungowskim archetypem? “Nie prowadzimy wojny przeciw krwi i ciału, ale przeciw duchowym pierwiastkom zła na wyżynach niebieskich” – pisał św. Paweł.

Kim jest człowiek? Bo to, że jest w pewnym zakresie zwierzęciem, to oczywiste. To, że z wiekiem, staje się ukształtowany, mówi się – ma pewien charakter, to pewne. Wiemy też, że odczuwa, iż podejmuje decyzje, nawet jeśli ich przyczyna pochodzi spoza niego, zatem może być “kontrolowany”, “powodowany”, czymś spoza niego. Wydaje się ostatecznie też pewne, że istnieją pewne wzorce, role, archetypy, typy zachowań, skomplikowane, rozbudowane, ale spójne logicznie i funkcjonalnie wzorce odczuwania, postrzegania i działania, które stają się właściwe danym ludziom.

Czy jesteś wolny? Czy wybierasz, co odczuwasz? Co postrzegasz, na co zwracasz uwagę, na co patrzysz? Czy wybierasz to, co robisz? Odpowiedzieć, jako ludzie, możemy tylko w jeden sposób: Tak. A jeśli nawet nie wybierasz, to możesz i mogłeś wybierać. Nie jesteś nigdy zdeterminowany do końca, chociaż nie możesz uniknąć wpływów środowiska, wychowania, otoczenia. To stanowisko odzwierciedla cały system tak zwanego wymiaru sprawiedliwości. To stanowisko czyni nas ludźmi, to znaczy bytami zdolnymi do wolnego wyboru nawet w stosunku do siebie samych, w stosunku do tego, jacy i kim chcemy być. I może ten wybór właśnie jest zasadniczy, fundamentalny i może nawet jedyny: jakim człowiekiem, kim jestem? Z jakim wzorcem, “pierwiastkiem duchowym na wyżynach niebieskich”, wchodzę w relację? Jaką “rolę” gram w życiu i kim jestem dla ludzi, dla siebie samego? Sędzią i katem? Obrońcą i przewodnikiem? Szydercą i widzem? Władcą i właścicielem? Wybór mamy. Nie możemy uniknąć, ani tego wyboru ani rodzących się z niego konsekwencji. Na tym polega i tragizm naszej sytuacji i jednocześnie nasza wielkość. Nie ma jednego bez drugiego.

------------------------------------
Moja książka pielgrzymkowa {TUTAJ}

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Hornblower

16-05-2024 [12:50] - Hornblower | Link:

Państwo jednak czuwa, by coraz częściej i w coraz większej ilości dziedzin życia obywatel wybierał "słusznie". A o tym, co jest słuszne, będą decydować urzędnicy. Zmierzamy nieuchronnie do totalitaryzmu, z jakiegoś powodu nazywanego demokracją. Ot, na przykład, 19 marca NSA wydał wyrok w sprawie szczepień dzieci. Sprawa ciągnęła się od 2018 roku, a dotyczyła matki, która nie chciała zaszczepić swojego dziecka. W uzasadnieniu wyroku NSA przyznał wprawdzie, że obowiązek szczepienia jest ingerencją w integralność fizyczną osoby i jako przymusowa interwencja medyczna wchodzi w zakres gwarancji prawa do poszanowania życia prywatnego i art. 8 Konwencji Praw Człowieka, jednakże ustawowy nakaz szczepień i wynikające stąd sankcje administracyjne realizują ważne cele społeczne, to jest ochronę zdrowia publicznego i ochronę praw innych osób. NSA uznał także, że szczepienie dziecka bez zgody rodzica to konieczny przymus.
Da się? Oczywiście, że tak. Ile takich "koniecznych|" przymusów nas jeszcze czeka ? Zapewne wiele. Więc z ta wolną wolą jest różnie, a będzie coraz gorzej.

Obrazek użytkownika Zbyszek_S

17-05-2024 [13:22] - Zbyszek_S | Link:

Państwo jako instytucja tworzy rozwiązania i mechanizmy zgodne z perspektywą patrzenia tego, kto państwem kieruje i rządzi. Ci co rządzą polityką, a w konsekwencji państwami, uważają ludzi za mechanizmy lub zwierzęta i nie jest specjalnie ukrywane, przeciwnie, głoszone w miarę otwarcie i coraz szerzej aprobowane. W tej sytuacji jest naturalne, że będą się pojawiały rozstrzygnięcia i regulacje, które nie będą brały i nie biorą wolnej woli człowieka pod uwagę.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

17-05-2024 [07:17] - NASZ_HENRY | Link:

 
 
Człowiek jest powolny swoim genom i swojemu środowisku w efekcie zamiast do wolności,
ludzie dążą do świętego spokoju i zadowalają się ciepłą wodą w kranie 😉