
Po 10 latach, amerykańskie firmy są warte o 150% więcej niż w 2013 roku, zaś polskie firmy są warte ok 30% MNIEJ niż 2013 roku.
Ta różnica przekłada się przynajmniej na dwa niekorzystne dla nas skutki:
- Wszelkie "oszczędności emerytalne" Polaków, lokowane w polskiej gospodarce STRACIŁY w ciągu 10 lat na wartości.
- Zakup polskiej własności gospodarczej dla zagranicy stał się tani.
Należy tu też uwzględnić to, że cena polskich przedsiębiorstw wyrażana jest w złotym polskim, tymczasem w ciągu 10 lat stracił on na wartości do dolara amerykańskiego około 40%, co w przypadku wyznaczenia ceny polskiej gospodarki w dolarach sprawia, że straciły one na wartości "w dolarach" blisko 50%.
O losie państwa i społeczeństwa decyduje w ostateczności - gospodarka. Ta oczywiście zależy od kapitału społecznego, sposobu sprawowania rządów itd. Ustawicznie dyskutowany wskaźnik stanu ekonomii jakim jest PKB może wcale nie odzwierciedlać tego stanu, bo to wartość wykonanych dostaw i usług, także tych na kredyt, także tych niepotrzebnych. Przykładowo decydenci wybudowali w Ostrołęce blok węglowy C za blisko 1,5 mld złotych. O tyle wzrosło PKB. Następnie uznano, że zamiast węgla lepszy będzie gaz, więc wyburzono to, co zbudowano i wyburzanie kosztowało kilka milionów złotych, o które znów wzrosło PKB.
Można zarzucić, że nie należy porównywać oczekiwanego wzrostu naszego majątku gospodarczego do USA, ale po pierwsze pamiętajmy, po 10 latach jego wartość SPADŁA, a jeśli porównamy z Niemcami czy nawet z Czechami, to tam są jednak wzrosty.
O ile słowa i hasła są elastyczne i można je trochę naciągać, to liczby są konkretne. Źle się dzieje, z oszczędnościami przyszłych emerytów, z wartością a więc podatnością na wykup polskiej gospodarki.
Wykres z portalu https://stooq.pl/
31.01.2019 $/PLN 3.73
23.03.2020 $/PLN 4.27
28.09.2022 $/PLN 5.04
23.03.2023 $/PLN 4.30
W takich warunkach właściciele być może wolą zakupić z zysków nieruchomości na południu Europy niż inwestować wszystko w rozwój.
Fundamenty prawne i dodatkowe obciążenia prawne , ekologiczne, i inne tego typu kretynizmy.
Może dlatego unia tak walczy o swoje sądy. Aby zabezpieczyć swoje sieci handlowe którymi nas doi.