Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Nie ważne kto wygra...
Wysłane przez rolnik z mazur w 11-12-2016 [09:42]
Nie ważne kto wygra....
Ważne żebyśmy to my wygrali.
Czy wygrali demokraci czy republikanie i tak wygrali starsi i mądrzejsi.
Sukces wyborczy Trumpa to przykład, jak głosami biednych wygrać wybory dla bogatych i super bogatych.
Prezydent elekt Donald Trump nominował na stanowisko sekretarza stanu USA prezesa koncernu Exxon Mobil Rexa Tillersona - podała w sobotę telewizja NBC News.
Prezes Goldman Sachs Gary Cohn ( po hebrajsku kapłan ) ma być szefem Narodowej Rady Gospodarczej przy Białym Domu.
56-letni Cohn uważany jest za numer 2 w Goldman Sachs.
" Number one " - to obecny dyrektor generalny tego banku - Lloyd Blankfein.
" Jak donoszą amerykańskie media Cohn jest zarejestrowanym Demokratą, ale wspierał finansowo zarówno Partię Demokratyczną jak i Republikańską."
I o to chodzi – starsi i mądrzejsi obstawiają wszystkie opcje zgodnie z naukami Tory.
Kto by nie wygrał to i tak to będą oni. Odpowiednie korzenie dziedziczy się po matce w cywilizacji żydowskiej.
Dlatego przezorni Żydzi wydawali i wydają za mąż swoje córki nawet gojom, byle tylko rokowali oni nadzieje na sukces w przyszłości.
Trzeba się od nich uczyć sprytu i zapobiegliwości nie mówiąc o wzajemnej pomocy.
Każdy wędrujący po świecie żydowski handlarz mógł liczyć w każdym miejscu na ziemi, gdzie istniała żydowska diaspora na nocleg i informacje handlowe.
Zresztą pierwsze wzmianki o państwie Polan pochodzą od żydowskiego handlarza niewolników.
W okolicach dzisiejszego Berlina odbywały się wielkie jak na owe czasy targi niewolników.
Po cóż to innego arabski Żyd - Ibrahim ibn Jakub miałby się zapuszczać w niebezpieczną podróż jak nie po niewolników ? To był chodliwy towar w tamtych czasach. W naszych zresztą też.
Zapewne dzięki Ibrahimowi synowi Jakuba Niemcy zaczęli nazywać sąsiadów – Polen – stąd Polska.
Tak samo jak Francuzi nazywają Niemców – Allemand od sąsiadującego z Frankami plemienia Alemanów.
A Polacy sąsiadów Niemcami - bo nie mogli zrozumieć ani słowa z tego co do nich mówili.
Wcześniej prezydent elekt Donald Trump na szefa resortu skarbu wybrał wywodzącego się banku Goldman Sachs finansistę Stevena Mnuchina.
Podczas kampanii Donald Trump wielokrotnie atakował sektor finansowy, a w jednym ze spotów wyborczych oskarżył prezesa Goldman Sachs o -
"okradanie naszej klasy robotniczej".
Zarzucał też kandydatce Demokratów Hillary Clinton, że wzbogaciła się udzielając płatnych wykładów dla tego banku.
" Trzeba wiele zmienić aby wszystko pozostało po staremu " - napisał Giuseppe Tomasi di Lampedusa w książce "Lampart" .
Tak dzieje się wszędzie jak widać a nie tylko u nas po 1944 i 1989 roku .
Komentarze
11-12-2016 [12:39] - Imć Waszeć | Link: A wie pan dlaczego Polacy
A wie pan dlaczego Polacy nigdy nie będą od nikogo starsi ani mądrzejsi? Bo w momencie gdy ich córki wychodzą za obcych, to Polacy uważają, że rodzą obcych. Jest długa historia takiego właśnie oglądu samych siebie, ale niechybnie nie sięga ona czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Wtedy prawie cała szlachta na wschodzie była ruska, czyli polska :). Wniosek z tego wypływa taki, że zgnilizna musiała zacząć się gdzieś wraz z przedrozbiorowym rozdrabnianiem. Plan musiał powstać w Prusach lub w Moskwie, a najpewniej w tej drugiej.
Do dziś na tych "spornych terenach" chodzi tylko o to, żeby nie było nigdy tak jak tu:
http://wpolityce.pl/polityka/3...
Polska B rzeczywiście nadal jest wielkim problemem dla odwiecznych kolonizatorów, bo tam idzie się dogadać nawet w zabitych dechami wioseczkach, gdzie mówi się tylko po białorusku lub, jak mówią, po chachłacku. To stosunkowo nowe zjawisko, ale niezwykle prężne i wykazujące się swoistą "społeczną lepkością". Oni, tzn. te historycznie nowe ale głośne narodowości wschodnie, autentycznie rosną dzięki temu w siłę, oblepiając się w każdego, kto ma choć ślad ich krwi w żyłach, zaś krajowi Polacy stale marnieją. Na własne życzenie, rzecz jasna.
Jeśli idea romantycznych marzycieli o Międzymorzu ma stać się kiedykolwiek faktem, to należy dokładnie przyjrzeć się temu zjawisku i je wykorzystać. Inaczej to raczej oni nas z czasem podbiją swoją spójnością i plemienną solidarnością i nic nam nie da zrzucanie potem całej winy na klasycznych żydów. Romane memento.
11-12-2016 [13:40] - rolnik z mazur | Link: Coś w tym jest. Polacy na
Coś w tym jest. Polacy na emigracji bardzo szybko wtapiają się w środowisko. Obserwowałem to np w Niemczech, gdzie rodacy już po kilku miesiącach pobytu zapominali skąd pochodzą a nie znając jeszcze niemieckiego zapominali polski i mówili jakimś dziwnym slangiem typu - idę po flaszke na tankstele. Przykład z Nowego Yorku może i budujący ale nie idzie za tym póki co żadne polityczne lobby i polskie głosy sprzedawane są za " free ". Co do córek to fakt. Sam mieszkam w Polsce B albo nawet C i potwierdzam cenne spostrzeżenia. Co do podbijania - powoli i systematycznie to akcja w pełnym toku. Szybciej chyba powstanie Judeopolonia niż Międzymorze - z kim je budować ? Pozdrawiam ro z m.
11-12-2016 [14:06] - Imć Waszeć | Link: No jak to z kim budować? Ze
No jak to z kim budować? Ze Słowianami oczywiście. Co do tego środowiska na zachodzie, to znam je osobiście, gdyż cały czas mam kontakty z tzw. "belgijcami" poprzez bliższą i dalszą rodzinę. Oni sami jeżdżą po całej Polsce wschodniej, odwiedzając się nawzajem w czasie urlopów i nie zauważyłem, żeby chcieli kiedykolwiek zmieniać narodowość. Polskę B, głównie tę część wiejską, traktują jak rodzaj wielkiego miasta rozproszonego. Właśnie dzięki tej dziwnej więzi mogłem osobiście zapoznać się z nimi i zobaczyć jak tam się dziś żyje. Poznałem nie tylko ludzi identyfikowanych z polskością, ale także tych "mówiących po białorusku". Przyznam się szczerze bez stawiania w kącie, że mój osobisty pogląd o nich obrócił się wtedy o całe 180 stopni. Widział pan kiedyś sporą wieś, w której żyją jedynie 2 stare osoby? Ja widziałem taką wieś, rozmawiałem z popem, uczestniczyłem w Kupałach itp., spotkałem nawet prawdziwą czarownicę i wiele razy na swojej trasie otrzymałem spontaniczną pomoc bez żadnych warunków wstępnych. Nawet mimo tego, że wyglądam jak warszawiak i mówię jak warszawiak (dla niezorientowanych: warszawiak to jest tam ktoś gorszy niż gorol na Śląsku).
11-12-2016 [21:36] - Ptr | Link: Temat bywa bolesny.
Temat bywa bolesny. (Zostaliśmy pozbawieni elit, większość ma trudności.)
Może wydawać się ,że chodzi o to jak skuteczny, korzystny dla obywatela i przez to atrakcyjny jest system w krajach , gdzie żyją Polacy. W każdym liczacym się kraju inny. Wtedy naturalne wydaje się to, że przejmujemy z nich pozytywne cechy - naśladujemy. Z pewnością systemy te miały burzliwą i skomplikowaną ewolucję i jakoś działają. Jeżeli jednak większość została zbudowana na ideach naukowego materializmu, to w moim przekonaniu została zbudowana na fałszywych fundamentach. To właściwie przełożyło się na ciągłe wojny w Europie, jeszcze od czasów oświecenia.
Także wiodące cywilizacyjnie narody na jakimś etapie zaprzęgły swoje religie do "ciągnięcia" swoich państw. Czy tym samym nie stworzyły zmodyfikowanych na ziemskie potrzeby praktyczne fałszywych wersji oryginału ? W Polsce nie zrobiliśmy tych rzeczy.
Mielismy ciężko. Trochę tak e w a n g e l i c z n i e ciężko.
Z kim budować? Z każdym , kto chce patrzeć realnie, bo Europie potrzebna jest zmiana.
11-12-2016 [22:31] - twardek | Link: Trochę ustawia się Pan z
Trochę ustawia się Pan z boku.
Przy okazji, co do Międzymorza, wrzuciłem u Pana ("Czy można nas okraść") odpowiedź do najświeższego komentarza mjk1. Mam nadzieję, że zamieszczą.