Smutne, ale w życiu prawdziwe.
W wieku lat 83 lat zmarł jeden z najlepszych polskich aktorów. Jan Nowicki wcześniej zrezygnował z aktorstwa przez problemy ze zdrowiem: "Boję się włączyć żelazko" – mówił w wywiadach
W 1983 roku wystąpił w głównej roli w filmie "Wielki Szu" o szulerze, który wychodzi na wolność po pięciu latach odsiadki i próbuje odbudować swoje życie. Produkcja przyniosła ogromny sukces komercyjny. Za rolę w tym filmie ma u mnie dozgonną sympatię i pamięć.
Jan Nowicki dwa lata temu wycofał się z aktorstwa z powodu kłopotów zdrowotnych. Zmarł 7 grudnia 2022 r. w Krzewencie mając 83 lata
Był aktorem teatralnym, filmowym i telewizyjnym, reżyserem teatralnym, pedagogiem, felietonistą, pisarzem i poetą .W ostatnim czasie narzekał na problemy z pamięcią, poruszał się o lasce z powodu kłopotów z nogami
RIP
Z sieci
https://pl.wikiquote.org…
A jego powiedzenie "idze,idze bajoku" to juz klasyka...
W pewny letni, gorący wieczór, widziałam Trelę na scenie w Krakowie... To był Król Lear... Wcześniej cały dzień łaziliśmy po mieście, a, że przyjechaliśmy rano - tylko na jeden dzień, to trzeba było się jakoś wyrychtować na wieczór w teatrze - w kieckę wskakiwałam w związku z tym w samochodzie 🤪
Otóż, Pan Jan, bywając przed laty u nich w domu, składał często wyrazy współczucia mamie Pana Maćka z powodu strasznej, wg jego oceny brzydoty jej dzieci... Nowicki wysłuchał utyskiwań, a gdy młody Stuhr skończył, popatrzył się bacznie na niego i wyrzekł: "No i nadal zdania nie zmieniłem"
😊
Jerzy Trela
Jan Nowicki
Konczy sie epoka wielkiego polskiego teatru i kina
R.I.P