Kilka prostych pytań

1. Dlaczego Niemcy nagle ogłosili nagle jakiś dziwny stan zagrożenia i zachęcają obywateli do robienia zapasów?

2. Dlaczego abp. Migliore, nuncjusz papieski, wcześniej w Polsce, obecnie w Rosji –  osobiście interweniował w celu zablokowania wpływów ks. Międlara w ONR?

3. Dlaczego Litwa przywraca pobór do wojska?

4. Dlaczego Irlandia ogłosiła dodatkowy nabór do wojska?

5. Dlaczego PAD gościł prezydenta Kazachstanu?

6. Dlaczego PAD pojechał na Ukrainę?

7. Dlaczego nagle wypłynął fakt ukraińskiego pochodzenia Anny Walentynowicz?
Swoją drogą wybitna rzekomo habilitacja naszego ulubionego prof.Cenckiewicza
pt. „Anna Solidarność” - coś jakby niedokładna...

Pytań jest więcej, ale podpowiem od razu, przywołując słowa właśnie śp. Ani Walentynowicz, która – pytana, dlaczego jedzie do Katynia mimo poważnego stanu zdrowia - odpowiedziała, że jedzie w intencji zapobieżenia kolejnemu rozbiorowi Polski. I jeszcze taka mapka z 2012 roku, bardzo swego czasu popularna - dla odświeżenia pamięci :

A teraz ostatnie pytanie
– dlaczego „nasi” zajmują się głupotami z Pudelka.pl  zamiast poważną polityką?

Na to mogę odpowiedzieć bez problemu > nasi dziennikarze i publicyści są zbyt zajęci sobą i wojną o wpływy w nowym rozdaniu politycznym, żeby zauważyć, co się wokół nich dzieje. Poza tym są tak zadufani i zaprogramowani „końcem historii”, że nie zobaczą słonia, póki ich nie rozdepcze. Za to agentury, zarówno rosyjska jak niemiecka, usilnie pracują nad tym, żebyśmy patrzyli głównie na Wołyń. I ziali nienawiścią.
Broń Boże spojrzeć na Pomorze czy Śląsk - tam się urabia opinie po cichu od lat, piąta kolumna jest hodowana zarówno na uniwersytetach jak w kościołach.

Wszyscy krzyczą, że główne zagrożenie to Rosja – ale przed Rosja bronią nas, póki co, ci okropni „banderowcy”. A jak tam granica na zachodzie Polski ? Mamy tam jakieś wojsko zdolne do obrony przed przyjacielską pomocą Frau Merkel?
Tak tylko pytam....

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

25-08-2016 [13:24] - Jabe | Link:

Dlaczego rząd wydaje pieniądze na wszystko, tylko nie na obronność?

Obrazek użytkownika eska

25-08-2016 [15:12] - eska | Link:

Ależ wydaje na obronność, ale nie da się zrobić dobrze uzbrojonej i wyszkolonej armii w pół roku. Nie w dzisiejszych czasach.

Obrazek użytkownika xena2012

25-08-2016 [17:02] - xena2012 | Link:

co mnie dziwi? jeśli obecna rzeczywistość polityczna jest tak zagrożona dlaczego zajmujemy sie w kółko obchodami rocznic i budowa pomników?

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

25-08-2016 [17:25] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

Bo bez rocznic czy pomników znaczna część obywateli w ogóle by do owej rzeczywistości politycznej nie przywiązywała wagi. Wobec zagrożenia potrzebne jest skupienie jak największej części narodu wokół wartości symbolizowanych właśnie przez rocznice i pomniki. To nie tak łatwo nakłonić ogół obywateli do ofiarności wobec Ojczyzny, po dekadach wmawiania, że niepodległość i suwerenność to pojęcia z czasów dinozaurów.

Koszt wszystkich planowanych pomników naprawdę jest niczym wobec kosztu jednego nowoczesnego samolotu. A skuteczność może być porównywalna.

Obrazek użytkownika StachMaWielkieOczy

25-08-2016 [19:39] - StachMaWielkieOczy | Link:

"Koszt wszystkich planowanych pomników naprawdę jest niczym wobec kosztu jednego nowoczesnego samolotu. A skuteczność może być porównywalna."

W dobie kiedy do każdego "Hardware" potrzeba sterującego "Software" czynnik ludzki jest nie do zastąpienia.

Gdyby swego czasu Polakom cos odbiło i zamiast amerykańskich F-16 kupili francusko-niemieckiego Eurofightera można by sie zastanowić czy " sojusznicy" nie sprzedadzą niechcący rosji kodów do rozpoznania tych samolotów i kody do unieszkodliwienia pokładowch systemów broni..... wszystko juz było. Kiedy przeciwnik zna kody ...
najdroższy samolot jest zabawka dla pilota samobójcy. Akurat ani Francuzi ani Niemcy nie sa dla Polaków wiarygodnym sojusznikiem zwłaszcza w razie konfliktu z Rosjanami.

Obrazek użytkownika jdj

25-08-2016 [17:48] - jdj | Link:

Pytań jest więcej o dwa: nie wypada osobie kulturalnej używać inicjałów imienia i nazwiska, a tym bardziej Prezydenta własnego państwa. Więc - dlaczego Pani użyła tego dwukrotnie? proszę o uzasadnioną odpowiedź, a nie wymijającą (jak np. - bo wszyscy kradną ...).

Obrazek użytkownika eska

25-08-2016 [19:32] - eska | Link:

http://www.prezydent.pl/aktual...
http://reacher.salon24.pl/7058...

Itd., itp. - to internauci tak piszą od momentu wyborów, z czystej sympatii - i jak widać, nawet na oficjalnej stronie ten skrót bywa używany.
A teraz czekam na przeprosiny, panie bardzo kulturalny.

Obrazek użytkownika jdj

25-08-2016 [20:04] - jdj | Link:

Nadal nie uważam tego skrótu za stosowny. Wiadomo - za GW i Sikorskim (tym od ośmiorniczek), wulgarny język i złe obyczaje się panoszą, ale czas z tym skończyć! A któż to może robić jeśli nie osoby parające się piórem z powodzeniem, jak Pani? Czy wyobraża Pani sobie np. śp. Prezydenta Kaczorowskiego mówiącego PAD? Czy był przez to nudny? Ponoć nawet niektórzy księża znajdują kontakt z młodzieżą opowiadając, że Jezus był zaje ... Nie tędy droga.

Obrazek użytkownika eska

26-08-2016 [00:15] - eska | Link:

Sorry, ale język się zmienia, bo zmieniają się sposoby porozumiewania (twitter). I nic się na to nie poradzi.
"PAD" w sieci ma wymiar pozytywny i wyraża szacunek. Przeciwnicy polityczni nie używają tego skrótu, bo zawiera w sobie słowo Prezydent, pisane z dużej litery.

I proszę mitu nie wjeżdżać z zaje...tym, bo to ohydny rusycyzm.
Trolluje pan notkę, pytanie - dlaczego?

Obrazek użytkownika jdj

26-08-2016 [06:33] - jdj | Link:

Przepraszam, zdaje się, że jesteśmy z różnych regionów.

Obrazek użytkownika Jabe

26-08-2016 [07:17] - Jabe | Link:

Ja też bym wolał staroświeckie „prezydent”.

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

26-08-2016 [14:23] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

Staroświeckie to jest Pan Prezydent.

Obrazek użytkownika Jabe

27-08-2016 [08:57] - Jabe | Link:

Racja, jednak to zależy od kontekstu. Zwłaszcza wielkie litery.

Obrazek użytkownika StachMaWielkieOczy

25-08-2016 [19:19] - StachMaWielkieOczy | Link:

Mapy bywają różne ....

http://tnij.org/kvkftlx

To jest mapa mniejszości narodowych jakie w danym kraju ( w 2015) statystycznie miały największą liczbę urodzeń.
O ile można takiej mapie ( takim statystykom) wierzyć ... to można wyjść z założenia że kiedyś bedzie się miało realny wpływ na stan świadomości tych społeczeństw.

Obrazek użytkownika mmisiek

26-08-2016 [04:39] - mmisiek | Link:

Że agentura rosyjska i niemiecka będą do swoich celów wykorzystywać banderyzację Ukrainy to było chyba jasne od samego początku, a przynajmniej powinno być jasne dla naszych politycznych przywódców.
Nie jest natomiast jasne dlaczego nie staramy się temu procesowi przeciwdziałać i wręcz sami dostarczamy tym agenturom paliwa.
Nagłe sięgnięcie po (rzekomą? trudno mi ocenić wiarygodność tych rewelacji) ukraińskość śp.Anny Walentynowicz wydaje się pośrednio wskazywać jak duży jest rzeczywisty opór przeciw obecnej polityce nawet w twardym elektoracie skoro trzeba uciekać się aż do takich chwytów.

Obrazek użytkownika Janko Walski

27-08-2016 [00:48] - Janko Walski | Link:

"Wszyscy krzyczą, że główne zagrożenie to Rosja" Bo Niemcy do pewnego stopnia to też Rosja. Merkel jak Obama wymyśliła sobie, że ucywilizuje kagiebowców w tym swojego dawnego prowadzącego i gotowa była nawet sporo za to płacić. Nie tylko żywą gotówką niemieckich inwestycji, ale także politycznie: Czeczenią, Gruzją, Polską. Dopiero po otwartej agresji na Ukrainę nie mogła obawiając się opinii publicznej, udawać, że "nic się nie stało", że zacytuję Bartoszewskiego w dniu tragedii smoleńskiej. Dodatkowo jest wielce prawdopodobne, że Putin trzyma ją na smyczy starych i... nowych kompromatów.

Tak więc zagrożenie niemieckie istnieje tylko w takim zakresie w jakim Merkel i inni niemieccy politycy zależą od Putina.

Obrazek użytkownika Jabe

27-08-2016 [08:55] - Jabe | Link:

Wcale Pan tego nie uzasadnił.