Za realizowanie swojego marzenia zapłacił wysoką cenę, cenę najwyższą. Zamordował go w procesie uznanym za mord sądowy, zwolennik komunistycznej dobrej zmiany, sędzia Stefan Michnik. Majora " Gardę " zamordowano w więzieniu mokotowskim 10 października 1953 roku, strzałem w tył głowy w obecności sędziego - kata Stefana Michnika.
Ale to, że gościliśmy ostatnio w Warszawie Baracka Obamę, któremu bliskie jest - i chętnie się do niego przyznaje - dziedzictwo polityczne i chrześcijańskie majora Czaykowskiego, to jest wielkie zwycięstwo majora " Gardy " i zwycięstwo wartości, w które wierzył.
http://namzalezy.pl/mich…