Żołnierz wyklęty: „Matko – ja zastrzeliłem Waszego syna”

W czasie opuszczania sali podeszła matka zastrzelonego funkc. UB Wojciecha Stręka do oskarżonego Łabaja i Chorążego i zapytała: który z was zastrzelił mojego syna? 
Łabaj Władysław wyciągnął rękę, ucałował rękę matki zastrzelonego i z pełnym spokojem wypowiedział słowa: Matko! Ja zastrzeliłem Waszego syna.
Matka pogłaskała go po głowie i powiedziała – ja Ci przebaczam, niech ci Pan Bóg przebaczy.

Bóg, Honor, Ojczyzna.

W imię tych wartości oddał życie Władysław Łabaj, ps. „Uciekinier”, „Drań” z Sędziszowa Młp., żołnierz AK i WiN

„nie płaczcie, w takiej Polsce szkoda żyć”

„Drań” został, wyrokiem „niezależnego” sądu stracony 14 lutego 1952 roku w Rzeszowie. Odmówiono mu posługi kapłańskiej. W czasach stalinizmu zwalczanie praktyk religijnych była konsekwencją ustrojowej „walki z Bogiem”, gdzie europejski system wartości moralnych, np. wartość życia jednostki i honor człowieka był niszczony na pierwszej linii ideologicznego frontu.
„jedyny warunek jaki w obliczu śmierci postawił ten żołnierz to była możliwość wyspowiadania się i taka była jego cena poddania się bez walki „

Władysław Łabaj – syn Jana i Wiktorii nr. 22.II.1925 r. w Sędziszowie Młp. wyrokiem b. Wojskowego Sądu Rejonowego w Rzeszowie z dnia 14 lutego 1952 r. sygn. akt Sr 30/52 został skazany na karę łączną – karę śmierci z utratą praw publicznych i obywatelskich, praw honorowych na zawsze wraz z przepadkiem całego mienia na rzecz Skarbu państwa. Karę śmierci w stosunku do Władysława Łabaja wykonano 21 marca 1952 r.

 Czytaj dalej →

poza tym na blogu:

YouTube: