Nie jest to bynajmniej, kolejna utopia. Metoda ta, choć w niedoskonałej formie, była już kilkakrotnie wdrażana w życie, jednak pewne braki w konsekwencji i wytrwałości, utrąciły ten wspaniały plan.
Załóżmy, że wszystkich usatysfakcjonuje, że podatki spadną o 90% oraz zlikwidowany zostanie ZUS. I bogacimy się na wyścigi, jak kto umie, i jak kto potrzebuje.
Aby pozwolić sobie na taki oddech fiskalny, sposób działania jest prosty: należy zastrzelić wszystkich emerytów, rencistów oraz osoby chore. Ponadto, każdy kto zgłosi się do opieki społecznej, za drugim razem też powinien być zastrzelony. I wystarczy.
Wtedy pieniędzy wystarczy dla wszystkich, odciążymy budżet o 50%.
Nie można? ale dlaczego? przecież cel jest świetny i patriotyczny - wszyscy Polacy (pozostali przy życiu, hłe, hłe) zaczną się szybko bogacić.
Można zresztą dodać też inne wzniosłe cele. Najważniejsze, żebyśmy wiedzieli o co walczymy, i żebyśmy walczyli z pełnym przekonaniem o słuszności naszych zamierzeń.
No, ale jak nie można, to nie można. To w takim razie zacznijmy wszyscy na potęgę kraść. Nie przymierzając, jak PO. Wtedy też przecież wszyscy (znaczy, ci kumaci) szybko się wzbogacą. A że rozpierdolimy to państwo do końca? i co z tego, to i tak tylko ch*j, dupa i kamieni kupa. Grunt, to grunt, czyli kasa, która jest naszym celem.
Znów nie można? no zlitujcie się. To skoro nie chcecie być bogaci, to chociaż sobie wesoło pochędożmy. Zmówimy się w kilku, albo w kilkunastu i zgwałcimy sobie kilka fajnych lasek, albo dzieci ok.?
No co za ponuraki, znów nie można, a przecież to byłaby ich wina, bo ładnie się ubierają i perfumują…
W takim razie możemy sobie tylko pomarzyć. Zostańmy wszyscy bojownikami słowa - pisarzami jak się patrzy. Rozniesiemy w pył naszych przeciwników politycznych. Ja wiem, że nie każden jeden umie, ale mam plan (Egon): robimy tak, dowalamy ile się da, ale tylko samą prawdę, a żeby było więcej przygód, barwniej i w ogóle bardziej nowocześnie, kalkujemy (kopiuj, wklej) z tych co umiom - z noblistów i autorów bestsellerów, OK.?
No, w końcu się dogadaliśmy, bo już myślałem, że z wami żadnego porządnego biznesu się nie zrobi.
I tak trzymać betonowe mózgi.
Pozdrówcie ciotunię Dulską.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4429
@autor
Polacy nie chcą likwidacji ZUS. Wolą 500+. To nie jest tak, że PiS wyskoczył z programem jak Filip z konopi. Jakby zaproponował coś innego, to by dalej był opozycją. Badanie rynku musiało wskazać priorytety "suwerena". Nie bez powodu frankowicze są hołubieni. Jeżeli uda się odzyskać wolność to pamiętajmy, że to ich głosy dały większość parlamentarną. Należy się Pomnik Wdzięczności Frankowiczom.
Z pewnością ma Pan rację, a przynajmniej dużo racji.
Może zbyt enigmatycznie napisałem, ale nie chciałem już imiennie "jeździć" ani po p. Sumlińskim, ani po obrońcach jego metod twórczych.
@JacBiel
Drugich den jest wiele. Jeszcze więcej podwójnych agentów.
Bez przesady - nigdy tak o p. WS nie mówiłem.
@JacBiel
Ja nie twierdzę, że jest podwójnym agentem, ani, że jest dnem. Raczej membraną. Z tego co czytam to złożona osobowość. Nie ciągnie mnie jednak by ją analizować. Natomiast postać Rafała Trzaskowskiego - byłego wiceministra spraw zagranicznych - ostatnio mnie zaintrygowała z racji jego wypowiedzi. Do tego stopnia, że zacząłem się zastanawiać co on myśli gdy udziela tych wszystkich wywiadów, jakiej głębi doznań bym doświadczył gdybym przeniknął do jego jaźni? A może jednak lepiej, że nie umiem podsłuchiwać cudzych myśli na odległość. To byłoby przykre i niezdrowe.
jeśli chodzi o mnie i o pana...to proszę z łaski swojej nie wypowiadać się w moim imieniu...
i niech pan odstawi to świństwo które panu przepisano...albo sam sobie pan zaordynował...najwyrazniej szkodzi panu... ale zawsze mooże sie pan zapisać do jakiegoś nowego, jewropejskiego ss... niech pan zapyta schulza czy ma jakiś pomysł jak jego rodacy kiedyś...
Pomylił Pan blogi.
pozdrawiam
Niestety dłużnicy żyją krócej niż wierzyciele ;-)
Nie trzeba do chorych strzelać. Wystarczy państwowa służba zdrowia – dyskretnie umrą w poczekalni. Nie trzeba sankcjonować złodziejstwa. Wystarczy, że urzędnicy będą mogli się wszystkiego czepiać i decydować, kto może na czymś zarobić, a kto nie – korupcja rozkwitnie sama.
Wystarczy stworzyć państwo pozorów.
Może to retoryczna przesada, ale państwowe programy eugeniczne, polegające na dobijaniu staruszków zastrzykami oraz rozrywaniu na strzępy w czasie coraz późniejszych aborcji dzieci chorych i zdrowych - do wyboru - już istnieją, i mają się dobrze.
O złodziejstwie nie ma co mówić, bo jesteśmy ekspertami, jako kraj.
Pytanie brzmi: a dlaczegoby tak nie postępować? przecież inni tak robią, a poza tym jest to działanie celowe i uzasadnione.
Tak, być może oni już przeszli na wyższy etap rozwoju a próba powstrzymania tego zjawiska jest anachronicznym odruchem ludzi zakotwiczonych w przeszłości, która odeszła bezpowrotnie. Wszak niegdyś ludzie biegali z dzidami i łukami. To z pewnością nie były bezpieczne czasy, ale człowiek był wolny. Przyszło rolnictwo, cywilizacja – było mniej wolności, ale żywot bezpieczniejszy. Gdzie są te dzikusy z dzidami? Zostali zastąpieni! Teraz obywatel jest przedmiotem hodowli, jest tyle wart, ile pożytku przynosi państwu, zaś bezpieczeństwo jest oficjalnie najwyższym dobrem.
Tyle tylko, że jak się wydaje dawniej przejście do kolejnego etapu powodowało boom demograficzny. Teraz chyba się coś w nieubłaganej machinie dziejów zacięło. Widocznie państwo nie nauczyło się jeszcze odpowiednio ingerować w prokreację. Eksperymenty trwają.
(Przypomniał mi się film: Ucieczka Logana)