Co to jest ta demokracja.
Demos (δῆμος) po grecku lud znaczy. A kraść to już wiadomo, bo po polsku + ew. z włoska cratio – stosunek, czyli mniej więcej to co robi “Lis na żywo” biorąc 90 000 PLN za jeden numerek.
(źródło grafiki twitter)
Przy okazji - skąd ludzie bez głów Lisu się wzięli.
- Nazywam się Lis, Tomasz Lis i od wczoraj jestem hieną! - wołał pobudzony Lis. - Witam was wszystkich, komuniści, złodzieje, ludzie gorszego sortu, ludzie którzy nie mają głów, witam was wszyscy zaprzedaniOtóż odnoszą się te słowa do wypowiedzi Prezesa PiS, na którego punkcie Lis ma chyba fioła albo fobię jakąś nawet, bo ciągle prawie tylko o nim nadaje (mówi, pisze i twittuje). A Kaczyński 13 grudnia mówił o głowach i Lis musiał słuchać, tylko chyba nie zrozumiał intencji:
- mówił ku uciesze zebranych, którzy wiwatowali na słowa Lisa.
SE
– Oni próbują wmówić ludziom, że w środku gorącego lata jest mróz, jest ostra zima. I są tacy ludzie, którzy jak coś usłyszą w telewizji, to są gotowi w to uwierzyć, są gotowi wyjść na dwór, ubrać się w kożuch i jeszcze mówić, że im zimno. Ale to nie są ludzie, którzy mają sprawne głowy, to nie są ludzie, którzy sprawnie myślą.To dość charakterystyczne. Czują się dotknięci (trafieni ‘w bulu i nadzieji’) i biorą do siebie słowa:
- “My jesteśmy tu gdzie wtedy, oni tam gdzie stało ZOMO”
- “W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. (...) To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków”
- “Czy według pana współpracownicy gestapo i akowcy to ten sam sort ludzi? Według mnie nie”.
Wręcz przeciwnie – wbrew temu co wmawiają tym biednym ‘zaKODowanym' ludziom media – Kaczyński nie dzieli ale ujawnia, pokazuje i wytyka niewłaściwe zachowania, moim zdaniem raczej po to właśnie, by im zapobiegać. “Prawda was wyzwoli” – kto słucha (ma uszy do słuchania) lub czytał wie skąd ten cytat.
grafika z twittera