Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Panika w PO – prawda o pracach nad podatkiem katastralnym
Wysłane przez piastolsztyn w 21-10-2015 [19:13]
Po wyborach PO rozleci się na kawałki. Większość ewentualnie wybranych posłów PO zasili SLD, bo nie tylko elektorat jest wymienny pomiędzy PO-SLD, ale posłowie także.
W Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, w resorcie ówczesnej Wicepremier Bieńkowskiej, prowadzono prace nad podatkiem katastralnym. Gdy sprawa wyciekła do usłużnych mediów, te wraz z politykami PO zaczęły tłumaczyć, że to zebrali się jacyś eksperci i przyszli sobie tylko ze sobą podyskutować. Baju, baju, będziecie Polacy w raju, dosłownie. Dyskusja koncentrowała się wokół stawki 3%, a więc dla małego mieszkania wartego 300 tys. zł roczny podatek wyniósłby 9000 zł. Po zapłaceniu takiego podatku Polacy byliby odarci z wszelkich ubiorów, z wszystkiego, stąd aluzja do raju.
Nigdy, nigdzie nie ma niczego, że do ministerstwa przychodzi jakaś grupa osób i sobie, ot tak, rozmawia. Ktoś to spotkanie zorganizował, bo miał w tym cel. Jeśli PO byłoby przeciwne podatkowi katastralnemu, nie byłoby takich spotkań i pogaduszek. Likwidacja dokumentów nic nie da, bo są jeszcze ludzie z byłego MRR, więc ujawnienie tej prawdy zmiecie PO. A są jeszcze nierozliczone afery i zwykłe kryminalne sprawy. Ko wie, czy nie dojdzie do uznania PO za organizację przestępczą, ale jest jeden warunek, że PO do tego czasu przetrwa, co w kontekście prac nad podatkiem katastralnym nie jest takie oczywiste.
Szanowni Czytelnicy, na wszystkich forach eksponujcie informację, że PO pracowało nad wprowadzeniem podatku katastralnego. W ten sposób zlikwidujecie groźbę, że ktokolwiek inny wprowadzi ten podatek w przyszłości. PO musi zostać przykładnie rozliczone.
PO chce pozbawić Polaków pracy na stałe etaty: http://naszeblogi.pl/57369-po-chce-12-mln-polakow-pozbawic-pracy-na-staly-etat Kolejny temat, który zmiecie PO.
Piotr Solis
Komentarze
21-10-2015 [22:23] - Zunrin | Link: Ostro... Zawsze przy temacie
Ostro... Zawsze przy temacie katastralnego mówiło się o 1% albo nawet mniej. A ci kombinowali nad 3%...