Nie musisz płacić za spokój - pisz psalmy

"Wyrwij mnie od złoczyńców, / i od mężów krwawych mię wybaw! / Bo oto czyhają na moje życie, / możni przeciw mnie spiskują." To oczywiście Księga Psalmów. Wielka poezja sprzed wielu lat. Tu czytamy prośbę o obronę. Autor ma problem egzystencjalny, możni chcą go skrzywdzić, więc modli się pieśnią. Nie składa doniesienia do prokuratury, nie wynajmuje hejterów, nie pisze obelg po nocy na miejskich murach. Śpiewa pieśń. Ciekawe?

"Wracają wieczorem,/ warczą jak psy/ i krążą po mieście. /Oto się chełpią swoimi ustami; /na ich wargach obelgi" Psalmista definiuje wrogów, którzy mówią kłamliwie i powtarza, bo widać za ważne uważa podkreślenie cech wrogów: "Wracają wieczorem, /warczą jak psy / i krążą po mieście. / Włóczą się, szukając żeru; / skowyczą, gdy się nie nasycą. / A ja opiewać będę Twą potęgę / i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości, / bo stałeś się dla mnie warownią / i ucieczką w dniu mego ucisku."

Nic więcej, Stwierdza. "I rankiem będę się weselić". Dlaczego? Wystarczy napisać psalm, zaśpiewać go, nauczyć się go na pamięć i cytować? Sprawy psów krążących po mieście przestają być istotne? Jak do tego doszło, kiedy to się stało, że jeszcze wieczorem psalmista był w rozpaczy a rano zapowiada, że będzie się weselić.

Autor nie wnosi o obronę do władz ziemskich, udaje się z prośbą do Stwórcy i oświadcza, że zgryzota minęła. Wrogowie pogrążeni w szaleństwie, ośmieszeni. Czy to wers psalmu ma taką moc? Napisał go jakiś wybitny mag? Czy może użył on najemników, którzy kijami pobili oszczerców? Nic takiego się nie stało.

Czy takie opisanie wrogów, tu i w tej chwili w mieście jest możliwe? Siła prawdy odtrącająca oszczerców? Słowa współczesnego "Psalmu Kołobrzeskiego", jakby dziś brzmiały?

"Siada do komputera wieczorem,

warczy jak pies, obraża niewinnych

i krąży hejtując po sieci

Włóczy się, szukając żeru, pieniędzy;

skowyczy, gdy się nie nasyci

a gdy podpisze umowę śle esemesy.

Daj 10 tysięcy, daj 5 albo nawet dwa

daj- bo cię opiszę, zadam pytania,

i wyśmieję, gdy na nie odpowiesz,

daj pieniędzy wtedy ja dam ci spokój".

Psalmista uporał się z wrogami psalmem. Opisał, odkrył i ujawnił ich zamiary, ich naturę. To wystarczyło, by przestali istnieć. Aż i tylko tyle jest potrzebne, by uwolnić się od nocnych zgryzot i radować rankiem. Wystarczy opisać. Odkryć zamiary i wezwać Pana o opiekę. Spróbujesz? Cytowałem Psalm 59. Naprawdę nie musisz płacić hejterowi. Pisz psalmy.

tekst na portalu www.kolobrzeg.pl

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika EsaurGappa

17-05-2020 [01:03] - EsaurGappa | Link:

Kołobrzeg miasto mojej radosnej samotności,miasto w którym poczułem jak ludzie zamknięci są w swoich lękach,w swoim egoizmie,szukający rozpaczliwie szczęścia.To też miasto ludzi jakby na wskroś bezdomnych i zagubionych w wizji lepszego jutra.Turyści którzy z poczuciem wyższości patrzą na mieszkańców,jakby chcieli im przekazać złe wieści.To miał być mój nowy dom,lecz nawet proboszcz parafii pod wezwaniem św Wojciecha, który przyjął mnie na wizytę stwierdził że nie ma tu dla mnie miejsca.Naprawdę wierzyłem że odnajdę tu pokój i szczerą radość z bycia chrześcijaninem.Zamiast tego zniknąłem w tłumie,poczułem głęboko w środku jak niewiele znaczy biedny i schorowany młody mężczyzna szukający miłości i prawdy.Teraz wiem po kilkunastu latach zatrważającej krew w żyłach walki na ulicach Stolicy,że chrześcijanin to człowiek ciągle w drodze,nawołujący do nawrócenia siebie i innych,walczący na każdym froncie życia codziennego o prawdę,a nade wszystko walkę na śmierć i życie o zjednoczenie się ludzi którzy w jednego Boga wierzą.Pokonać zło w ludziach nie sposób samemu,to czyn niewykonalny nawet dla gigantów wiary.Ja poległem tysiąc razy,bo po każdej mojej bitwie tej wygranej czy tej przegranej zawsze zostawałem sam.Gdzieś na samym końcu wspomnień mej Kołobrzeskiej przygody,wraca przed mymi oczyma obraz małego i bardzo starego kościoła św Michała Archanioła w Unieradzu,pamiętam te wspaniałe uczucie gdy grupa robotników odnawiająca dach zezwoliła mi wejść do środka,gdy wszedłem tam w radosnym uniesieniu zobaczyłem w jego wnętrzu pustkę i krzyż,i uczucie samotności bo nie miałem komu podzielić się swoją radością bo poczułem obecność Boga czekającego na swe dzieci.Teraz widzę teraz dokładnie jak ten maleńki stary kościół odzwierciedlał w istocie stan współczesnego kościoła katolickiego.Dokładnie w tamtym czasie tj marzec/kwiecień 2005 roku umierał papież Jan Paweł II,okropnie wstydziłem swych swych myśli i uczuć,gdy podczas wspólnej modlitwy z mieszkańcami na ulicach Gościna modliliśmy się by jeszcze nie umierał,by Bóg nam go zostawił by stał się cud,lecz ja pragnąłem w głębi serca by odszedł,by przestał cierpieć,że nastał kres jego misji,zobaczyłem w nas głuchy i ślepy tłum egoistów,o zatwardziałych sercach i przestraszonych duszach.Czas nagli,zbierzmy się w końcu pełni nadziei "...bo gdzie dwóch czy trzech gromadzi się w jego imię tam i on jest pośród nich".

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

17-05-2020 [09:34] - Kazimierz Kozio... | Link:

piekne kazania na niedziele, autora bloga i kommentatora

Obrazek użytkownika maxilampus

17-05-2020 [12:58] - maxilampus | Link:

Wzruszajace !! Dziekuje.Esencja Wiary i obraz Wiernego..