Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
PiS pod gilotyną… kompromisu
Wysłane przez Sekator w 04-02-2020 [23:16]
Zacznę od superniusa w sprawie reformy sądownictwa, bo a nuż ktoś mnie uprzedzi. Siała baba mak, nie wiedziała jak. A dziad wiedział, nie powiedział. A to było tak. Siała baba mak… Prawda, że zapiera dech, nawet bez wizualizacji? Ta zaś po prostu rzuca na kolana. Przed generatorem rzeczywistości urojonej w kształcie kołowrotka dla świnek morskich stoi długi ogonek autorytetów elyt III RP, funkcjonariuszy manipulacji, cyngli propagandy medialnej i zwyczajnych pożytecznych idiotów. Wszyscy zerkając na trompter z tekstem prawdy objawionej czekają na swoje pięć minut zakidalania dookoła Wojtek w konwejerze. I na okrągło rozbrzmiewa cała mantra całą dobę, że siała baba mak…
U Mariana Załuckiego w antycypacyjnych strofach sprzed lat brzmiało to tak: “Wtem wśród talerzy i zmywaków odzywa się: tu mówi Kraków”. I w takt piosenki co zachwyca, płynie wojskowa tajemnica, że na granicy jest strażnica. Na pamięć znamy już ten śpiew, więc żona krzyczy: wyłącz zlew! Ale jak, psia krew!”.
Jestem, na szczęście, w lepszej sytuacji. Po prostu wyłączam pilotem zlew TVN 24, z którego strzyka właśnie jadem Wojciech Sadurski i wracam do realu, bo co powiedzą inni sublokatorzy tego ścieku, pokroju Ireneusza Krzemińskiego, Tomasza Nałęcza, Aleksandra(dla akolitów Alika) Smolara, Jacka Żakowskiego czy Marcina Matczaka, nie wspominając o całym fraucymerze doktórek z lewackich chawir od “Krytyki politycznej” po uniwersytety, a tym bardziej o harcownikach totalnej opozycji, wiem z góry aż do ostatniego wytrysku jadu. Jednym słowem znam całą ścieżkę dźwiękową skrzeczącej pospolitości na najbliższe dni, tygodnie, a może i miesiące. Gorzej z faktami. Nie mam pojęcia co stanie się jutro.
Optymiści twierdzą, że do jesieni chaos zostanie opanowany. Reelekcja Andrzeja Dudy zapoczątkuje kilkuletni okres bez wyborów. Sąd Najwyższy z nowym prezesem zacznie szanować Konstytucję. Nowy Rzecznik Praw Obywatelskich przestanie chodzić na smyczy opozycji. W senacie zapanuje najmarniej remis. W Unii Europejskiej realna polityka wyprze ideologiczne zacietrzewienie. Wybory w USA znów wygra Donald Trump. Watykan zrewiduje swoje modernistyczne zapędy. A Greta Thunberg wyruszy jeepem na safari.
Niejako przy okazji pozytywnych zmian już wkrótce PO rozwiąże kwadraturę koła. Otóż plotka głosi, że stratedzy tej partii planują zastąpienie w wyborach pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej Tomaszem Grodzkim, nie rezygnując jednocześnie z wystawienia do boju o prezydenturę kobiety, więc krakowskim targiem postawią na Annę Grodzką.
Tyle optymiści. Z kolei zwolennicy symetrii proponują kompromis czyli powrót do punktu wyjścia sprzed zmian w TK i KRS. Jednak ów kompromis przypomina gilotynę wiszącą nad reformą sądownictwa, a tym samym nad suwerennością Rzeczpospolitej. Dlatego moim zdaniem zjednoczona prawica nie czekając na pomyślne zrządzenia losu musi natychmiast z całą stanowczością poskromić rebelię nadzwyczajnej kasty! Inaczej bowiem unijni pałkarze prawni przejmą ster władzy w Polsce. I to sądy butne wyrokami SUE zastąpią sejm, prezydenta, Trybunał Konstytucyjny, episkopat i u kresu dziejów, czyli jak wieszczą klimatolodzy za czterdzieści lat, Sąd Ostateczny. A sędzia Juszczyszyn nakaże sprawdzać czy numerki wylosowane w Lotto odpowiadają standardom unijnym.
Sekator
PS.
- Czy on będzie weryfikował także arbitrów piłkarskich? - pyta mój komputer.
- Czyżbyś wątpił w jego omnipotencję? - odpowiadam pytaniem.
Komentarze
05-02-2020 [01:40] - Imć Waszeć | Link: Małe sprostowanie. Mówimy
Małe sprostowanie. Mówimy zwykle "prompter". Zaś "trombter" to taka wersja dla przygłuchych ;)