PiS pod gilotyną… kompromisu

Zacznę od superniusa w sprawie reformy sądownictwa, bo a nuż ktoś mnie uprzedzi. Siała baba mak, nie wiedziała jak. A dziad wiedział, nie powiedział. A to było tak. Siała baba mak… Prawda, że zapiera dech, nawet bez wizualizacji? Ta zaś po prostu rzuca na kolana. Przed generatorem rzeczywistości urojonej w kształcie kołowrotka dla świnek morskich stoi długi ogonek autorytetów elyt III RP, funkcjonariuszy manipulacji, cyngli propagandy medialnej i zwyczajnych pożytecznych idiotów. Wszyscy zerkając na trompter z tekstem prawdy objawionej czekają na swoje pięć minut zakidalania dookoła Wojtek w konwejerze. I na okrągło rozbrzmiewa cała mantra całą dobę, że siała baba mak…
U Mariana Załuckiego w antycypacyjnych strofach sprzed lat brzmiało to tak: “Wtem wśród talerzy i zmywaków odzywa się: tu mówi Kraków”. I w takt piosenki co zachwyca, płynie wojskowa tajemnica, że na granicy jest strażnica. Na pamięć znamy już ten śpiew, więc żona krzyczy: wyłącz zlew! Ale jak, psia krew!”.
Jestem, na szczęście, w lepszej sytuacji. Po prostu wyłączam pilotem zlew TVN 24, z którego strzyka właśnie jadem Wojciech Sadurski i wracam do realu, bo co powiedzą inni sublokatorzy tego ścieku, pokroju Ireneusza Krzemińskiego, Tomasza Nałęcza, Aleksandra(dla akolitów Alika) Smolara, Jacka Żakowskiego czy Marcina Matczaka, nie wspominając o całym fraucymerze doktórek z lewackich chawir od “Krytyki politycznej” po uniwersytety, a tym bardziej o harcownikach totalnej opozycji, wiem z góry aż do ostatniego wytrysku jadu. Jednym słowem znam całą ścieżkę dźwiękową skrzeczącej pospolitości na najbliższe dni, tygodnie, a może i miesiące. Gorzej z faktami. Nie mam pojęcia co stanie się jutro.
Optymiści twierdzą, że do jesieni chaos zostanie opanowany. Reelekcja Andrzeja Dudy zapoczątkuje kilkuletni okres bez wyborów. Sąd Najwyższy z nowym prezesem zacznie szanować Konstytucję. Nowy Rzecznik Praw Obywatelskich przestanie chodzić na smyczy opozycji. W senacie zapanuje najmarniej remis. W Unii Europejskiej realna polityka wyprze ideologiczne zacietrzewienie. Wybory w USA znów wygra Donald Trump. Watykan zrewiduje swoje modernistyczne zapędy. A Greta Thunberg wyruszy jeepem na safari.
Niejako przy okazji pozytywnych zmian już wkrótce PO rozwiąże kwadraturę koła. Otóż plotka głosi, że stratedzy tej partii planują zastąpienie w wyborach pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej Tomaszem Grodzkim, nie rezygnując jednocześnie z wystawienia do boju o prezydenturę kobiety, więc krakowskim targiem postawią na Annę Grodzką.
Tyle optymiści. Z kolei zwolennicy symetrii proponują kompromis czyli powrót do punktu wyjścia sprzed zmian w TK i KRS. Jednak ów kompromis przypomina gilotynę wiszącą nad reformą sądownictwa, a tym samym nad suwerennością Rzeczpospolitej. Dlatego moim zdaniem zjednoczona prawica nie czekając na pomyślne zrządzenia losu musi natychmiast z całą stanowczością poskromić rebelię nadzwyczajnej kasty! Inaczej bowiem unijni pałkarze prawni przejmą ster władzy w Polsce. I to sądy butne wyrokami SUE zastąpią sejm, prezydenta, Trybunał Konstytucyjny, episkopat i u kresu dziejów, czyli jak wieszczą klimatolodzy za czterdzieści lat, Sąd Ostateczny. A sędzia Juszczyszyn nakaże sprawdzać czy numerki wylosowane w Lotto odpowiadają standardom unijnym.
 
Sekator
 
PS.

- Czy on będzie weryfikował także arbitrów piłkarskich? - pyta mój komputer.
- Czyżbyś wątpił w jego omnipotencję? - odpowiadam pytaniem.
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

05-02-2020 [01:40] - Imć Waszeć | Link:

Małe sprostowanie. Mówimy zwykle "prompter". Zaś "trombter" to taka wersja dla przygłuchych ;)