Res publica raz jeszcze

Wysłane przez eska w 27-04-2015 [23:18]

...czyli co nam wyszykowano - w ramach "dostosowania" do potrzeb umowy niemiecko-rosyjskiej co do nowego podziału Europy - w czasie rzadów miłosciwie nam panujacego do niedawna Tuska. Oraz dlaczego Komorowski musiał zostać prezydentem.
Wykład jeszcze sprzed wojny na Ukrainie, wtedy jeszcze nie wiedziałam dokładnie, jak wygląda ten plan po stronie wschodniej, rypło się dopiero po Majdanie. Wklejam na prośbę Czytelniczki (patrz film na dole).

A tu uzupełnienie wykładu, teraz już wiemy wszystko:
http://eska.salon24.pl/636944,panowie-zdrada-jestesmy-w-czarnej-dziurze

Dodam też adres do wszystkich wpisów, w których od trzech lat tłukę o tym, co nam grozi >
http://eska.salon24.pl/620109,zdrada-stanu-czyli-czym-przykryc-via-carpathie

A tu wykład o Ślązakach > https://youtu.be/d8SPxfmU618
i link przydatny do zamówienia książki, w której oprócz ładnych zdjęć jest też sporo o tym, skąd się ta nasza polska, charakterystyczna sieć osadnicza wzięła >kapliczkiwiejskie@interia.pl
I teraz już z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że robię za Rejtana od dłuższego czasu, ale jakoś nadal nie dociera..... Za to niektórzy starannie mnie rozdeptują, także tzw. nasi - cóż, ku chwale Ojczyzny, q.... mać....

YouTube:

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.